A taka ciekawostka, na początku III aktu wyszedłem z karczmy nowy Narakort (po przyjęciu) Widzę jak wychodzi Talar i pada martwy. Zabieram co on tam ma, a niedługo potem zajrzałem do zakładki na jego temat, bo nie mogłem się domyślić, czemu on tu padł jak atakowany padaczką.. Okazuje się, że to ja zabiłem Talara na zlecenie deWetta (a z tym nie rozmawiałem nawet) Znacznie skrócił ten błąd kwestię Talara, w której podobno jakieś decyzje mozna było podjąć, z lepszymi skutkami. Oczywiście nie wpłynął znacznie na dalszy ciąg gry, ale informacje od niego można było od niego jakieś dostać.