Kupione w salonie w Polsce i serwisowane - pewniejsze ?
 
Witam !

Chcę kupić swój pierwszy samochód i czytając to forum
jestem lekko przerażony. Nieuczciwość sprzedawców
po prostu powala. Szukając auta, nie wiem, czy słusznie,
zawęziłem krąg poszukiwań do kupionych w salonie (polskim),
bezwypadkowych, serwisowanych w ASO. Nie wiem, czy
słusznie, czy wśród takich ogłoszeń może się trafić także
kompletny złom. Zakres poszukiwań to rocznik 1998-2000,
a z modeli branych pod uwagę : Carisma, Almera, Primera, Civic,
Rover 400. Oprócz Rovera, to raczej wybór spory,choć większość
aut raczej daleko.
Jestem w kropce, czy dalej upierać się przy salonowych, czy
może jednak zaryzykować i poszukać czegoś sprowadzonego ?
Proszę o opinie

 
budwar - to jak z lekarzem - niby każdy leczy a tak naprawdę tylko ten sprawdzony i polecony ma największą ilośc pacjentów . Takich prostych zasad się trzymaj to Cię nie wyrolują , czytaj, pytaj, porównuj, dobre auta i uczciwi sprzedawcy są ale jeśli chcesz złowić rybę to raczej nad wodą nie w lesie :) dlatego jesli chcesz dobre auto to odpuść sobie tanie oferty i wszelkiego rodzaju OKAZJE przyjrzyj się tym z "górnej półki" cenowej

pozdr

 
Cytat:
budwar - to jak z lekarzem - niby każdy leczy a tak naprawdę tylko ten sprawdzony i polecony ma największą ilośc pacjentów . Takich prostych zasad się trzymaj to Cię nie wyrolują , czytaj, pytaj, porównuj, dobre auta i uczciwi sprzedawcy są ale jeśli chcesz złowić rybę to raczej nad wodą nie w lesie :) dlatego jesli chcesz dobre auto to odpuść sobie tanie oferty i wszelkiego rodzaju OKAZJE przyjrzyj się tym z "górnej półki" cenowej

pozdr

Ja niestety uważam, że ludzi biednych a przecież Polacy są biedni nie stać na kupowanie drogo a każdy używany samochód ( np. z DIXI CAR OPEL czy sprowadzony .. bez znaczenia ) wymaga nakładów, napraw. Dlatego lepiej kupić auto mniejsze, tańsze ale młodsze. Pamiętaj o EKO-podatku. To w końcu kiedyś zacznie obowiązywać. Nie widzę kompletnie sensu kupowania 12 letnich japończyków do których oryginalne części są poprostu drogie.

pozdrawiam Maciej

 
Pisząc "górna półka" cenowa miałem na myśli abyś podczas szukanie opisanych modeli nie brał pod uwagę tych najniższych cen ( tanie mięso psy jedzą) tylko jeśli już chcesz coś godnego i dobrego znależć to raczej patrz na te ceny "wyższe" z wybranego rocznika i modelu.
I obojętne z jakiego segmentu będzie to auto to zależność między ceną a stanem jest zawsze - a o podateku ekologicznym to poczytaj (jest wątek) na Forum

pozdr

 
to ja ci podam przyklad z tego forum, chcialem kupic forda focusa z krakowa, byla ksiazka serwisowa a w niej wszystko idealne, tylko wyobraz sobie taka sytuacje kiedy to wlasciciel podjezdza do ASO a tam nawala elektryka, klima spieprzona itp itd... naprawa kilka tysi w ASO a wlasciciel mowi: panowie, filterek i olej, nic wiecej!
Co ty na to? aaa jedziesz sprawdzic do innego ASO? no tak a co jak w innym ASO pracuja praktykanci albo prawocnicy z 10letnim stazem i od sprzedawcy/handlarza dostaja pod stolem extra 100 zeby tylko badanie techniczne nic nie wykazalo? - sam bylem przy takiej sytuacji robiac przeglad obecnego mojego autka.

 
[QUOTE=wodkaz;39092]Ja niestety uważam, że ludzi biednych a przecież Polacy są biedni nie stać na kupowanie drogo a każdy używany samochód ( np. z DIXI CAR OPEL czy sprowadzony .. bez znaczenia ) wymaga nakładów, napraw. Dlatego lepiej kupić auto mniejsze, tańsze ale młodsze. Pamiętaj o EKO-podatku. To w końcu kiedyś zacznie obowiązywać. Nie widzę kompletnie sensu kupowania 12 letnich japończyków do których oryginalne części są poprostu drogie.

Nie zgode sie z Toba i z teoria ze kazdy uzywany samochód wymaga nakładów,napraw ect... "lepiej kupic Antek tanio,bo przecie ino tak trza bedzie dołozyc..."bzdurne myślenie i bardzo powierzchowne...
U mnie w rodzinie jezdzi sie tylko dobrymi,uzywanymi autami,z pewnego źródła i podkreslam "nie tanimi, z pierwszej łapanki" kwestia podjechania do ASO,sprawdzenia Vin itd... i zaznaczam ze nie są to auta mega drogie,tylko takie na które stac np.Kowalskiego (sorry wujku ze musialem podac twoje nazwisko ;) pozdro.

 
[QUOTE=grzywka17;39112] Cytat:
Ja niestety uważam, że ludzi biednych a przecież Polacy są biedni nie stać na kupowanie drogo a każdy używany samochód ( np. z DIXI CAR OPEL czy sprowadzony .. bez znaczenia ) wymaga nakładów, napraw. Dlatego lepiej kupić auto mniejsze, tańsze ale młodsze. Pamiętaj o EKO-podatku. To w końcu kiedyś zacznie obowiązywać. Nie widzę kompletnie sensu kupowania 12 letnich japończyków do których oryginalne części są poprostu drogie.

Nie zgode sie z Toba i z teoria ze kazdy uzywany samochód wymaga nakładów,napraw ect... "lepiej kupic Antek tanio,bo przecie ino tak trza bedzie dołozyc..."bzdurne myślenie i bardzo powierzchowne...
U mnie w rodzinie jezdzi sie tylko dobrymi,uzywanymi autami,z pewnego źródła i podkreslam "nie tanimi, z pierwszej łapanki" kwestia podjechania do ASO,sprawdzenia Vin itd... i zaznaczam ze nie są to auta mega drogie,tylko takie na które stac np.Kowalskiego (sorry wujku ze musialem podac twoje nazwisko ;) pozdro.

Wujka w to nie mieszaj... ;)

Każdy samochód używany wymaga nakładów i nie jest to bzdurne myślenie tylko praktyka z 60 samochodami. Fleet manager musi mieć to policzone. Gdyby było tak jak mówisz to firmy kupowały by tylko dobre, używane z pewnego źródła.... tymczasem kupują nowe...

Zeby w ASO sprawdzić samochód i mieć jaką tam pewność trzeba mieć dużo szczęścia...

pozdrawiam wieczornie