Witam,
Cytat:
pozwoliłem sobie zadzwonić do sprzedawcy,był bardzo miły do momentu aż nie wspomniałem o aktycznym przebiegu-usłyszałem-"to nie twój problem,a auto i tak juz jest sprzedane..." i trzask słuchawki...dlaczego uważam że naiwniak ? bo trzeba być naiwnym człowiekiem żeby wierzyć w to że ktos kupuje diesla po to żeby robić 10 tys.km.rocznie....
Z zadeklarowanego przebiegu wynika, że byłoby to 20 tys rocznie.
Jak na razie jedynym zarzutem wobec oferty było to, że jest zaniżony przebieg. Na tym forum była już Octavia ze Szwecji, która mimo 400tys na budziku na zdjęciach miała wnętrze w bardzo dobrym stanie. Może to auto jest w niezłym stanie i jeszcze długo i dobrze posłuży nowemu właścicielowi (tak, najpewniej nieświadomemu prawdziwego przebiegu).
A że sprzedawca burak, tak, od takich trzeba uciekać.
Pozdrawiam,
Ł.O.
PS. Nie kupiłem, ani nie sprzedawałem tego samochodu :).