Stilo MultiWagon - Warszawa
 
1 załącznik(i) Oglądałem Stilo z tego ogłoszenia:

http://otomoto.pl/fiat-stilo-C10083964.html

Wszystko cacy, wszystko pięknie, szkoda tylko że cymbał z tego komisu ani w treści ogłoszenia, ani przy rozmowie telefonicznej (dzwoniłem na numer +48 - 600-310-10) nie wspomniał że auto jest po GRADOBICIU.

Cała maska, dach i jedna strona samochodu (widocznie grad padał pod lekkim kątem) jest upstrzona wgłębieniami.

Jak można tak lecieć w ch***ja i na wyraźne pytanie zadane przez telefon:
"Czy samochód ma jakieś zewnętrzne uszkodzenia?"

nie powiedzieć, że całe jest do naprawy blacharskiej.

Całe szczęście że mam do tego ciecia blisko, gorzej gdyby ktoś do Warszawy przyjechał z reszty kraju.

 
19500 PLN to jakieś 4500E juz po opłatach i z zarobkiem sprzedającego za dobrze wyposażony samochód z dibrym silnikiem JTD to cena,w którą wliczony jest zawód kupującego. Niestety nie ma Świetych Mikołajów a handlarz ściągnie Cię zapewnieniami z dygiego końca Polski mając nadzieję, że jak zrobiłek "n" set kilometów to nie chcesz wrocić z pustymi rękami. Zrób sobie rekonesans po zagrnicznych serwisach ile kosztuje taki samochód bez wad.

 
Cytat:
19500 PLN to jakieś 4500E juz po opłatach i z zarobkiem sprzedającego za dobrze wyposażony samochód z dibrym silnikiem JTD to cena,w którą wliczony jest zawód kupującego. Niestety nie ma Świetych Mikołajów a handlarz ściągnie Cię zapewnieniami z dygiego końca Polski mając nadzieję, że jak zrobiłek "n" set kilometów to nie chcesz wrocić z pustymi rękami. Zrób sobie rekonesans po zagrnicznych serwisach ile kosztuje taki samochód bez wad.

Jakbym miał dejavu... :)
Ja też tak pojechałem po super idealnego Lanosa od pierwszego właściciela - auto na czarnych blachach jeszcze !
A jak wyszło?

http://bezwypadkowe.net/f253/daewoo-...bliniec-13810/

 
Cytat:
19500 PLN to jakieś 4500E juz po opłatach i z zarobkiem sprzedającego za dobrze wyposażony samochód z dibrym silnikiem JTD to cena,w którą wliczony jest zawód kupującego. Niestety nie ma Świetych Mikołajów a handlarz ściągnie Cię zapewnieniami z dygiego końca Polski mając nadzieję, że jak zrobiłek "n" set kilometów to nie chcesz wrocić z pustymi rękami. Zrób sobie rekonesans po zagrnicznych serwisach ile kosztuje taki samochód bez wad.

Sęk w tym, że on sprowadza Stilaki regularnie i ostatni który oglądałem (w tym samym wypasie) był w porządku i w podobnej cenie, tyle że już zarezerwowany - spodziewałem się podobnej oferty, tym bardziej po zapewnieniach przez telefon że alles gut.