Dzień dobry.Jakiś czas temu zakupiłem Fallout'a 2 z serii extra klasyka, w pudełku była książeczka opisują wszystkie programy z serii.W opisie Fallouta 2 pisze wyraźnie:
"seks i flirtowanie-znajdź sobie żonę, a będziesz mógł dorobić trochę grosza sprzedając jej usługi napotkanym naiwniakom."
Czy ktoś próbował to robić? Oczywiście pewnie każdy miał żone , ale głównie mi chodzi o to czy każdy na niej zarabiał.Jak tak to jak?
nie da rady za bardzo na niej zarobić.
mozesz ją sprzedac lowcą niewolnikow w den, lub do vault city do przydzialu sluzacych o ile się nie myle.
Możesz w studiu porno w Nowym Reno sprzedawać usługi Mirii za nędzne 3$.
Można sie rozwiesc... :>
Możesz w studiu porno w Nowym Reno sprzedawać usługi Mirii za nędzne 3$.

E tam.Nigdy żony nie brałem. Ani to walczyć nie potrafi, ani za dobrą tarczę strzelniczą nie zrobi.
To moze męża ;p też się da ;p
Najfajniej, że jest zoofilem.
E tam.Nigdy żony nie brałem. Ani to walczyć nie potrafi, ani za dobrą tarczę strzelniczą nie zrobi.



coz to za wybraniec bez żony! to ze nieprzydaje się podczas walki, nadrabia wieczorami na pustkowiach ;]
Jako paliwo dla ogniska?
Pieniądze raczej zależą od umiejętności retoryki i handlu.Tak mi sie zdaje.

W jaki sposób mogę zdobyć żonę ? Wykonałem w Madock zadanie dla rzeźnika. Potem zagadałem do Miry i przespałem się z nią. Kiedy się budzę to pojawia się rzeźnik, coś tam gadają chwilę, że niby co ja robię z jego córka itp. a potem cała rodzinka się na mnie rzuca (dziewczyna też) i muszę ich zabić.
Czyżby muszę zwiększyć sobie jeszcze umiejetność retoryki, żeby się z nimi dogadać czy co?
Musisz zgodzić się na ślub
Ale chodzi o to, że ja nawet nie mam możliwości wyboru kwesti i to wogóle . Rzeźnik wcale nie zaczyna ze mną rozmowy, to znaczy nie pojawia się okienko rozmowy tylko nad głowami postaci pojawiają się teksty. Rzeźnik mówi: "co tu się k**** dzieje?!" potem moja postać coś tam bełkocze "no ja, własnie, prosze pana, eee", a koleś na to "trzymaj swoje łapska z dala od niej!!! ", no a potem wszyscy mnie atakują.

Mam 4 charyzmy, a retorykę na 100%.
Ale chodzi o to, że ja nawet nie mam możliwości wyboru kwesti i to wogóle . Rzeźnik wcale nie zaczyna ze mną rozmowy, to znaczy nie pojawia się okienko rozmowy tylko nad głowami postaci pojawiają się teksty. Rzeźnik mówi: "co tu się k**** dzieje?!" potem moja postać coś tam bełkocze "no ja, własnie, prosze pana, eee", a koleś na to "trzymaj swoje łapska z dala od niej!!! ", no a potem wszyscy mnie atakują.

Mam 4 charyzmy, a retorykę na 100%.


Osz Ty gwałcicielu!
Żeby Mira chciała się z Tobą przespać trzeba być przystojniakiem z charyzmą minimum 7 i odpowiednio przeprowadzić rozmowę tzn. nie "iść od razy do parteru" tylko rzucić kilka komplementów a jak będzie się chciała "zbliżyć" to powiedz że chciałbyś ją najpierw lepiej poznać i tak dalej w tym tonie. Napaleńcy kończą ze śrutem w tyłku zaaplikowanym przez tatusia.

W sumie Mira jest bardzo dobrym NPCem bo może uciekać z pola walki i nie utrudnia działania mężowi wchodząc pod lufę.
Osz Ty gwałcicielu!



No właśnie coś mi to tak nie pasowało, trochę za szybko . Dobrze, że miałem wczęśniej sejwa xD.

To trzeba miec aż 7 charyzmy? Kogo na to stac, kiedy są ważniejsze rzeczy do przydzielania punktów .
To trzeba miec aż 7 charyzmy? Kogo na to stac, kiedy są ważniejsze rzeczy do przydzielania punktów .



