Czeski bład, konfiskacja dowodu rejestracyjnego
 
Witam, na wstępie przepraszam jeżeli to nie ten dział, nie wiedziałem gdzie ten temat zamieścic.

Do rzeczy. Ford Puma sprowadzany z włoch przez niemcy, pierwsza rejestracja w polsce na gościa, który mi ja opychał, w celu unikniecia kosztów trafiła do mnie jesienią 2008 roku przez komis. Pojechałem na przegląd, wizyta skończyła sie konfiskacją dowodu rejestracyjnego. Nie zgadza się jedna pozycja, na nadwoziu mam wbite "S" wszędzie w papierach tj. dowód rejestracyjny,karta pojazdu, umowa z komisem, umowa ze sprzedajacym, a nawet na zaświadczeniu o przeprowadzonym badaniu technicznym który został wykonany przez sprzedajacego widnieje "5". Co najdziwniejsze posiadam dwa włoskie papiery: TARGA w jednym miejscu jest "S" w drugim "5" oraz hmm CERTIFICATO DI PROPRIETA na którym jest "5":/ Tłumaczenie notariusza na język polski zawiera również "5".
Prosze was o rade jaki jest sposób, żeby to odkręcić? Czy te papiery do samochodu moga być lewe?
Pluje sobie w brode, że niezauważyłem tego przy zakupie :/
Pozdrawiam.

 
Cytat:
Witam, na wstępie przepraszam jeżeli to nie ten dział, nie wiedziałem gdzie ten temat zamieścic.

Do rzeczy. Ford Puma sprowadzany z włoch przez niemcy, pierwsza rejestracja w polsce na gościa, który mi ja opychał, w celu unikniecia kosztów trafiła do mnie jesienią 2008 roku przez komis. Pojechałem na przegląd, wizyta skończyła sie konfiskacją dowodu rejestracyjnego. Nie zgadza się jedna pozycja, na nadwoziu mam wbite "S" wszędzie w papierach tj. dowód rejestracyjny,karta pojazdu, umowa z komisem, umowa ze sprzedajacym, a nawet na zaświadczeniu o przeprowadzonym badaniu technicznym który został wykonany przez sprzedajacego widnieje "5". Co najdziwniejsze posiadam dwa włoskie papiery: TARGA w jednym miejscu jest "S" w drugim "5" oraz hmm CERTIFICATO DI PROPRIETA na którym jest "5":/ Tłumaczenie notariusza na język polski zawiera również "5".
Prosze was o rade jaki jest sposób, żeby to odkręcić? Czy te papiery do samochodu moga być lewe?
Pluje sobie w brode, że niezauważyłem tego przy zakupie :/
Pozdrawiam.

Musisz odkrecic caly proces rejestracyjny, tj. samochod musisz wyrejestrowac. Zwrocic sie do wloskiego urzedu komunikacji z wniosekiem o wydanie nowych papierow i wtedy samochod zarejestrowac na nowo.
Numer tez mogl byc przebity. Ciezko jest powiedziec, ale jest to dosc mocno podejrzane. Wyglada na to, ze tylko w pierwszym przypadku wszystko bylo ok. Pozniej ktos mogl chlapnac blad i tak wszyscy to powielali.
Zglos sie do sprzedajacego (faktycznego nie komisu) i zapytaj co on na to. Nie chce Cie martwic ale mozesz sie bardzo dlugo z tym bawic. Bo sprawa wymaga odkrecania. Chyba nie miales na mysli notariusza tylko tlumacza przysieglego, gdyby to notariusz podbil mialby wtedy problem bo poswiadczyl nieprawde a to jest karalne...

 
Cytat:
Musisz odkrecic caly proces rejestracyjny, tj. samochod musisz wyrejestrowac....

Uwielbiam takie porady.
Wyrejestrować auto w Polsce? Tylko w 3 wypadkach 1)Sprzedaż/2)Zezłomowanie/3)Utrata.

Co do tematu.
Podejść do Wydziału Komunikacji i zapytać. Być może wystarczy tylko oświadczenie "pierwszego" diagnosty który robił pierwszy przegląd.
Jeżeli nie da rady to propnuję zadzwonić do ambasady włoskiej w PL, starają się być dość mili w obsłudze i starają się pomóc.
I to może ambasada wystąpić do Włoch o "naprawienie" błędu w papierach. Mi kiedyś tak pomogli.

 
Parę lat temu spotkałem się z podobnym przypadkiem. W nr nadwozia ( dokładnie to ramy, nr pod przednim kołem , dość ciężkie dojście) była litera "M" , natomiast w dowodzie zamiast tego było 14. Było to dawno, auto miało tylko dowód rejestracyjny polski, nic więcej. Ktoś się kiedyś pomylił przy odczycie i tak zostało. Dopiero po jakimś czasie na przeglądzie to wyszło. Sprawa zakończyła się tak , że w stacji kontroli pojazdów, wydali zaświadczenie,że nr nadwozia jest taki i taki oraz nie nosi śladów przerabiania, itd, że tak jest oryginalnie. Z tym kwitkiem do wydziału komunikacji, urząd wbił adnotacje że prawidłowy nr VIN to jest z "M" a nie z 14 i tyle.
Nie wiem jak dziś, ale nie było z tym wielkich problemów. Najlepiej spytaj diagnostę i w urzędzie komunikacji.
Życzę powodzenia.

Pozdrawiam

 
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, zrobie tak jak mówicie zaczne przygode od wizyty w urzedzie komunikacyjnym.

Tak przy okazji w całym tym zamieszaniu zapomniałem sie spytać diagnosty czy na tym świstku, który mi wydał ("Zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym") na którym jest napisane brak zgodności VIN, czy mogę jeździć przez jakis okres swoim samochodem do czasu wyjaśneinia tej sytuacji?

 
Cytat:
Parę lat temu spotkałem się z podobnym przypadkiem. W nr nadwozia ( dokładnie to ramy, nr pod przednim kołem , dość ciężkie dojście) była litera "M" , natomiast w dowodzie zamiast tego było 14. Było to dawno, auto miało tylko dowód rejestracyjny polski, nic więcej. Ktoś się kiedyś pomylił przy odczycie i tak zostało. Dopiero po jakimś czasie na przeglądzie to wyszło. Sprawa zakończyła się tak , że w stacji kontroli pojazdów, wydali zaświadczenie,że nr nadwozia jest taki i taki oraz nie nosi śladów przerabiania, itd, że tak jest oryginalnie. Z tym kwitkiem do wydziału komunikacji, urząd wbił adnotacje że prawidłowy nr VIN to jest z "M" a nie z 14 i tyle.
Nie wiem jak dziś, ale nie było z tym wielkich problemów. Najlepiej spytaj diagnostę i w urzędzie komunikacji.
Życzę powodzenia.

Pozdrawiam



To się nazywa ,,,"odczytanie i ustalenie numerów z natury " ....też to nie raz przerabiałem ( co prawda dawniej statnio z 5 lat temu ) ....ale wracając do sprawy to dupek ze stacji diagnostycznej nie wiem czy miał prawo Ci zatrzymać dow.rejestr za TEGO TYPU niezgodność, którą często sami walą !!! Jakiś wybitny nadgorliwiec i niedouczony matoł Ci się trafił:( ...prawo mówi kto, jakie organa i w jakiej sytuacji może zatrzymać wydany już z Urzędu dow rejestr.....o P.Heńku z OSKP nic tam nie wyczytałem:)