a4 1.9 tdi czyli sen handlarza ;)
 
Jak wszyscy się chwalą to i ja się pochwalę moim autkiem ;)

XII 96 r. 1.9 TDI 90 KM, elektryczne szyby, elektryczne lusterka, elektryczny szyberdach, 2XPP, wspoma, abs, central, 8 aktywnych głośników, alusy, hak westfalia. Klimy brak.

Auto kupione od handlarza, wcześniej oglądałem kilka padlin, więc ta na ich tle wyglądała jak nowa ;).

Auto bezwypadkowe, nie mierzyłem lakieru, ale wiem że malowana była tylna klapa ale na pewno lakierowana dawno temu jeszcze w Niemczech bo są na niej widoczne ślady eksploatacji. Tak to reszta elementów również z normalnymi śladami eksploatacji, jakieś odpryski, zarysowania, obcierki.

Wymieniona w 2003 przednia szyba, pewnie po kamyczku, bo podłużnice prościutkie, błotniki oryginalne nigdy nie ściągane, wszystkie osłony silnika na swoim miejscu, maska też nigdy nie odkręcana, lampy oryginalne z drobnymi śladami używania, bagażnik w środku prosty, wszystkie zgrzewy fabryczne.

W Niemczech 2 starszych właścicieli. Książka serwisowa (nie podrabiana) prowadzona przez pierwszą właścicielkę do prawie 2005 roku, ostatni wpis przy 84 tyś. W 2006 roku kupił ją drugi Niemiec, auto miało wtedy 95 tyś (nalepka pod maską z wymiany płynu hamulcowego) niestety już nie robił wpisów, więc przebieg to wielka niewiadoma ;).

No i dochodzimy do kwestii przebiegu hehe :). Auto niby ma 160 tyś ;).
Przebieg kręcony, ale pytanie o ile.

Środek idealny, fotele jak nowe, pedały bez wytarć, mieszek w stanie bdb, gałka zmiany biegów w stanie bdb, wszystkie drzwi bez luzów, tylko kierowcy może delikatnie gorzej się zamykają.

Jedynie kierownica wygląda masakrycznie, dałbym jej z 300 tyś lekką ręką. Jednak kierownica nie jest obszyta skórą, jest to taka zwykła piankowa, i ślady wyglądają jak wytarcia spowodowane eksploatacją w mieście, gdyż nie jest wytarta w miejscach gdzie się ją trzyma na trasie, tylko na samej górze, i ma kilka rys jakby od pierścionków.

Jeżeli wierzyć przelicznikowi przebiegów z forum, auto powinno mieć około 200 tyś, i wydaje się to nawet prawdopodobne, a dlaczego ? - Audiczka przyjechała na alu felgach które widać na zdjęciach. Felgi założone były przez pierwszą właścicielkę zaraz po zakupie, jest w dokumentacji auta oryginalny niemiecki tuv do nich, felgi to model na rok 1995. Na felgach siedziały opony letnie, rok produkcji 2006, czyli drugi właściciel po zakupie zmienił opony. Przednie kwalifikowały się do wymiany, tylne jeszcze na jeden sezon. Teraz nie wiem ile można zrobić średnio na oponach, ale pewnie nie więcej niż 60 tyś. Więc jeżeli Niemiec nie zmieniał ich na zimę, to przebieg jest nie kręcony, jeżeli zaś zakładał zimówki to można dodać około 40 tyś, co daje właśnie około 200 tyś ;)

Jak widać zdjęcia full profeska - są to jeszcze foty handlarza, w środeczku plak wylany hektolitrami ;), tapicerka wyprana, że jak wsiadałem na jazdę próbną to tyłek miałem mokry hehe, czyli polski standard ;)

W ogłoszeniu też mega ściemy, że auto ma ASR, 4 poduchy, 110 koni i kultowy już pakiet s-line (dodam że w a4 b5 nie ma czegoś takiego), ale wszystko zostało wyłuszczone sprzedawcy i wykorzystane do negocjacji ceny.

Ekipa oglądających była mocna - 4 osoby ;), przez moment myślałem nawet, że dojdzie do jakiejś rozróby bo sprzedawca chyba poczuł się osaczony ;).
Autko zostało zvagowane, - niestety tylko sczytane błędy i logi statyczne, potem przejażdżka i decyzja o zakupie.

