Witam! Ostatnio zaparkowałem moją bryczkę w New Reno i poszedłem na wycieczkę po mieście i okolicach. Gdy wróciłem po ok 2 tygodniach w miejsce gdzie zaparkowałem samochód nie było po nim śladu. I mam tu na myśli że dosłownie ani nie widać tam żadnych śladów opon, chłopiec przed burdelem ani ten drugi koleś też nie mają mi nic do powiedzenia na ten temat, a powinni z tego co czytałem w solucjach. A więc pytanie brzmi, jak w takim wypadku dostać się do "dziupli" gdzie zapewne przebywa teraz mój ukochany Krążownik? Niby kończyło mu się już paliwo ale w bagażniku miałem naprawde pokaźny arsenał i szkoda żeby to przepadło ( poza tym też GECKa, mam nadzieje ze nie bedzie potrzebny do ukonczenia gry jesli Arroyo zostalo juz napadniete).
A więc szlachetni maniacy F2, jakieś pomysły?
A wszedles na parking ? Jak sie na niego wchodzi powinna sie pojawic opcja dialogowa i powinnienes isc za sladami samochodu...i tyle...pozniej albo zabic wszystkich albo odkupic samochod od T-ray'a podajac sie za czlowieka Bishopa czy jakos tak