zerwanie paska rozrządu
 
Witam wszystkich uczestników forum.

Opiszę przypadek, który wydarzył mi się w zeszłym tygodniu.

Jestem posiadaczem focusa rocznik 2005 z silnikiem 1.8 TDCI, przywiozłem samochód z Niemiec z przelotem 131000 km. Po przyjeździe wymieniłem rozrząd (napinacz i pasek Bosch), tarcze hamulcowe i klocki oraz płyny. Myślę sobie - teraz bezpiecznie sobie autkiem pojeżdżę - jednak rzeczywistość była inna.

No więc ruszam sobie spod świateł w Lesznie - na trasie Sochaczew Warszawa , bieg 1, bieg 2 i bieg 3 i tu nagle kontrolka awarii silnika się załącza, wyłączają wszystkie systemy samochodu - nic tylko laweta. Ściągam samochód do warsztatu w którym był serwisowany - obdukcja - zerwanie paska ( przez wytarcie krawędzi bocznej paska), uszkodzenie silnika.

Mówię halo halo przecież Państwo zmieniali rozrząd 10000 km temu to jak to możliwe, występuję z żądaniem usunięcia awarii - rękojmia. Albo została wykonana wadliwie wymiana albo wadliwy był zestaw paska rozrządu.

Warsztat nie poczuwał się do odpowiedzialności jak również firma Bosch stwierdziła że to nie wina części.

Koniec końców silnik został wyremontowany przez zakład który wystąpił do mnie z propozycją usunięcia awarii po kosztach warsztatowych. Trwa przepychanka z Boschem o pokrycie kosztów naprawy - na obudowie paska rozrządu jest widoczne głębokie wytarcie plastiku w miejscu napinacza paska.

Czy ktoś z Was spotkał się z problemem pasków Boscha? (teraz mam Conti-techa ale widżę że napinacz jest tego samego producenta co w zestawie Boscha).

Pozdrawiam
Damian

 
kolego ktoś załozył nowy typ napinacza do starego typu osłony rozrządu...
http://www.gates.com/Poland/index.cfm?location_id=14049
i znajdź artykuł dotyczący silników forda 1.8 d/td-to EWIDENTNA WINA WARSZTATU-znajdż rzeczoznawce i do sądu-niech płacą i uczą się ZA WŁASNE PIENIĄDZE-a nie twoje...kowalstwu artystycznemu zamiast mechanikom-dziękujemy
Bosch nie produkuje pasków-on je odkupuje...i są tak samo dobre jak conti/gates,to nie wina paska że go partacze zakładali

 
Cytat:
kolego ktoś załozył nowy typ napinacza do starego typu osłony rozrządu...
http://www.gates.com/Poland/index.cfm?location_id=14049
i znajdź artykuł dotyczący silników forda 1.8 d/td-to EWIDENTNA WINA WARSZTATU-znajdż rzeczoznawce i do sądu-niech płacą i uczą się ZA WŁASNE PIENIĄDZE-a nie twoje...kowalstwu artystycznemu zamiast mechanikom-dziękujemy
Bosch nie produkuje pasków-on je odkupuje...i są tak samo dobre jak conti/gates,to nie wina paska że go partacze zakładali

Dokładnie, mechanior spieprzył sprawe i zwalił na drugiego.

 
U mnie była podobna sytuacja. W momencie kiedy przytrafiła mi się awaria - zerwanie paska rozrządu dowiedziałem się, że ciężko dojść prawdy kto w danej sytuacji zawinił i kto ma zapłacić. U mnie awaria nastąpiła około 10tys km po wymianie kpl rozrządu (uszkodzenie rolki napinającej). Warsztat nie poczuł się do odpowiedzialności twierdząc, że wina leży po stronie producenta rolki (nie był to bosh), informując również o nikłej szansie odzyskania pieniędzy za remont od producenta. Takie swego rodzaju odbijanie piłeczki...

 
że odkupuje paski to wiem - 80 % pasków robi dla niego conti-tech jako podwykonawca

---------- Post added at 10:40 ---------- Previous post was at 09:08 ----------

A wiecie może kiedy Ford dokonał zmiany z napinacza mechanicznego na automatyczny? z Fordem nie mogę się skontaktować a w serwisach nie wiedzą.

Pozdrawiam

 
Czeka Ciebie długa droga w walce z warsztatem oraz z boschem napewno będą szli do końca w zaparte. Proponuje kontakt z biurem ochrony konsumenta tam napewno nakieruja i uświadomią Tobie prawa z których powinieneś skorzystać. Powodzenia.

 
Dla mnie sprawa prosta.
Jeśli Kolega wymieniał pasek w warsztacie i ma na to papiery (dowody) to ma również i gwarancję.
Dotyczy ona nie tylko samego paska ale i wykonania usługi.
Konsument nie musi znać się na nowym/starym typie napinacza itp.
Gdyby pasek się zsunął to co innego, ale on pękł dokonując jeszcze kasacji silnika - ślady przetarcia na pewno widoczne na pasku (dowód złego montażu).
W grę wchodzi prawdopodobnie powództwo cywilne z warsztatem.
Bosch się tym nie zainteresuje bo to nie ich wina (wyraźne ślady przecierania a nie nagłe pęknięcie jak przy wadzie fabrycznej).

 
Na przyszłość, warto zlecić kupienie paska warsztatowi i wtedy przyjeżdżasz-wymieniasz-odjeżdżasz i chroni Cie ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej czyli generalnie masz wszytko wiadomo gdzie bo nie interesuje Cie co, skąd i dlaczego. W takim wypadku występujesz do warsztatu z reklamacją (nie istnieje coś takiego jak rękojmia między podmiotem gospodarczym a konsumentem) a jeżeli wada wystąpiła w ciągu pół roku to przyjmuje się, że istniała w momencie wydania. Generalnie tak czy siak mają nie tylko wymienić pasek ale naprawić wszystkie szkody a jak to sobie załatwią z Boschem to już ich sprawa.
W Twoim przypadku jest gorzej aczkolwiek nie beznadziejnie. Pierwszy krok to opinia rzeczoznawcy czy problem powstał z winy zakładu czy materiałowej paska.

 
Cytat:
Na przyszłość, warto zlecić kupienie paska warsztatowi i wtedy przyjeżdżasz-wymieniasz-odjeżdżasz

Tylko, że w tym przypadku płacisz za części jak za zborze a w sumie nikt z góry nie zakłada, że pasek się zerwie tylko chce mieć zrobione w dobrej cenie.
Nie wiem jak jest z fordem ale w niektórzy producenci zalecają po wymianie paska kontrolę po przejechaniu 1000km i ew regulacje. Może to warto zbadać, byłby dodatkowy punkt na minus dla warsztatu.

 
Rozmawiałem z PZmotem i oni również stwierdzili że po wymianie paska rozrządu należy zrobić przegląd po około 1000km tylko żaden z serwisów tego oficjalnie nie mówi.

Jeśli chodzi o materiały ze strony firmy gates umieszczone przez kolegę tetryka to odnoszą się one do starego modelu silnika diesla. W ogóle to Ford przez montowań napinacza mechaniczne od 2000 roku a mój samochód jest z listopada 2005.

Pozdrawiam
Damian