Jeżdżę nią już dwa miesiące i na razie odpukać jest dobrze. Wymienione zostały dwa wahacze górne od strony pasażera, i będzie trzeba pomyśleć niedługo o tych od strony kierowcy. Miałem problemy z odpalaniem w te mrozy - przy -25 trzeba było kręcić około 10 sekund - powód okazał się prozaiczny - wszystkie 4 świece zjarane. Po wymianie pali na dotyk w każdych warunkach. A tak to na razie nie wydaje się żeby auto jeszcze czymś mogło zaskoczyć. Zalane full suntetykiem, wygląda na to że go nie bierze, ewentualnie minimalne ilości - po 1000 km stan na bagnecie się nie zmienił.

Więc jak widać, czasami i u handlarza da się dostać niezłe autko ;). Aha ale cena nie była okazyjna, no i niestety jak widać golasek bez klimy...

Sorki za przydługi opis ;).

http://bezwypadkowe.net/imgcache/8366.jpg

http://bezwypadkowe.net/imgcache/8367.jpg

http://bezwypadkowe.net/imgcache/8368.jpg

http://img101.imageshack.us/img101/9...6r3bypvg44.jpg

http://img101.imageshack.us/img101/4...x250myd2xc.jpg

 
Ładne A4. Pogratulować!
Powiedz mi tylko... z Płocka może jest?

 
Sliczniutki kolorek:D Licznik - wiadomo, audi i silnik TDI - lepiej nie wiedzieć jaki ma faktycznie przebieg, tylko zająć się dbaniem o samochód, to jeszcze swoje przejedzie.
Gratuluję :)

 
Auto kupiłem u siebie w mieście, handlarz miał w tym samym czasie jeszcze a3 w tdi i golfa IV w tdi. A3 poszła w tym samym czasie co moja - jakaś para z gdańska łyknęła, golf z tego co wiem był powypadkowy, choć handlarz o tym nie wspominał, i poszedł jakiś tydzień później - niestety CCC czyli cena czyni cuda, był w bardzo niskiej cenie... Zarówno moja, jak i ta a3 poszły na drugi dzień po wystawieniu ogłoszenia, co tylko potwierdza tezę, że dobre auta sprzedają się w dzień, góra dwa.

Sam handlarz to z tej nowej fali - czyli idealne foty, wszystko wypucowane na maxa, każde auto wygląda jak nowe, wszystkie mają podobny przebieg ;), czyli wychodzi na przeciw oczekiwaniom klientów :D, z tego co obserwowałem jego aukcje wszystko co wystawia sprzedaje w góra tydzień. Do tego krętacz jakich mało, każde jego słowo trzeba dzielić przez dwa, najlepiej w ogóle nie słuchać ;).

A samo auto ściągnął prawie z pod samej granicy z Belgią, nie wiem czy tam jakiś dobry plac jest czy co bo praktycznie wszystkie jego auta są z tego samego miejsca, wszystkie mają tablice czasowe wystawione przez ten sam urząd, ale chyba nie jest też to jakieś mega zagłębie aut bo z tego co widziałem numery tablic na przestrzeni miesięcy zwiększają się bardzo wolno - inna a4 którą ściągnął ponad miesiąc później miała numerek na tablicach zaledwie o 3 wyższy, z czego pewnie na te 3 to on dwa ściągnął ;). Twierdził ze rodzina tam mieszka i mu wyszukuje auta po ogłoszeniach, ale to wiadomo pewnie ściema.

 
Cytat:
Auto kupiłem u siebie w mieście, handlarz miał w tym samym czasie jeszcze a3 w tdi i golfa IV w tdi. A3 poszła w tym samym czasie co moja - jakaś para z gdańska łyknęła, golf z tego co wiem był powypadkowy, choć handlarz o tym nie wspominał, i poszedł jakiś tydzień później - niestety CCC czyli cena czyni cuda, był w bardzo niskiej cenie... Zarówno moja, jak i ta a3 poszły na drugi dzień po wystawieniu ogłoszenia, co tylko potwierdza tezę, że dobre auta sprzedają się w dzień, góra dwa.

