dzieki za cynk:)

 
Cytat:
Tak to jest jak sie kupuje samochod od handlarza ktory mowi "tak wszyscy robia" http://moto.onet.pl/1526178,2217,artykul.html


Nie ma co sie oszukiwac, ale handlarzy, ktorzy trzymaja samochody na blachach celnych czy przejazdowych jest mnostwo. Przy spisywaniu umowy umowa jest miedzy panem x z niemiec, ktory moze nieistniec a miedzy osoba kupujaca. Umowe nalezy spisac miedzy faktycznym sprzedajacym a kupujacym a dane brief'owskie niech kazdy obejrzy zamiast sie nimi poslugiwac w umowie.

 
Tzn., kupując od kogoś kto sprowadza samochody, np. stąd: http://otomoto.pl/
Powinienem zawrzeć tylko i wyłącznie umowę ze sprzedającym mi ten samochód pośrednikiem-handlarzem, lub ew. z jego firmą? A jak to wygląda najczęściej, nie jest tak, że handlarz sprowadza auto na blachach celnych czy jakoś coś w tym stylu?

 
Sprowadza, ale zazwyczaj przecież nie bierze go w komis od żadnego Niemca, tylko normalnie od niego kupuje, czyli staje się właścicielem. Kupujesz od właściciela, zanim podpiszesz umowę sprawdzasz, czy ten, co sprzedaje ma w ogóle prawo sprzedawać przedmiot umowy - obojętnie, czy to samochód, czy mieszkanie. Kupując "na Niemca" musiałbyś sprawdzić, czy ten Niemiec ma prawo sprzedawać ten samochód...

 
Cytat:
Sprowadza, ale zazwyczaj przecież nie bierze go w komis od żadnego Niemca, tylko normalnie od niego kupuje, czyli staje się właścicielem. Kupujesz od właściciela, zanim podpiszesz umowę sprawdzasz, czy ten, co sprzedaje ma w ogóle prawo sprzedawać przedmiot umowy - obojętnie, czy to samochód, czy mieszkanie. Kupując "na Niemca" musiałbyś sprawdzić, czy ten Niemiec ma prawo sprzedawać ten samochód...


"Teg" dokladnie tak jak pisze "Zgoda" dajmy na to Jan Kowalski kupil samochod Ford od Turka, samochod jest w Polsce ale co prawda na blachach przejazdowych oczywiscie idzie dzien gieldowy i samochod stoi na gieldzie. Jestes zainteresowany chcesz kupic a Pan Kowalski mowi tak : no wie pan zrobmy tak umowe spiszemy miedzy Helmutem a Panem ominiemy w ten sposob mnie i zanizymy troszke cene mniej bedzie do placacenia w skarbowce etc. Jesli nie daj boze samochod bedzie lewy masz spory problem bo zawarles umowe z kims kogo w zyciu na oczy nie widziales i kto Ciebie (jesli istnieje ) tez nie widzial a ten kto sprzedal samochod zyje beztroskim zyciem i ma wszystko gleboko. Dlatego umowa kupna sprzedazy wylacznie miedzy realnym sprzedajacym od kogo ten samochod sie bierze a kupujacym nie miedzy Frycem lub Kebabem a kupujacym (Polakiem).

 
Naprawde nie polecam kupienia samochodu na tak zwana umowe imblanco ,.... Lepiej popros sprzedajacego aby zarejestrowal auto ;] oczywiscie bedziesz musial doliczyc do samochodu oplaty.Wtedy pewnosc bedziesz mial,ze wszystko gra ;]]]]

 
Oni robią to dla tego by nie płacić podatku w skarbowym bo jak nam wiadomo w naszym pięknym kraju osoba prywatna może sprzedać tylko jedno auto sprowadzone z zagranicy na okres 12 miesięcy. Sprzeda więcej płaci więcej podatku, co im reasumując nie opłaca się . Mi się udało kupiłem tak 2 auta i wszystko było ok.Radzę by jeśli sie już decydujemy na takie auto podpisać 2 umowy tj. jedna z polakiem od którego to kupujemy (tak dla siebie w razie co) a druga z gościem który jest na brifie i taką umowę przedstawimy w skarbowym itd. jeżeli gosć nie będzie chciał na coś takiego iść to pewnie wie że coś jest nie tak z autem.

 
Wszystkie samochody które nie są zgłoszone do ewidencji są sprzedawane na ostatniego właściciela z brifu, ja tażke kupiłem już kilka samochodów w ten sposób i nigdy nie mialem żadnego kłopotu, takie rzeczy jakie są opisane wyżej to są sporadyczne, trzeba dobrze popatrzeć na papiery czy sa oryginalne, i dokładnie sprawdzić numer vin, jeżeli coś budzi wasze podejrzenia to odpuścić ten pojazd, jest wiele aut do kupienia!!