Opel vectra Wrocław
 
3 załącznik(i) Witam, miałem nieprzyjemność sprawdzić stan techniczny tego autka http://otomoto.pl/opel-vectra-nowy-m...-C9427111.html - niestety okazało się, że zapewnienia o 100% bez wypadkowości są wyssane z palca. autko było bite z boku, widać miejsca położenia szpachli. Co więcej auto według serwisu ma przekręcony licznik, z przodu pod maską rdzewieje i jak poinformowali mnie mechanicy autko wymaga wkładu około4-5 tys. zł (wymiana drążków i jeszcze parę istotnych części) Gorąco NIE polecam

Cytat:

Opel Vectra NOWY MODEL/150PS

Cena (brutto):

35 900 PLN / 8 558 EUR
Typ:

Kombi
Informacje:

Rok produkcji: 2005, Data rejestracji: 10/2005, 134 000 km, Skrzynia biegów: manualna, Moc: 150 KM (110 kW), Pojemność skokowa: 1900 cm3, olej napędowy (diesel), czarny-metallic, Liczba drzwi: 4/5,
Dodatkowe wyposażenie:

ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, ASR, centralny zamek, autoalarm, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, komputer, podgrzewane fotele, ESP, światła przeciwmgielne, kierownica wielofunkcyjna
Dodatkowe informacje:

serwisowany w ASO, sprowadzony, bezwypadkowy

Załącznik 33846Załącznik 33847Załącznik 33848



 
A co chciał kolega oczekiwac po Vectrze z 2005r w dieslu w cenie 35 tys ?? :)

 
Dlaczego? Owszem, ladne egzemplarze w hatchbacku grubo powyzej 40 tys, ale za 35 jest sporo bezwypadkowych aut poleasingowych z Niemiec, placi sie 7-8 tys euro brutto.

Co do przekreconego licznika - jak serwis sprawdzil faktyczny przebieg? Na podstawie zuzycia auta? Zadzwoniłby jeden z drugim do serwisu z pieczątki niemieckiej, podał nr VIN i masz wszystko na tacy.

 
za 35 tys zl to raczej kupi moze stary model a nie nowy.

 
Ee tam. Vectra w Niemczech to typowe auto firmowe, jak mondeo czy focus. Jak mu nie przeszkadza ze bedzie miala powyzej 150 tys km, to nawet 2006 rok mozna wyciagnac, pierwszy lepszy http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/sh...e&pageNumber=3

 
dzieki za info Unfaller.

 
Alez prosze. Moim zdaniem aut poleasingowych z Niemiec nie nalezy sie bac, pod warunkiem ze trafi sie na bezwypadkowy egzemplarz z regularnym serwisem i po jednym uzytkowniku, to ostatnie najczesciej widac od razu po stanie wnętrza, auto po 100 tys km i 5 kierowcach moze byc zjechane w diabły, a po jedym niewiele ważącym niepalącym typie moze mieć w środku salon nawet po 200 tys km. Oczywiscie pozostaje kwestia czy auto wozilo tylko laptopa i zapasową koszulę, czy tez moze ostre rury i kształtki w celu prezentacji...Jak zwykle ruletka i kwestia szczęścia, kuzynowi zakupiłem poleasingowe w211 w auto gmbh i po 240 tys km autko jest naprawde w swietnym stanie.