Volkswagen Passat B5 - Powypadkowy Anglik z Gołębia
 
Kolega ostanio poprosił mnie o oglądnięcie auta.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11005842

Cena już sugerowała,że coś z nim może byc nie tak, ale sie napalił i to tylko 10 km to pojechaliśmy. W ogłoszeniu stoi, że jest z Puław, ale faktycznie stoi w Gołębiu pod Puławami w warsztacie samochodowym - na placu stoją inne rozbitki oraz angliki oraz jakieś ćwiartki. Auto bite od tyłu co pokazuje zdjęcie. Brak jest jednak informacji, że to przerobiony anglik. Brak wkładki zamka w dzwiach kierwcy, naklejka o poduszce od strony kierowcy, awaryjne pod ogrzewaniem szyby, pod maską straszne kowalstwo, popleśniałe wnętrze bo auto stoi kiepsko zabezpieczone bez tylnej szyby, wymieniana szyba od strony kierowcy. Dla pewności sprawdziłem jeszce wlepę w kole zapasowym X2B i wszytko jasne. Silnika już nie odpalaliśmy bo kolega się zniechęcił.

http://bezwypadkowe.net/imgcache/7130.png

 
X2B piszesz...a jak jest w LHD? W innych VW też są takie oznaczenia?