Ile powinno kosztować takie auto?
 
Witam.
Kupuję samochód, a w zasadzie mam zamiar kupić, jednak po lekturze tego forum jestem pełen pesymizmu. Skoro generalnie dostępne w Polsce samochody używane to klekoty nie warte swojej i tak zaniżonej ceny, handlarze oszuści (uogólniam - proszę uczciwych o nie obrażanie się), a porządny samochód trzeba szukać kilka miesięcy, to ja się nie pytam czy dany, wyszukany przeze mnie samochód jest OK czy nie. Ja się zapytam ile muszę zapłacić aby kupić to co chcę i być zadowolonym, a nie oszukanym:
1. Ford Focus kombi, 2002r, benzyna 1.6, 100KM, z przyzwoitym przebiegiem i w dobrym stanie;
2.to samo tylko z TDDI?
Samochód ma być użytkowany jako rodzinny z rocznymi przebiegami ok. 15 tys. rocznie.

 
http://www.autoscout24.de/List.aspx?...st=True&zipc=D

Dzięki ! jesteś chyba jednym z pierwszych który tak rzeczowo przedstawił sprawę :)
Przejrzyj jak tam się mają ceny od osób privat i łatwo dojdziesz co jak dlaczego

Przyjemnej lektóry, jak co to pytaj.

 
Jeżdzę Focusem i moge powiedzieć, że przy Twoich założeniach (m.in. przebieg)bezpieczniejszym wyborem będzie benzyna. Wieksza szansa na zakup samochodu krajowego od prywatnej osoby co umozliwia dokładniejsze sprawdzenie historii. Benzyna to także uogólniajac mniej ewentualnych kłopotów eksploatacyjnych związanych z drogim osprzetem silnika, mniejsza szansa na samochód pofirmowy z kręconym licznikiem a także nieco nizsza cena lub młodszy rocznik gdyż obecnie na rynku panuje monokultura diesla. Odnosnie wypadkowości tu rodzaj silnika nie ma znaczenia

 
Tylko niektórym się wydaje ( a inni robią to specjalnie) ze ich auto jest w super stanie i wystawiają za wysoką cene, a w rzeczywistości okazuje się, że kibel jak te za niższą cene.

 
Wiem że benzynę, chciałem tylko porównać.

Według Eurotax takie auto w benzynie kosztuje mniej więcej 18 tys. zł. Podobnie według firm ubezpieczeniowych (przy wycenie AC online), które pewnie opierają się na eutotaxie lub podobnych zestawieniach. Ceny na Allegro to od 12-24 :confused:, przy czym większość to 17-20 tys zł.
Zaś według przefiltrowanych portali mobile.eu oraz autoscout24 samochody takie (oferty prywatne) w Niemczech kosztują od 5000-8000 euro przy czym średnia to 6-7 tys euro, czyli ok 29 tys. zł. Do tego dochodzą koszty sprowadzenia.

50% drożej?!? :mad:

I jeszcze jedna kwestia. Czy "prywatni" Niemcy kręcą liczniki? Bo zdecydowana większość tych ofert dla 7 letnich samochodów zawiera przebiegi 70 - 90 tys. km.

 
50% drożej?!? :mad:

I jeszcze jedna kwestia. Czy "prywatni" Niemcy kręcą liczniki? Bo zdecydowana większość tych ofert dla 7 letnich samochodów zawiera przebiegi 70 - 90 tys. km.[/QUOTE]

Subtelna różnica polega na tym, że tam im mniejszy przebieg tym wyższa cena i odwrotnie:)
pewnie zauważyłeś, że im większy przeb.tym auto tańsze...więc nasi zwożą jak najtańsze kręca licznik do psychologicznej granicy i ssrruu w ogło!

A z czego biorą się te średnie??? z tego całego alegromotozłomu itp notowań!:(

Niemiec jak Ci podpisze się pod umową, że auto ma oryg przeb i jest bezwypadkowe to tak jest - oni nawet drobne uszkodzenia wpisują jak sobie życzysz ( piszę o landach w starym RFN) inny świat...inna mentalność .

 
Mam rozumieć, że wszystkie auta z większymi przebiegami jako tańsze są wykupione i zostają tylko te z krótkimi czyli droższe?

 
Cytat:
Mam rozumieć, że wszystkie auta z większymi przebiegami jako tańsze są wykupione i zostają tylko te z krótkimi czyli droższe?


Niekoniecznie.. ale te z naprawdę dużymi przeb. raczej tak bo nie tylko Nasi je kupują ale przede wszystkim miejscowi handlarze wszelkiej maści. Zapewniam Cię, że są oni dużo szybsi i mobilniejsi i choć spora ich grupa nie umie dobrze pisać po niemiecku to z kompem są obeznani perfect A ich reklamową ulotkę o kupnie Twojego auta w każdym stanie techn wieku i przebiegu znajdziesz za szybą Swojego samochodu już po niedługim parkowaniu na ulicy tamtejszych osiedli mieszkaniowych.

Handlarzy interesuje tylko jak najniższa ( okazyjna) cena i najlepiej jeszcze z jakąś "wadą "
Wystarczy porównać ich ceny z cenami aut wystawionymi przez salony lub subdealerów szybko zauważysz, że te "salonowe" odstają cenowo...bo są w większości gwarantowane a te od tych pierwszych w większości bez gwarancji i tylko na export.

Ale to od kupującego zależy na co wyda kasiorkę:)