New Beetle Shadow Line - Białystok woj. podlaskie)
 
1 załącznik(i) Nie warto nawet jechać. Auto strasznie zaniedbane wewnątrz. Brak przycisków sterowania szyby po stronie kierowcy. Klamra zapinania pasów po stronie kierowcy praktycznie nie istnieje. Na prowadnicy foteli pozostałości szarej folii do pakowania, brak osłon plastykowych prowadnic foteli. W bagażniku brak zaślepki reflektora lewego. Źle spasowany prawy próg, dziwna naklejka nachodząca na próg i błotnik tylni pomalowana kolorem nadwozia z prawej strony. Na przedniej szybie naklejka AutoSzyby. Porysowana deska rozdzielcza. Dalej nie chce mi się pisać. Auto podobno w 2007 roku przyjechało ze Szwecji. Zgodnie z zeznaniem malowany zderzak bo porysował się o śnieg :confused:

Cytat:

Załącznik 62732

Rok produkcji: 2000, 176 000 km, Skrzynia biegów: manualna, Moc: 90 KM (66 kW), Pojemność skokowa: 1896 cm3, olej napędowy (diesel), granatowy-metallic, Liczba drzwi: 2/3, Status pojazdu sprowadzonego: sprowadzony/zarejestrowany, Kraj aktualnej rejestracji: Polska.

Dodatkowe wyposażenie:

ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, ASR, centralny zamek, autoalarm, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, komputer, welurowa tapicerka, podgrzewane fotele, ESP, światła przeciwmgłowe, przyciemniane szyby
Dodatkowe informacje:

pierwszy właściciel, serwisowany w ASO, bezwypadkowy, garażowany


http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11564272

 
no już masz świadomość (nawiązując do twojego ogłoszenia z działu kupię), że za 20 tysiecy nie kupisz porządnego egzemplarza...

 
Cytat:
no już masz świadomość (nawiązując do twojego ogłoszenia z działu kupię), że za 20 tysiecy nie kupisz porządnego egzemplarza...

Oczywiście jeżeli ktoś chce zarobić min 5 tys! Jeżeli nie kupię w Polsce do końca następnego tygodnia to jadę do Austrii lub Niemiec. Za 4-5 tys Euro jestem w stanie kupić dobry samochód. Może nie idealny, ale na 100% bezwypadkowy i znacznie lepiej utrzymany.

 
ja bynajmniej nie znam firm działających charytatywnie. zresztą jak sam pojedziesz to zobaczysz z czym to się wiąże. pzdr.

 
To może ja się wypowiem jako mający doświadczenie z samochodami ze Szwecji :rolleyes:
1. dziwna naklejka nachodząca na próg i błotnik tylni pomalowana kolorem nadwozia z prawej strony - niestety ale nie jest dziwna tylko normalna i seryjna dla większości modeli VW i Audi w wersji na Szwecję :rolleyes: więc raczej świadczy o tym że to miejsce nie było w żaden sposób naprawiane :rolleyes:
2. na przedniej szybie naklejka AutoSzyby - też standard w samochodach ze Szwecji. Przednie szyby są często zmieniane, efekt posypywania zimą dróg tłuczniem granitowym którego odbijanie często niszczy szyby :rolleyes:
3. co do wnętrza to niestety zdarzają się Szwedzi ;) którzy zupełnie nie przywiązują wagi do dbania o stan wnętrza samochodu :( chociaż z tego co napisałeś to też te uszkodzenia nie są jakieś wielkie, a brakujące elementy (typu osłony czy przyciski sterowania szyb, o ile nie zostały np. wciśnięte i znajdują się pod miejscem montażu jak przytrafiło mi się już w jednym Passacie :D) można za niewielkie pieniądze uzupełnić nabywając części używane
4. co do pasowania progu czy malowania zderzaka to też częsta przypadłość samochodów ze Szwecji, raz ze względu na śnieg, a dwa na to że większość Szwedów ma domki letnie do których dojeżdżają po drogach gruntowych czy szutrowych gdzie takie uszkodzenia są poprostu normalne :rolleyes: a do tego NewBeetle ze względu na swoją szczególną stylistykę utrudnia wyczucie samochodu więc na takie otarcia jest bardzo narażony ;)

