Nie kupujcie w ciemno auta z USA
 
Niski kurs dolara ciągnie poszukiwaczy okazji za Atlantyk. Niestety - także tam
nie każde auto jest tak dobre, jak twierdzą sprzedawcy. Są jednak sposoby, żeby to sprawdzić, nie wychodząc nawet z domu
Chyba każdy, kto próbował kupić używane auto, spotkał się z sytuacją, że ogłoszenie obiecywało pojazd idealny, bezwypadkowy i zadbany. Sprzedawca, nawet przyciskany do muru, uparcie twierdził, że absolutnie nic mu nie brakuje. Tymczasem na miejscu po dokładniejszych oględzinach okazywało się, że ta rzekomo wspaniała oferta to "odpicowany" na sprzedaż złom.
Jeśli dotyczy to samochodu sprzedawanego gdzieś nieopodal, to stracimy najwyżej nieco czasu i trochę paliwa na dojazd na oględziny. Gorzej, jeśli damy się nabrać nieuczciwemu sprzedawcy, który znajduje się po drugiej stronie oceanu. A to wcale nie jest takie mało prawdopodobne. Amerykańscy sprzedawcy samochodów nie cieszą się wcale lepszą opinią od tych, których znamy z naszego kraju. Co gorsza, świadomość faktu, że potencjalnie niezadowolony klient oddalony jest o tysiące mil, na pewno dodaje odwagi oszustom.

 
jesli mozna wiedziec to jak to mozna sprawdzic nie wychodzac z domu bo niestety nie znalazlem zadnej odpowiedzi :) ?

 
Carfax, ale tylko pod względem bezwypadkowości. W przypadku przebiegu, tam nikt raczej go nie kręci bo są za to dość duże sankcje + przy sprzedaży wpisuje się go w title, czyli jest to taka sama wiadomość jak np. nazwisko sprzedającego.

 
carfax spoko - najprostsze info jest tam chyba nawet za free - ale jesli chce sie wiecej trzeba zaplacic jakis abonament.

 
Możesz za około 20USD wykupic sprawdenie pojedyńczego (a może max 3) samochodów. W porównaniu z ryzykiem koszta śmieszne.

Pozdrawiam, Marcin

 
W raporcie z autocheck'a jest podany również przebieg z ostatniej wizyty przeglądowej.

Notabene ja sprowadziłem w ubiegłym roku autko zza oceanu, faktem jest że było wybierane przez znajomego który na co dzień tam mieszka - autko zgodnie z carfaxem i autocheckiem jest w 100% bezwypadkowe... także da się sprowadzić taki samochód, tylko potrzeba na to trochę więcej czasu..

 
Powiedzcie kto kupuje auto z Usa sprawdzajac jego bezwypadkowosc w domu??? carfax ok, z reszta u dealow w stanach kazdy kupuje to za dodatkowa opcja. Tylko jak ja kupowalem to nawet tego nie bralem bo kupujac u dealera hondy to oni sami wiedza co to moze byc jak sie okaze to powypadkowe auto. Na pytanie o auta uzywane, czyli bezwypadkowosc serwis itd itp odpowiedziano mi ze jesli samochod nie przejdzie ich testu laduje na aukcji. Przebiegow jak wyzej napisano nie kreci sie, tylko u nas jest taka mentalnosc ze im mniejszy przebieg tym samochod dluzej pochodzi i jest w lepszym stanie. Dlatego z 200 000 km robi sie 100 000 albo mniej. No ale do rzeczy sprawdziliscie w carfaxie i jest oka to wam przy transporcie moga poobijac bo tam sie nie pieszcza tylko na widlaka i do kontenera. Nastepnie posrednicy to wiekszosc Polakow, a jak dobrze wiemy Polak potrafi... (ale dobrze orznac i oszukac) Samochody ze Stanow maja wiele zalet i dla mnie sa najlepsze, ale przy kupnie i transporcie trzeba naprawde uwazac bo fura ktora ma byc takim rodzynkiem i to nie za 20 tys (chociaz to ia tak duzo) a sie okaze ze sciaga czy obita juz nie cieszy. Takze najlepiej samemu takie auto sciagnac albo przez naprawde kogos zaufanego.....

 
tak sie sklada ze czasem nie ma wszystkich informacji w carfaxie, mialem tak z niss 350z, kupowałem po zdjęciach, na miejscu okazalo sie ze po powodzi... ogolnie bez ogladania nie ma kupowania:)