Volov v 40 rok 2004 (czarne) Drelów k/Międzyrzca Podlaskiego
 
1 załącznik(i) Volvo v 40 rok 2004 Drelów 3 km od Międzyrzeca Podlaskiego
czarne (full wypas)
niestety następnego dnia już znalazło "szczęśliwego nabywcę"
oglądałem i mierzyłem

auto bite z lewej strony, cała lewa strona malowana, łącznie ze słupkiem między drzwiami i progami, malowana podłużnica, malowana maska- lekko odstaje
zderzak przedni słabo zamocowany
reflektor lewy, Hela co prawda orginał ale nalepka czerwona (rok 2004 made słovenia), pod pleksą reflektora widać odpadnięty jakiś uchwyt (trzeba zdjąć lampę i zamocować- zgodnie z instrukcją sprzedającego)

po rozgrzaniu silnika przy ruszeniu z 2, kłęby dymu z wydechu turbina sucha,
ale śruby mocujące osprzęt pordzewiałem, tak samo poduszka silnika od strony rozrządu na górze wokół rantu lekka rdza. (czyżby za długo stał?)
alternator podejrzanie czysty, wyglądał jak nowy (ale nie jestem pewien)

jeden kluczyk,
pojazd z Niemiec (książka w języku szwedzkim, tak myslę bo na pewno nie niemieckim) prowadzona do końca ostatni wpis rok 2008 przy 147 tys (o ile dobrze zapamiętałem)
przywieziony na lawecie, koleś coś zaczął ściemniać żeby nie dawać tablic do urzędu bo mogą sprawdzić numer lawety i skarbówka może się dobrać do d.....

 
dzieki. maska niezle odstaje...

 
Dodam że ten handlarz miał cos takeigo: dwa volviaki wystawione na allegro i oba mają te same blaszki http://bezwypadkowe.net/imgcache/4029.png przynajmniej do celów zdjęć:

http://bezwypadkowe.net/imgcache/4030.png
i
http://bezwypadkowe.net/imgcache/4031.png

To bordowe/ceglaste (?) na innym zdjęciu do aukcji stoi na NL blachach.
To pierwsze v40 to to o którym pisał fedor

 
Cytat:
Dodam że ten handlarz miał cos takeigo: dwa volviaki wystawione na allegro i oba mają te same blaszki http://bezwypadkowe.net/imgcache/4029.png przynajmniej do celów zdjęć:

http://bezwypadkowe.net/imgcache/4030.png
i
http://bezwypadkowe.net/imgcache/4031.png

To bordowe/ceglaste (?) na innym zdjęciu do aukcji stoi na NL blachach.
To pierwsze v40 to to o którym pisał fedor

witaj Kiry

zwróciłeś mi na ten fakt no forum V40 (dzięki):), oczywiście putałem gościa o co chodzi z tymi blachami,
odpwiedział że zakładał te blachy jak ściągał auta na lawetach ( nie wiem co o tym sądzić) ciesze się że jednak że nie kupiłem

 
Jak widać nie ma po co się wybierać do takich sprzedawców bez czujnika grubości lakieru :)