Sam handlarz to z tej nowej fali - czyli idealne foty, wszystko wypucowane na maxa, każde auto wygląda jak nowe, wszystkie mają podobny przebieg ;), czyli wychodzi na przeciw oczekiwaniom klientów :D, z tego co obserwowałem jego aukcje wszystko co wystawia sprzedaje w góra tydzień. Do tego krętacz jakich mało, każde jego słowo trzeba dzielić przez dwa, najlepiej w ogóle nie słuchać ;).

A samo auto ściągnął prawie z pod samej granicy z Belgią, nie wiem czy tam jakiś dobry plac jest czy co bo praktycznie wszystkie jego auta są z tego samego miejsca, wszystkie mają tablice czasowe wystawione przez ten sam urząd, ale chyba nie jest też to jakieś mega zagłębie aut bo z tego co widziałem numery tablic na przestrzeni miesięcy zwiększają się bardzo wolno - inna a4 którą ściągnął ponad miesiąc później miała numerek na tablicach zaledwie o 3 wyższy, z czego pewnie na te 3 to on dwa ściągnął ;). Twierdził ze rodzina tam mieszka i mu wyszukuje auta po ogłoszeniach, ale to wiadomo pewnie ściema.

Czyżby Zykloon ?
:D:D:D:D

 
Cytat:
Czyżby Zykloon ?
:D:D:D:D

Niee ;) Zresztą zyklon z tego co wiem nie handluje autami chyba robią zdjęcia tylko ;).
Ale auta "zyklona" miałem okazję oglądać i jakoś mnie to do nich zniechęciło ;).

Jest jeszcze drugi handlarz, który też robi niezłe foty - moje_auto, też oglądałem jego a4 - niezła padlina - to jego profil: http://www.moto.allegro.pl/show_user...p?uid=10048294

Mój to chyba dopiero zaczyna, nie ma jeszcze takiej renomy jak Ci wspomniani powyżej ;).

Edit
W końcu się załadowało zdjęcie z jedną jego betką w tle - jak widać ma numer tablic z końcówką 327, a miesiąc później koleś ściągnął a4 1.8t z numerem tablic 328 więc może i prawdę mówi o rodzinie która mu wyszukuje auta ;), w każdym bądź razie wygląda że jest jedynym kupującym z tamtego rejonu :P

 
Dzisiaj nadszedł dzień prawdy - pomierzyliśmy z kumplami miernikiem elektronicznym całe auto :). Koledzy byli ze mną podczas zakupu, ale wtedy mierzyliśmy tylko magnetycznym, więc tez się trochę stresowali ;).

Generalnie pomiary wyszły bdb. Jedyny lakierowany element to tylna klapa, wiedziałem o tym wcześniej. Wyniki pomiaru klapy - 330-380 um, w jednym miejscu wielkości 5x5cm szpachla - pomiary po 900 um i poza skalę - ktoś musiał przy cofaniu lekko wgiąć w tym miejscu, a że jest to brzeg klapy wyklepać się nie dało i poszła szpachla.
Dach, drzwi, błotniki tylne, słupki, maska przednia - 70-80 um.
Błotnik przedni lewy 110 um, błotnik przedni prawy 100 um.

Cieszą bardzo pomiary maski przedniej - jest w bdb stanie, kilka małych odprysków, co może potwierdzać niewielki przebieg auta (obecnie 160 tyś km), a wydaje mi się że przy większym przebiegu powinna być w dużo gorszym stanie :).

Generalnie bardzo się cieszę, bo auto może najtańsze nie było a do tego golasek, ale jak widać było warte swojej ceny.

 
Kurde nie można edytować swoich wiadomości ?

Więc dzisiaj dokończyłem pomiary - pomierzyłem wszystkie wnęki i wyszło że miernik zaniża co najmniej o 30 um bo wewnętrzne powłoki na nadkolach, słupkach miały wg miernika od 10-30 um :] a jest to niemożliwe do osiągnięcia żadną maszyną, tym bardziej że są tu co najmniej dwie warstwy :), więc do pomiarów powyżej można śmiało dodać te 30 um.

Miernik to był Prodig-tech gl-6s, i zauważyłem też że sporo zaniża wartości jak mierzy się przy niskiej temperaturze a miernik jest zabrany z domu nagrzany. Żeby pomiar był najbardziej realny trzeba by pewnie odczekać aż miernik osiągnie temperaturę otoczenia i dopiero wtedy go skalibrować.

Po 15 minutach zabawy i ponownej kalibracji tam gdzie wcześniej było 80 pokazywał 100 um.