Caravelle
 
hmm. może rozpędziłem się ale oceńcie sami:

http://moto.gratka.pl/tresc/volkswagen-t-4-2-5-turbo-diesel-9631305.html#a2b7df894a040c55,1

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showDetails.html?lang=pl&id=81200891&pageNumber=5& scopeId=C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEur o&sortOption.sortOrder=ASCENDING&makeModelVariant1 .makeId=25200&makeModelVariant1.modelId=47&makeMod elVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant 2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchI nFreetext=false&vehicleCategory=Car&segment=Car&fu el=DIESEL&minFirstRegistrationDate=1998-01-01&maxPrice=10001&siteId=GERMANY&negativeFeatures= EXPORT&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&custo merIdsAsString=&tabNumber=2

pełen profesjonalizm, jeżeli dałem w zły dział = przenosiny
miłego porównywania:icon_mrgreen:

 
Witam
Dla mnie to jest to samo autko. Czyli ktoś próbuje kogoś zrobić w wała :icon_mrgreen:

 
wałek jak się patrzy, no i samochód "bezwypadkowy" :icon_mrgreen:

 
Nawet Zdjęcia skopiowali z niemieckiego ogłoszenia. Ciekaw jesterm co by powiedzieli na pytanie o to auto w niemczech i jego cenę :) Swoją drogą mój sąsiad raz do roku zmienia auto i ściaga je właśnie z holenderskich giełd. Im tańsze tym jest "zabawniej" ;)

 
Ja proponuje, zebyscie sie zapoznali z trescia ogloszenia.

 
Bardzo czesto spotykam ogloszenia tej "firmy". Jak dotad nikt ze znajomych nie skorzystal z ich "pomocy" ale prawdopodobnie widzialem ich (lub podobna "brygade") kiedys w "Nevadzie". Wrazenie przez fona typowych handlarzy, ktorzy chca zmniejszyc koszty wlasnego transportu.

Osobiscie bardzo uwazalbym zabierajac sie z "obcym" czlowiekiem "na zakupy". Co innego jak kogos sie zna chociaz z forum, ale zna.

Pozdro

 
Cytat:
Ja proponuje, zebyscie sie zapoznali z trescia ogloszenia.

Treść ogłoszenia przeczytałem wiem ,że chodzi o wyjazdy po samochody, ale w ogłoszeniu wyraźnie widnieje cena tego samochodu czyli znaczy się ,że jest na sprzedaż (a w niemieckim komisie jest inna) czyli wałek jak się patrzy.

 
Staram sie byc uprzejmy, przeczytaj jeszcze raz.
Nie twierdze, ze to wszystko prawda, zeby bylo jasne.

 
Niestety ogłoszenie u mnie już nie lata. Ja natomiast przytoczę przykład na swojej skórze , jest ekipa ze śląska taka sama i za te same pieniądze jadą do holandii i belgii i GWARANTUJĄ że nie ma osób niezadowolonych.Nistety my chcieliśmy kupić passata b6 po 2006 roku tego nowego i trafił się tylko jeden po powodzi w belgii a Ci co nas wieżli to sobie pokupowali auta po parę zaliczkowali a generalnie wyszło na to że sami sobie robili biznes a nie nam pomagali.i jeszcze jedno jak ktoś chciał kupić a niewiedział co chce to mógł kupić ale jak ktoś chciał coś konkretnego tak jak my to już niestety tylko stracił .Uważajcie i nie dajcie się takim bajerom .PS nas to kosztowało na dwóch 1600 pln i figa z makiem.

 
a byliscie na gieldzie w holandii? tam dopiero są wyscig kto pierwszy ten lepszy a pozniej same zlomy zostaja