Margonin - Krzysztof K.
 
Facet ściąga m.in. z Francji auta rozbite, klepie je i wystawia na otomoto jako bezwypadkowe. Podmienia akumulatory, więc jak kupujący nie sprawdzi ilość Ah, to może się zdziwić zimą. Auto z wyklepaną podłużnicą, półośką i uszkodzonym komputerem oczywiście jest też w jego mniemaniu bezwypadkowym. Takie rzeczy wychodzą dopiero w serwisie. Na auta wystawia faktury VAT-marża z zaniżoną wartością. Prowadzi Okręgową Stację Kontroli Pojazdów w Margoninie. Auta sprzedaje przez pośredników, rodzinę. Piszę to w ramach "podziękowania" temu handlarzynie. I w razie czego jestem przygotowany do konfrontacji w miejscowym ASO. Skopiowałem sobie jego ogłoszenie na otomoto i wyniki badania z ASO.

 
A mógłbyś je wkleić na potwierdzenie swoich zarzutów?

 
dawaj jakies dowody - wklejaj co tam masz przyda sie ;)

 
Gdzie on to robi,bo jeżeli w Kobyłce to mam na oku:D taki zakład gdzie widuję same Peugeoty i Citroeny ściągnięte rozbite z Francji i Anglii.Robota im się pali w rękach:D

 
Cytat:
A mógłbyś je wkleić na potwierdzenie swoich zarzutów?

Sorki ale nie wkleję. Facet się wykpi, bo sprawa dotyczyła auta które kupiłem od niego, a po jakimś czasie odsprzedałem. Gość może powiedzieć że to co znalazł serwis jest moją zasługą. Zgodziłem się na ASO i byłem w takim samym szoku jak potencjalny kupujący, który czemu się nie zdziwiłem zrezygnował z kupna. Wóz się sprzedał, bo cena czyni cuda. Nie miałem kaca moralnego, bo w ogłoszeniu nie zaznaczyłem że wóz jest bezwypadkowy. Nie ukrywałem że wóz miał dzwona. Skopiowałem sobie za to ogłoszenie tego gościa który mi sprzedawał auto. Oczywiście auto było zaznaczone jak "bezwypadkowe".
Piszę to ku przestrodze innym. Zrobicie co chcecie. Ja jak widzę że znów jakiś bezwypadkowy sprowadzony jest z Margonina, to wiecie co myślę...

 
Potwierdzam. Widziałem jego Opla Meriva na giełdzie w Bydgoszczy (jeśli nie on to w każdym razie ktoś z Margonina) .
http://otomoto.pl/opel-meriva-1-7-cd...-C9958937.html
Całe auto upaćkane pastą, coś grzebane przy akumulatorze - nowe śruby, przynajmniej oboje drzwi od strony kierowcy szpachlowane całkiem grubo (magnes ledwo łapał). Gość miał w aparacie zdjęcia jakiegoś samochodu w tym samym kolorze że niby tylko błotnika z lewej z przodu brakowało, ale nie jestem przekonany czy to był ten sam. Do tego wiele części karoserii było źle spasowanych, a pedały wskazywały na przebieg dużo większy niż wskazywane 80tkm.

 
Również miałem megane od tego kolesia, dopiero po dzwonie w tył wyszło na jaw że samochód był porządnie bity ( sprawdzenie w ASO w Poznaniu nic nie wykazało ), 99 tys km to była również wielka ściema.

Pozdrawiam

 
Widać kiepski serwis skoro tego nie zauważyli.

 
właśnie nie polecam ASO
ul. Kazimierza Wielkiego 1

www.renault.pl/dealer/auto_compol_poznan