Mój wymarzony cRPG to taki w którym nie było by jakieś większej fabuły typu ratowanie kogoś lub czegoś. Nasza postać była by tylko kroplą w morzu tego świata, dodatkiem do świata a nie jak to niestety często bywa że świat jest dodatkiem do postaci. Bardzo ważne to jakiś sensowny system rozmów, nie potrafię odwołać się do jakiegoś przykładu bo po prostu jeszcze nie widziałem by rozwiązano to w sposób który w pełni by mnie zadowolił.
Wiele różnych ras, różne polityki ras wobec innych. Każda rasa miała by własne obozy/miasta/wsie czy co tam jeszcze, własne gildie/ugrupowania, władze. Z czym że istniały by organizacje zrzeszające bez względu na rasę lub z jakimiś zastrzeżeniami.
Wielka historia świata, wiele mitów, legend zależnych od ras lub takich legend które są znane wszystkim rasom.
Zróżnicowanie terenu.
Świat gry musi być ogromny i w zależności od wyborów rasy startowalibyśmy w innej lokacji. Wiele miast, miasteczek, wsi, obozów i wszystkich innych lokacji. Świat tak ogromny że nie sposób było by go zwiedzić w dwa-trzy miesiące.
Mnóstwo NPCów których policzenie sprawiło by kłopoty nawet nauczycielowi matematyki

Pełna interakcja z otoczeniem.
Możliwość siadania na krzesłach stołach murkach ławkach itp. - to jest to czego mi bardzo brakuje w wielu grach.
NPC także korzystają z tej interakcji.
Świat żyje własnym życiem. Na ulicach są od czasu do czasu zdarzały by się wypadki(np. jakiś koń kopnie przypadkowo jakiegoś przechodnia).
NPC wspinają się po szczeblach kariery w jakiś gildiach, rozwijają się i to całkowicie bez względu na nas.
Władza zmienia się, są organizowane zamachy na władze, snute intrygi.
Grafika najlepiej 3D i to jak najładniejsza(Oblivion jest czymś co mogło by mnie zadowolić [wiem, wiem mam wymagania

ale to ma być wymarzony cRPG] ).
Możliwość przyłączenia się do kogoś i stania się jego uczniem(np. uczniem maga)
Brak klas i poziomów.
Umiejętności zdobywamy poprzez trening, ktoś musi pokazać postaci jak coś zrobić a my na ekranie dostaniemy instrukcje jak daną czynność wykonać tym samym odblokowuje się ona. Nie zawsze jednak się nam uda ją wykonać i do tego potrzebny jest trening.
Można by także nie dołączać się do nikogo ukraść pieniądze kupić nasiona, znaleźć gdzieś ziemie i zająć się rolnictwem

.
Rozbudowa domu, tak by w przyszłości można by mieć pałac wielkości np. jakiejś wsi.
Brak błędów - to niezmiernie istotne.
Pełna polska wersja językowa.
Obecność magii.
Magia na początku treningu wydawałby się ciekawa i zachwycająca, potem w trakcie treningów żmudna i nudna, a na koniec potężna i wspaniała.
Coś na wzór reputacji sąsiedzkiej. Chodzi o to by jeśli pomożemy komuś to na drugim krańcu świata o tym nie wiedzieli.
Obecność zwierząt, mnóstwo zwierząt które możemy wychowywać i oswajać.
Ekwipunek nie byłby trzymany nie wiadomo gdzie tylko musielibyśmy kupić np. worek który nosilibyśmy na plecach z czasem gdy zdobywalibyśmy nowy ekwipunek i wkładali do worka worek rozszerzał by się.
Możliwość przyczepienia broni i innego ekwipunku do części ubrania lub ciała za pomocą jakiś sznurków czy pasków.
Karczmy, sklepy, domy poszczególnych NPCów, do wszystkich można wejść lecz nie zawsze drzwiami.
Możliwość palenia np. domów, lasów.
Pory roku i różne skutki ubioru postaci podczas poszczególnych pór roku(np chodząc w zimie w letnim ubraniu nabawimy się przeziębienia i postać zacznie od czasu do czasu kaszleć co skutecznie będzie utrudniało np. walkę)
Możliwość prowadzenia własnego sklepu, założenia gildii, wielkiego rodu.
Gra po śmierci np. w formie jakieś zjawy/ducha.
Starzenie się, możliwość posiadania żony/męża, dzieci. W tedy po śmierci postaci mielibyśmy wybór grać duchem naszej postaci lub dzieckiem.
Wiele innych cech które naśladowały by "normalne życie" średniowiecznego fantasy.
Wiem trochę się rozpisałem i mam wymagania ale cóż to ma być wymarzone cRPG a nie takie które ma szanse powstać.