Nie jest tak źle....
Trochę wody i mydła, dwa mentaty na orzeźwienie umysłu, nowe okulary od Fillmana z New Reno i z 4 przeskakujesz na 7, mój ty Bradzie Picie
Możesz jeszcze zoperować nos w klinice Braterstwa Stali w SF o ile odbyłeś już kurację przygotowującą w Navarro Zdrój
No, udało mi się przyłaczyć Mirę do drużyny . Ale teraz mam z nią problem . Kiedy szukam zegarka dla Farrela i muszę wysadzić takie skały w podziemiach ubikacji, to Mira zawsze mi ginie, a nie da się jej nigdzie zostawić .

Okej, już nie ważne, dałem jej zbroje i jest dobrze .
Możesz jeszcze zoperować nos w klinice Braterstwa Stali w SF o ile odbyłeś już kurację przygotowującą w Navarro Zdrój


moglbys kolego napisac cos wiecej na ten temat ?
I przy okazji ja tam nie bralem zony bo jestem wybrancem ktory poprostu musi wykonac misje i niema czasu a na pustkowiu zawsze znajdzie sie karawana ktora mozna rozstrzelac znaczy sie przekonac do oddania jednej kobiety
Udało mi się ją przyłączyć tylko raz i na dodatek przy chyba 3 walce zginęło po serii od jakiegoś gościa. Moim zdaniem nie warto jej brać.
Aaa tak poza tematem..Mozna sie z nia przespac i nie brac jej na zone a jednoczesnie nie wkurzac tatusia..Mianowicie musisz miec ogromny speech( 9-10) i perk Gladka gadka . Wtedy mozesz sie wytlumaczyc ze jestes doktorem i tylko badasz Mirie.. Mozna to robic w nieskonczonosc..
Aaa tak poza tematem..Mozna sie z nia przespac i nie brac jej na zone a jednoczesnie nie wkurzac tatusia..Mianowicie musisz miec ogromny speech( 9-10) i perk Gladka gadka . Wtedy mozesz sie wytlumaczyc ze jestes doktorem i tylko badasz Mirie.. Mozna to robic w nieskonczonosc..



1. Perka wcale nie trzeba mieć. Wystarczy dobrze rozwinięta retoryka. Po za tym, jak się z nią prześpimy, a potem wymigamy od ożenku, to pojawia się bug z resztą druzyny, taki mianowicie, że oni nie chcą za nami chodzić tylko stoją w miejscu .

2. Przydatność żonki w walce jest bliska zeru i przyłaczanie jej w tym celu to pomyłka. Mała liczba hp, niemożliwość awansu na wyższy poziom, mała liczba broni których może używać, ponadto często rzuca się do ucieczki, nierzadko prosto na wrogów w związku z tym trzeba jej dobrze pilnować by nie zginęła.

3. Jedyne co nam przychodzi z jej obecności w drużynie to satysfakcja z faktu, że udało nam się zdobyć drugą połówkę dla naszego herosa w tym zniszczonym, postnuklearnym świecie , i jeśli jesteśmy źli i podli parę dolców za sprzedasz jej "usług" w Nowym Reno (zwykle jestem dobry wiec w moim przypadku gra rolę tylko pierwszy powód ).

4. Osobiście udało mi się przeprowadzić Mirię przez całą grę . Zawsze dawałem jej najlepszy możliwy pancerz zaraz po swoim, po to by miała jakąś tam dobrą ochronę i nie padała od byle ciosu . Jako broń zwykle dawałem jej najlepszy dostępny nóż (po to by nie chodziła bezbronna), a później dałem jej PC90C i nawet zaczęła się przyzwocie sprawować (zabiła nawet kilku wrogów strzelając seriami )
Vlad napisał coś, co zrozumiałem tak, że okularki niby podnoszą charyzmę, to prawda??
Vlad mówi prawdę co do tych okularów. Jeśli masz okulary które bodajże nazywają się "Lustrzanki" (nie jestem pewien coś w tym stylu ale koleś z rodziny Salvatore je ma ten co z nim gadasz o robocie dla Pana Salvatore) wrzucasz je przed rozmową w miejsce broni (zakładasz na nos ) i bach masz charyzmę zwiększoną.
Czy jest to widoczne na karcie postaci? A jeśli faktycznie podnoszą, to o ile?