Cytat:
Cześć
Na początku z góry dzięki za informacje.
Może bede pierwszy i nie wiem czy na podstawie zdjęć jesteś w stanie coś powiedzieć ale jak możesz to prośba o poradę fachowca bo na pewno takim jesteś jak tyle czasu pracowałeś jako lakiernik.
http://www.xxxxxxxxx.pl/index.php?go=xxxxxxxx
Samochód ma wytartą nieco kierownicę (wiem że nie zawsze oznacza to duży przebieg) i po koleji
Sprawdzałem go w ASO miernikiem grubości lakieru (wszystkie drzwi, błotniki nawet dach)
Brałem na podnośnik i nie ma spawanego nic a w szystko wygląda jak nie naruszone. Tak także powiedział mechanik w ASO.
Jak się jedzie nic nie skrzypi jedynie koła są "głośne" ale to podobno od ząbkowania na razie nie mam na nowe :-(
Po skręcaniu w prawo lub lewo kieronica wraca na środkową pozycję czyli zbieżnośc jakaś jest? Jedzie na wprost nie skręca jak się puści kierownicę może leciutko w prawo lub lewo ale ma 215 opony wiec na naszych drogach to chyba normalne?
Techem było sprawdzane i nie wykazał żadnych błędów komputer a poduszki (6) miały napięcie czyli teoretycznie powinny być sprawne?
Co do przebiegu 47 tysiecy ( X.2005r) wydaje się autentyczny bo ostatnio robiłem pasek i olej i filtry i pasek z napisów (da się odczytać jest z 2005r zużyty w stopniu wskazujacym na ten przebieg) tak mechanik powiedział.
Silnik generalnie czysty, ale nie myty.
Wszystkie śruby nie odkecane czy łączenia równe oprócz 1 przedniej lewej przy oknie nieco nierówne łaczenie, ale nie duża różnica z tym co jest po prawej.
Opony zjeżdżone mocno z przodu 5 mm z tyłu max 3 mm ale parami inne wiec pewnie zamienione albo podmienione i tym chyba nie można się sugerować. W Belgii dużo dróg jest szutrowych z kamykami wiec to też może dlatego?
Ogólnie silnik nie wydaje się "zmęczony" a turbina działa bo ciągnie do przodu mocno.
Takze moje wątpliwości budzi fakt dużej ilości piasku zarówno w silniku (np w filtrze powietrza jak i w bagażniku troszeczkę?) W pojemniku na akumulator nawet liście były :-)
Czy to moze oznaczać że był np topiony? Po czym topielca można poznać?
Wiesz może szukam dziury w całym ale po lekturze na forach włos się jeży :-(
Zawsze pozostaje cień wątpliwości co do stanu samochodu jak się kupuje używanego.
Jednak na nowego pewnie nigdy by mnie nie było stać a i ta cena to jest ogromny kredyt.
Jeszcze raz z góry dzięki za jakiekolwiek Twoje opinie na jego temat. A i ma nieco zardzewiałe za kołami tarcze i nie wiem czy to normalne?
Witam
Na samym początku muszę zastrzec jedno, że jeżeli samochód po wypadku trafił w ręce dobrego mechanika, wyposażonego w specjalistyczne narzędzia, to możesz nie zauważyć żadnych śladów napraw. Ma to dobrą stronę ponieważ autem zajął się fachowiec i może ono jeszcze długo służyć. Auta po niewielkich wypadkach można doprowadzić do takiego stanu, że będą w pełni sprawne i bezpieczne.
Jest tylko jedno ALE sprzedający powinien poinformować o tym fakcie, że samochód uczestniczył w kolizji a nie twardo upierać że auto jest bezwypadkowe.
Wracając do twojego pytania to nie potrafię jednoznacznie zapewnić Ciebie, że jest to auto bezwypadkowe albo powypadkowe, ale kilka słów mogę napisać być może w jakiś sposób troszeczeczkę Ci pomogę.
Zacznę może od wspomnianego przez Ciebie miernika powłoki lakierniczej z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że nie ma co tak bezgranicznie ufać temu urządzeniu. Ponieważ bardzo łatwo można przejechać się na jego prawdomówności. Prosty przykład auto trafia do zakładu, ale właściciel zastrzega sobie, że mają być wymienione uszkodzone elementy karoserii a nie naprawiane. I wtedy zostaje wstawiony nowy element który jest pokrywany przeważnie cieniutką warstwą podkładu antykorozyjnego na to idzie normalny podkład i na końcu wiadomo warstwa lakieru, żadnego szpachli wtedy się nie daje.
I już takiego elementu miernik nie potrafi tak łatwo wykryć, takie urządzenie jest pomocne, ale trzeba brać na nie poprawkę.
Co do piasku w samochodzie to nie brzmi to zbyt optymistycznie, mogło by to świadczyć że auto było zalane i woda niosąca zanieczyszczenia zabrudziła auto,
a to nie wróży nic dobrego. Najważniejszy problem po takim zalaniu to elektronika niektóre części elementów są zabezpieczone poprzez zalanie żywicą albo plastikiem, wówczas woda im nie zaszkodzi, ale nie zabezpieczone w taki sposób inne urządzenia mogą działać wadliwie.
Np. elementy sterujące wyzwalaczami poduszek powietrznych, pirotechnicznymi napinaczami pasów czy układami takimi, jak
ABS czy ASR po wykryci że auto było zalane należałoby bezwzględnie je wymienić.
Mul i piasek są również niebezpieczne dla znajdujących sie w samochodzie łożysk, przegubów i sworzni. Zaniedbanie może skończyć sie
blokada kół podczas jazdy i w najgorszym przypadku wypadkiem.
Jak sprawdzić czy auto było zalane prosta odpowiedz:) zajrzeć tam gdzie nikt się nie spodziewał że zajrzysz:)
Podejrzanych śladów można szukać wszędzie w trudno dostępnych punktach np. deski rozdzielczej, zegarach pod pokryciem podłogi, bagażnika pod uszczelkami, tapicerką warto sprawdzić otwory konserwacyjne do przestrzeni zamkniętych.
Po zdjęcia do których dałeś link trudno cokolwiek wywnioskować są marnej jakości, ale czy przód samochodu nie wygląda podejrzanie?
Jak pierwszy raz zobaczyłem te zdjęcie to podejrzanie wyglądało mi spasowanie maski, ale później jak oglądałem ponownie to już nie było widać takiej różnicy być może na pierwszy rzut wyłapuje się szczegóły a później oko już się przyzwyczaja do widoku.
Proponował bym sprawdzić maskę jeżeli masz możliwość ściągnięcia wygłuszenia to warto to zrobić i dokładnie sprawdzić stan pod spodem. Z własnego doświadczenia wiem że lakiernicy (co niektórzy) wychodzą z założenia że jeśli jest wygłuszenie to nie wymaga kitowania i szlifu, z lenistwa albo braku czasu, bo kto tam będzie zaglądał:)
Pozdrawiam