Co potrzebne w przypadku kupna samochodu sprowadzonego z Niemiec przed wszelkimi opłatami?
 
Cześć wszystkim!
Tak mnie nurtuje jedna rzecz, pewnie odpowiedź okarze sie banalnie prosta dla większości z was jednak zastanawiam się, jak zarejestrować samochód sprowadzony przez kogoś np. z Niemiec, który ja odkupie od tej osoby już w Polsce. Jakie dodatkowe dokumenty potrzebne są do rejestracji? Jak wygląda sprawa akcyzy i vatu, bo nie byly one jeszcze opłacone? Jak to jest z umową kupna sprzedaży (przecież jest wystawiona na handlarza a nie na mnie), Brief i Fahrzeugschein? A może wystarczy zwykła umowa kupna-sprzedaży pomiędzy mna a handlarzem?
I jeszcze jedno czy handlarz ma jakiś określony przedział czasowy na zapłacenie akcyzy i Vat-u?
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź!!!

 
Cytat:
Cześć wszystkim!
Tak mnie nurtuje jedna rzecz, pewnie odpowiedź okarze sie banalnie prosta dla większości z was jednak zastanawiam się, jak zarejestrować samochód sprowadzony przez kogoś np. z Niemiec, który ja odkupie od tej osoby już w Polsce. Jakie dodatkowe dokumenty potrzebne są do rejestracji? Jak wygląda sprawa akcyzy i vatu, bo nie byly one jeszcze opłacone? Jak to jest z umową kupna sprzedaży (przecież jest wystawiona na handlarza a nie na mnie), Brief i Fahrzeugschein? A może wystarczy zwykła umowa kupna-sprzedaży pomiędzy mna a handlarzem?
I jeszcze jedno czy handlarz ma jakiś określony przedział czasowy na zapłacenie akcyzy i Vat-u?
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź!!!

Cześć!!!
Byłem, widziałem, przerabiałem ten temat więc postaram się pomóc.
Samochód z Niemiec może być, albo z:
1. komisu, firmy,
2. od osoby prywatnej.
W przypadku 1. powinna być niemiecka faktura VAT między handlarzem i sprzedajacą firmą.
W przypadku 2. pewnie bedzie to umowa kupna/sprzedaży między Niemcem a handlarzem.
Jeśli jest inaczej czyli handlarz częstuje Cię jednostronnie podpisaną przez Niemca umową kupna/sprzedaży, a druga strona masz być TY to włączasz przysłowiową czerwoną lampkę - to umowa na tak zwanego "Niemca", może być podrobiona, wartość samochodu moze być zaniżona itp. itd.
Jesli dasz się zrobić na taką umowę to wszystkie opłaty będziesz robił TY, handlarz za nic nie odpowiada (za stan techniczny po wzięciu kasy za auto też) bo na umowie nie figuruje, a ubezpieczyciel jak wpadnie na trop takiej umowy to może narobić Ci kłopotów przy wypłacie ubezpieczenia i nie tylko. Więc nie daj się zrobić "na Niemca"!!!!. Długo by o tym pisać ... może się okazać że Niemiec wstawił auto do komisu, a wg. umowy TY je od niego potem kupiłeś. A wcześniej handlarz z komisu. Cyrk pewny jak to wylezie. I sprawa karna za oszustwo też...

Umowa powinna być zatem pomiędzy TOBĄ i handlarzem. Jest jednak jedno ale ...

(Tutaj podeprę się opinią inspektora z wydziału komunikacji z mojego starostwa, pozwoliłem sie doinformowac, żeby bzdur nie pisać)

