VOLVO V70 D5 BŁONIE k/W-wy
7 załącznik(i) No i zrobiłem sobie wycieczkę!!!
www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7841723
I dlatego przestrzegam, a może tylko ostrzegam i informuję.
Mimo zapewnień sprzedawcy i wbrew opisowi na OTOMOTO nie jest to taki rarytasik - może na pierwszy rzut oka, szczególnie na zdjęciach, a już na pewno trudno uwierzyć, że jest bezwypadkowy.
Pierwsze co szokuje a czego nie widać na zdjęciach i o czym facet nie mówi to pęknięta przednia szyba. Ale od razu informuje gdzie można ją wymienić ;). Lakierowany praktycznie cały przód i to dość nieudolnie, bo widać wgłębienia po odpryskach na poprzednim lakierze. Wgnieciony lewy błotnik przy drzwiach.
Wnętrze ... - powiedzmy - takie sobie. No i - co moim zdaniem naistotniejsze to to, że po otworzeniu tylnych prawych drzwi naszym oczom ukazuje się przepiękne pofalowane nadkole (tuż przy kanapie). Nawet nikt nie próbował tego szpachlować - ot podklepane, tryśnięte dla koloru i... już. :rolleyes: Tak samo wyglądają drzwi od środka - no mówię Wam, groteska, i nie da się tego nie zauważyć.
Pewnie w myśl zasady - "sprzedawca nie ma nic do ukrycia". Tylko dlaczego w takim razie nie ma ani słowa o tym w opisie auta???
Można się domyślić, że był uderzony w ten bok, a skoro nie widać tego z wierzchu to ile musi mieć szpachli na sobie??
Mnie to wystarczyło, by dać sobie spokój, podsumować wrażenia i podliczyć koszt tej wycieczki.
A może ja się tylko czepiam....? :confused: - wszak z definicji wynika, że jesli nikt nie ucierpiał podczas wypadku to go wcale nie było! Samochód nie miał wypadku - uczestniczył jedynie w kolizji.
POZDRAWIAM.