Aaa tak poza tematem..Mozna sie z nia przespac i nie brac jej na zone a jednoczesnie nie wkurzac tatusia..Mianowicie musisz miec ogromny speech( 9-10) i perk Gladka gadka . Wtedy mozesz sie wytlumaczyc ze jestes doktorem i tylko badasz Mirie.. Mozna to robic w nieskonczonosc..
1. Perka wcale nie trzeba mieć. Wystarczy dobrze rozwinięta retoryka. Po za tym, jak się z nią prześpimy, a potem wymigamy od ożenku, to pojawia się bug z resztą druzyny, taki mianowicie, że oni nie chcą za nami chodzić tylko stoją w miejscu

.
2. Przydatność żonki w walce jest bliska zeru i przyłaczanie jej w tym celu to pomyłka. Mała liczba hp, niemożliwość awansu na wyższy poziom, mała liczba broni których może używać, ponadto często rzuca się do ucieczki, nierzadko prosto na wrogów

w związku z tym trzeba jej dobrze pilnować by nie zginęła.
3. Jedyne co nam przychodzi z jej obecności w drużynie to satysfakcja z faktu, że udało nam się zdobyć drugą połówkę dla naszego herosa w tym zniszczonym, postnuklearnym świecie

, i jeśli jesteśmy źli i podli parę dolców za sprzedasz jej "usług" w Nowym Reno (zwykle jestem dobry wiec w moim przypadku gra rolę tylko pierwszy powód

).
4. Osobiście udało mi się przeprowadzić Mirię przez całą grę

. Zawsze dawałem jej najlepszy możliwy pancerz zaraz po swoim, po to by miała jakąś tam dobrą ochronę i nie padała od byle ciosu

. Jako broń zwykle dawałem jej najlepszy dostępny nóż (po to by nie chodziła bezbronna), a później dałem jej PC90C i nawet zaczęła się przyzwocie sprawować (zabiła nawet kilku wrogów strzelając seriami

)