Volvo V40, 1998r, Ostrzeszów
 
1 załącznik(i) http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11754877

I ostatni już tej stajni, rodzyneczek.

Na przedniej masce widoczna szpachla, która odpadła, więc wcześniej mogłobyć coś robione, szyba z przodu pęknięta - do wymiany, przebieg, patrząc na stan skóry (przód i tył) także można włożyć między bajki. Dopisałbym z + 100 000, tak zużyte jest to wnętrze, więc jak na diesla 12 letniego to troche mało przejechane ;) Do tego klapa z tyłu z prawej strony krzywo leży. Nie polecam tego auta, gdyż wkład byłby niesamowity, aby przywrócić go do 'normalności'.

Cytat:
Cena (brutto):

7 999 PLN / 2 059 EUR
Ubezpieczenie OC AC:

Oblicz i porównaj składki 12 towarzystw w naszym kalkulatorze OC AC
Kategoria:

Kombi
Informacje:

Rok produkcji: 1998, 171 391 km, Skrzynia biegów: manualna, Pojemność skokowa: 1900 cm3, olej napędowy (diesel), srebrny-metallic, Liczba drzwi: 4/5,
Dodatkowe wyposażenie:

ABS, hak, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, skórzana tapicerka, alufelgi, centralny zamek, autoalarm, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, światła przeciwmgłowe, pod. przednia szyba
Dodatkowe informacje:

pierwszy właściciel, garażowany
Opis pojazdu:

SKÓRA KLIMA ALUM FELGI MOŻLIWOŚĆ RA-PROCEDURA UPROSZCZONA
CENA MINIMALNA

P.S. Niestety nie dysponowałem miernikiem.

EDIT: Dodam jeszcze, że drzwi z przodu od pasażera nie chciały się otworzyć - nie wiedzieć dlaczego. Tak jakby je coś blokowało, bo troszeczkę poszło, ale otworzyć ich w ogóle nie da się.

 
[QUOTE=Dydo;119006]http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11754877

I ostatni już tej stajni, rodzyneczek.

Na przedniej masce widoczna szpachla, która odpadła, więc wcześniej mogłobyć coś robione, szyba z przodu pęknięta - do wymiany, przebieg, patrząc na stan skóry (przód i tył) także można włożyć między bajki. Dopisałbym z + 100 000, tak zużyte jest to wnętrze, więc jak na diesla 12 letniego to troche mało przejechane ;) Do tego klapa z tyłu z prawej strony krzywo leży. Nie polecam tego auta, gdyż wkład byłby niesamowity, aby przywrócić go do 'normalności'.

P.S. Niestety nie dysponowałem miernikiem.

Racja, że wkład pewnie z trzy tysiące, ale czego się spodziewać za taką cenę?
Pare lat pracy w komisie pozbawiło mnie złudzeń (nie pracuje tam już od dawna). Poniżej 15 tys nie da się kupić auta nie tykanego blacharsko. Trzeba się z tym po prostu pogodzić. Jeden czy 2 elementy do malowania to koszty ok 1 tys zł. I spokój na 4/5 lat, czyli tyle ile takie auto powinno jeszcze pojezdzic w miare spokojnie. Nie każdy malowany to złom. Przecież są stłuczki, autami jeżdżą kobiety, na drogi wybiegają sarny. Jeśli są proste podłużnice i nie ma dużo szpachli nie ma się czym martwić

 
Cytat:
[
Racja, że wkład pewnie z trzy tysiące, ale czego się spodziewać za taką cenę?
Pare lat pracy w komisie pozbawiło mnie złudzeń (nie pracuje tam już od dawna). Poniżej 15 tys nie da się kupić auta nie tykanego blacharsko. Trzeba się z tym po prostu pogodzić. Jeden czy 2 elementy do malowania to koszty ok 1 tys zł. I spokój na 4/5 lat, czyli tyle ile takie auto powinno jeszcze pojezdzic w miare spokojnie. Nie każdy malowany to złom. Przecież są stłuczki, autami jeżdżą kobiety, na drogi wybiegają sarny. Jeśli są proste podłużnice i nie ma dużo szpachli nie ma się czym martwić

Wiadomo, że za taką cenę z tych lat cudów nie ma co oczekiwać, jednakże głównie chciałem zwrócić uwagę np. na to, że na 90% licznik został cofnięty, patrząc na mocne zużycie wnętrza, do tego szpachla nie zawsze może świadczyć o tym, że na drogę wybiegła sarna lub ktoś miał stłuczkę tudzież autem jeździła kobieta. Nowością nie jest, że w dzisiejszych czasach trzeba podchodzić do auta z dystansem - szczególnie z komisu i takie coś jak sarna lub stłuczka brać pod uwagę dopiero po oględzinach auta a nie przed ;)