Alhambra z Gniezna
 
2 załącznik(i) W ogłoszeniach na Otomoto, od kwietnia "wisi" ładny Seat Alhambra, pełen wypas - jak to mówią, skóra co prawda na siedzeniu kierowcy wytarta od.. częstego wsiadania i wysiadania, ale nie to jet powód dla którego postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Cena ja na ten rocznik ok i tak się utrzymuje od początku kiedy auto widziałem po raz pierwszy, sporadycznie spadała 2tys w dół, zdjęcia wystawiane są już po raz enty, w różnej scenografii, a to w komisie a to na ulicy, kilometrów na liczniku przybywa , bo jak twierdzi sprzedawca użytkuje auto- nie powiem bo dość mocno, parę tysięcy km w miesiącu, od kwietnia kiedy było 147tys dziś ma 165tys, nie wiem czy to zaleta czy wada, auto jakoś wytrzymuje nawał pracy właściciela, najprawdopodobniej handlarza .. i tu nadmienię USZKODZONYCH aut. Ten piękny seacik nie jest już uszkodzony, bo ... jest ładnie zrobiony, przód i tył- oba pasy zderzaków były zmiażdżone, nie wiem jak się zachowa po roku , po dwóch od naprawy , ale myślę że nadaję się tylko dla tych co do kościoła chcą podjechać ..lub na nie daj Bóg -cmentarz

http://moto.gratka.pl/tresc/seat-alh...1b9fdb4ba20c,2

 
http://moto.gratka.pl/tresc/seat-alh...-11022745.html

następna odsłona tegoż wspaniałego auta, niby superr a ciężko sprzedać .. aż dziw :P

autko z Katowic, a na przejażdżkę do .. Poznania.

Kto zaręczy, że malowane auto, nawet po wymianie blach, wytrzyma więcej niż 2 lata?

 
Oj jakos sie uwziołes na to auto ogladałes je na żywo widziales te uszkodzenia przodu i tylu?

 
http://moto.gratka.pl/tresc/seat-alh...-11022745.html

trochę w innej scenerii.. koło domq

 
Cytat:
Oj jakos sie uwziołes na to auto ogladałes je na żywo widziales te uszkodzenia przodu i tylu?

zarzucasz mi, że piszę nieprawdę? przecież każdy może ocenić po fotkach że jest ładny, a zdjęcia przed "liftingiem" dane mi było widzieć

 
Nic nie powiedziałem takiego śledzisz to auto i pomyślałem ,że chyba zaszli Ci sprzedający za skóre

 
Cytat:
Nic nie powiedziałem takiego śledzisz to auto i pomyślałem ,że chyba zaszli Ci sprzedający za skóre


Niby nic do sprzedającego nie mam, bo nie kupiłem- mogę uważać, że o mało nie wdepnąłem.. ale chciałem poznać opinię innych takich jak ja poszukujących ciekawego auta, niekoniecznie z tak "bogatą" historią

 
Z Gniezna to bym nie kupił ... rowera bez kół ... nie mówiac o samochodzie ;)

 
Wszystko rozumiem, sprzedawca chce sprzedać, zarobić- w końcu zainwestował trochę w wyklepanie auta, ale stwierdzenie w ogłoszeniu - bezwypadkowy - i liczenie że kupujący się nie dopatrzy, w końcu parę km się przewiózł, może bez samochodu nie będzie chciał wracać do domu - ciekawostką jest dopiero fakt gdy jednak się dopatrzy, że coś się działo z autem, sprzedający będąc niby fer z nabywcą pokazuje zdjęcia, tylko te zdjęcia pokazują pogięte blachy te na wierzchu...
zraziłem się do Gniezna, a właściwie to aut z tego miasta, miałem okazje zrobić sobie wycieczkę po obrzeżach miasta - co drugie zabudowanie to - mini warsztacik lakierniczo- blacharski, nietrudno było wypatrzeć, jak wygląda niejedno rękodzieło przed wjechaniem do "komisu", jednym słowem .. Polak potrafi.. zwłaszcza drugiego nabić w butelke..

 
A mnie zastanawia to stwierdzenie:
"Oczywiście w jeździe na gazie daje zaskakujace rezultaty oszczędności"

No to diesel na gazie jeździ??????

No chyba że na gazie znaczy po browarku albo tak jak Kubica:D:D:D