 
Cytat:
To może ja się wypowiem jako mający doświadczenie z samochodami ze Szwecji :rolleyes:
1. dziwna naklejka nachodząca na próg i błotnik tylni pomalowana kolorem nadwozia z prawej strony - niestety ale nie jest dziwna tylko normalna i seryjna dla większości modeli VW i Audi w wersji na Szwecję :rolleyes: więc raczej świadczy o tym że to miejsce nie było w żaden sposób naprawiane :rolleyes:
2. na przedniej szybie naklejka AutoSzyby - też standard w samochodach ze Szwecji. Przednie szyby są często zmieniane, efekt posypywania zimą dróg tłuczniem granitowym którego odbijanie często niszczy szyby :rolleyes:
3. co do wnętrza to niestety zdarzają się Szwedzi ;) którzy zupełnie nie przywiązują wagi do dbania o stan wnętrza samochodu :( chociaż z tego co napisałeś to też te uszkodzenia nie są jakieś wielkie, a brakujące elementy (typu osłony czy przyciski sterowania szyb, o ile nie zostały np. wciśnięte i znajdują się pod miejscem montażu jak przytrafiło mi się już w jednym Passacie :D) można za niewielkie pieniądze uzupełnić nabywając części używane
4. co do pasowania progu czy malowania zderzaka to też częsta przypadłość samochodów ze Szwecji, raz ze względu na śnieg, a dwa na to że większość Szwedów ma domki letnie do których dojeżdżają po drogach gruntowych czy szutrowych gdzie takie uszkodzenia są poprostu normalne :rolleyes: a do tego NewBeetle ze względu na swoją szczególną stylistykę utrudnia wyczucie samochodu więc na takie otarcia jest bardzo narażony ;)

Tylko jeden problem "dziwna naklejka" jest tylko z jednej strony - zapomnieli w VW o drugiej?

Naklejka AutoSzyby jest z firmy z Białegostoku no chyba do Szwecji trochę daleko.

No tak próg z jednej strony zupełnie inaczej spasowany niż z drugiej ale to normalne przecież w samochodach ze Skandynawi :D

Taśma szara do pakowania na prowadnicach foteli to też normalka żeby się dywaniki nie przesuwały :D a świstak siedzi i zawija sreberka.

Obecne auto którym jeżdżę Hyundai Santa Fe osobiście w 2006 roku znalazłem i przywiozłem z Austrii więc trochę wiem jak to wygląda. Obejrzałem 6 aut tej marki i wybrałem najstarsze, właściciel miłośnik Harley'ów lat ponad 65 stan na liczniku 85tyś km. Fart to fakt! Wiem jakie są ceny Beetla i w Austrii i w Niemczech.
Ja nie wymagam działań charytatywnych tylko uczciwości :(

 
zadam ci proste pytanie abstrac***ąc od rozważań ile firmy zarabiaja czy co kto uważa za normalne czy nie normale.

Skoro zdajesz sobie sprawę, że porządne auto kosztuje 4-5 tysięcy euro zagranicą to jak możesz szukać w Polsce samochodu do 20 tysiecy w sytuacji w której prawie wszystkie auta tego typu są z importu? Przecież jedno z drugim nie idzie w parze....jeśłi ktoś kupi takie auto zagranicą za 4500 euro to jest 18 tysiecy, do tego transort i opłaty to już się robi 20... to na czym ma zarobić? są dwie opcje, albo kupił dużo taniej z jakiegoś powodu, albo działa charytatywnie...

 
Cytat:
zadam ci proste pytanie abstrac***ąc od rozważań ile firmy zarabiaja czy co kto uważa za normalne czy nie normale.

Skoro zdajesz sobie sprawę, że porządne auto kosztuje 4-5 tysięcy euro zagranicą to jak możesz szukać w Polsce samochodu do 20 tysiecy w sytuacji w której prawie wszystkie auta tego typu są z importu? Przecież jedno z drugim nie idzie w parze....jeśłi ktoś kupi takie auto zagranicą za 4500 euro to jest 18 tysiecy, do tego transort i opłaty to już się robi 20... to na czym ma zarobić? są dwie opcje, albo kupił dużo taniej z jakiegoś powodu, albo działa charytatywnie...

Już tłumaczę. Ja nie napisałem do 20k tylko ok. 20k Dla mnie ok 20k znaczy 16-24k Da się:)

 
a tak to się da...

 
Cytat:
a tak to się da...

No to cieszę się żeśmy się dogadali :soczek:

Jeszcze małe uzupełnienie odnośnie Beetla powyżej w głoszeniu jest podane, że pierwsza rejestracja 2000 rok, a data produkcji grudzień 99. Jak rozkodował VIN Kris75 auto faktycznie jest z grudnia ale 1998 roku. Aha i to sakramentalne "Stan idealny" Może po prostu mam inne odczucie stopniowania i "stan idealny" oznacza, że samodzielnie bez kołków pod lusterka stoi o własnych kołach.