Parę sprostowań oferty do C12581957
NR: VIN: VF43EKFWF43465095NR: REJ: DW3689JKolor: srebrny
Nie prawdą jest podana data produkcji samochodu - nie 2004 lecz 2003r, nie prawdą jest że, sprzedaje ten samochód pierwszy właściciel, bo drugi. Nie prawdą jest że, samochód ma przejechane 12 300km, bo prawie 130 000km. Nie prawdą jest że, ten samochód kosztował 60 tys.zł. Taki sam samochód o tych samych parametrach i kolorze podaje inny sprzedający że, kosztował go 40tys.zł i legitymuje to fakturą zakupu. Nie prawdą jest że: /cytuję/"Auto nie wymaga ŻADNEGO wkładu finansowego. Tylko wsiadać i jeździć!" Wkład finansowy to; należy wymienić akumulator, należy wymienić uszczelkę pod klawiaturą w silniku, bo przecieka. Należałoby natychmiast zabezpieczyć podłogę od spodu samochodu, bo izolacja się kruszy i odpada widać zaczątki korozji. Możliwe że, auto było remontowane tak jak podaje to sprzedający, że ma faktury, bo silnik od spodu nie ma osłony i jest narażony na wszelkie urazy. Ale niestety faktur nie ma, a mówienie że samochód był remontowany jest tylko chęcią podbicia ceny samochodu. Dokument potwierdzający zakup nowych opon, okazał się kserokopią faktury wyciągniętą z księgowości firmy w której sprzedający pracuje. I nie dwa miesiące temu / jak podaje/ lecz kserokopia była z lutego tego roku. Czyli cztery m-ce temu. Ale te opony nie wyglądają na nowe. Ja nie raz kupowałem w sklepie opony i moje po roku wyglądały lepiej od tych. Sprzedający w ofercie podaje że, auto jest bezwypadkowe - możliwe, ale niebezkolizyjne ponieważ przy prawym reflektorze widać poprawki szlifowanej i zamalowanej szpachli, oraz plastikowa listwa pod maską nie wchodzi w swoje plastikowe zaczepy. Przy lewy reflektorze z tylu odpada /nie trzyma/ plastikowa osłona żarówek. Lewe drzwi za kierowcą lekko wgniecione. Sprzedający twierdzi że, mało wie o tym samochodzie, bo jeździły nim trzy kobiety. To jest samochód ciężarowy. Dodatkowe koszty za zlikwidowanie kraty. Na pytanie dlaczego napisał, że jest pierwszy właścicielem. Odparł, że tak lepiej wygląda oferta. Lepiej wygląda też , że samochód był garażowany, pod maską w szczelinach samochodu leżą jeszcze zeszłoroczne zgniłe liście. Mając na uwadze wszystkie w/w sprostowania można by ocenić, że wszystko w tej ofercie podane jest dla wyśrubowania ceny samochodu przynajmniej o trzy tysiące zł.