Jeśli nie podpiszesz umowy "na Niemca" tylko handlarz kupił na siebie samochód i przywiózł go do kraju to MUSI załatwić formalności zwiazane z pierwszą rejestracją w kraju (dopuszczenie do obrotu tego wymaga). Dlatego sa tak popularne umowy "na Niemca", "Francuza" czy innego obcokrajowca, żeby zwalić załatwianie opłat na kupującego.
Potem wystarczy od niego kupić, zapłacić podatek, przerejestrować i jazda. A jeśli coś by było nie tak, to masz jakieś szanse z dochodzeniem swoich praw od handlarza.
Jeśli nie decydujesz się kupić "na Niemca", takiej opcji o której piszesz po prostu NIE MA. Bo bez załatwienia tych formalności samochód nie jest dopuszczony do obrotu na terenie RP i nie można go legalnie na jej terenie kupić/sprzedać. A za to są kłopoty z Urzedem Skarbowym, Celnikami i Starostwem. Koniec i kropka. Jeśli załatwi formalności i ma działalność to kupujesz na fakturę VAT od niego. Jeśli sprowadza "prywatnie" to na umowę kupna - sprzedaży i czeka Cię wizyta w USk i podatek od czynnosci cywilno-prawnych przed przerejestrowaniem. Masz wątpliwości zadzwoń do wydziału komunikacji u siebie wyjaśnią Ci wszystko dokładnie.
Jest jeszcze trzecia opcja. Masz zaufanego gościa, ten jedzie do Niemiec i kupuje samochód na Ciebie (czy to na fakturę, czy też na umowę), czy też jedziesz z nim, po sprowadzeniu płacisz mu za furę i dalej z papierami bujasz sie sam.

Inaczej jest jeszcze z opłatami za auta z homologacją ciężarową (nasze " z kratką") kupowanymi od fimy z Niemiec przez firmę w Polsce i sprzedawanymi dalej osobom prywatnym (tu jest coś inczej z recyklingiem i akcyzą) i zmianą homologacji na osobowe. Ale tu może ktoś inny spróbuje wyjaśnić. Spotkałem się z takim autem, ale jego stan techniczny mnie zniechęcił, wiec już nie dochodziłem co i jak z papierami w takim przypadku.
To tyle.
jesli coś pominąłem to biję się w piersi i proszę o uzupełnienie

 
Dzięki wielkie Kzwti, bardzo pomocna lektura. Podsumowując, że jesli już kupowac od handlarza to tylko auto po wszelkich opłatach.
A jeszcze jedno, często można spotkać ogłoszenia auto sprowadzone, do ceny należy doliczyć tylko koszty rejestracji np. 245 pln. Jak to rozumieć, to znaczy, że handlarz wszystko opłacił a chciał zaoszczędzić na kosztach rejestracji?

 
Cytat:
...Jeśli nie podpiszesz umowy "na Niemca" tylko handlarz kupił na siebie samochód i przywiózł go do kraju to MUSI załatwić formalności zwiazane z pierwszą rejestracją w kraju (dopuszczenie do obrotu tego wymaga). Dlatego sa tak popularne umowy "na Niemca", "Francuza" czy innego obcokrajowca, żeby zwalić załatwianie opłat na kupującego...

Ok, a co w przypadku gdy handlarz sprzedaje auto "w drodze do Polski" np. w Berlinie? Kupił auto na siebie, dowód rejestracyjny na siebie ale zaczepił go znajomy za granicą i tak prosił, że ten zdecydował sie sprzedać? Myślę, że wystarczy umowa k/s z handlarzem i miejscem zakupu Berlin...mieliście taki przypadek?

 
Cytat:
Dzięki wielkie Kzwti, bardzo pomocna lektura. Podsumowując, że jesli już kupowac od handlarza to tylko auto po wszelkich opłatach.
A jeszcze jedno, często można spotkać ogłoszenia auto sprowadzone, do ceny należy doliczyć tylko koszty rejestracji np. 245 pln. Jak to rozumieć, to znaczy, że handlarz wszystko opłacił a chciał zaoszczędzić na kosztach rejestracji?

.... i jeszcze na umowę albo fakturę w której figuruje on jako sprzedający :)

Miałem podobny przypadek, z Zafirą zajejestrowana jako "ciężarówka", kupioną od firmy w Niemczech przez polską firmę handlującą samochodami i dalej odsprzedawana prywatnej osobie. W tym konkretnym przypadku chodziło o koszt załatwienia przeze mnie po zakupie papierów na zmianę sposobu użytkowania z ciężarówki na osobowy i przerejestrowania auta na mnie (koszt chyba podobny bo polska książka pojazdu już była wyrobiona).