Meine Dziewczyne, chciec Aygo Kaufen .

Niestety ja nie bardzo się interesowałem tym segmentem rynku .
Chodzi o Aygo około 2-3 letnie kwota do 27 tys. zł ze wsiem - czyli np opłaty związane z rejestracją jeśli będzie sprowadzone.
Silnik diesel D4D, 75 koni, ale widziałem ogłoszenia ze 100 konnymi - chip tuning czy takie wychodziły seryjnie ?

No i najważniejsze, ma ktoś takie auto ? Jeździł ? Użytkował ?
Jakieś opinie ? Może macie jakieś inne propozycje ?
czeska tojota. bedzie jezdzilo...
aygo... kiepawo jest... blacha na drzwiach... to jestto samo co c1, 107... do bani wnętrze - obrotomierz wygoląda jak budzik... zapytaj dziewczyny, czy by nie była chętna na hyundaia i-10 - dobry samochód - większy bagażniek (225 litrów - lider w klasie) i więcej miejsca w środku i do tego - na drzwiach ma plastiki a nie gołą blachę z lakierem
i10 wyglada jak z dupy. wolalbym picanto...
generalnie jeśli chodzi o auto tej klasy to z tej trojaczkowej rodziny pokemonów kupiłbym aygo .. tam są silnik tylko toyoty .. wiem że benzyniak się świetnie spisuje bo to jest to samo co w yarisie .. a akurat z tym silnikiem brat ma yarisa i kompletnie nic nie robi przy nim ... a co do diesla sie nie wypowiem .
citroden C2 VTS.....
citroden C2 VTS.....



Francuzy odpadaja, miala saxo i mowi, ze nigdy wiecej .

CO do KIA, mam w rodzinie RIO i rzeczywiscie auto zachwouje sie idealnie, ja na samochod tej klasy, ale RIO z 2007 r. jest podobno robione w Koreii, a Picanto ??
ale RIO z 2007 r. jest podobno robione w Koreii, a Picanto ??



Hwasung , Korea Południowa

Ja mam w rodzinie Yarisa 1.0, 2005r i nic sie nie psuje, samochód nie robi dużych przebiegów, ale używany jest codziennie.
Moja siostra była na etapie kupna takiego auta, aygo, yaris swift, ale ostatecznie wybór padł c2 vtr (wszystkie inne też automaty) i za 20 k kupiła 2004, bezwypadek, salon PL z przebiegiem 32 tys...A te 110 KM dają rade. Ja również nie byłem przekonany do francuza, ale już sie powoli przekonałem, że dla kobiety się nadaje.
Aygo trąci słabym wnętrzem jak dla mnie
Marcinie a to TA siostra?

Własnie, może swift będzie dobrym rozwiązaniem?!
Ile spala w miescie i na trasie w praktyce Yaris 1.0 i VTR ??

Pytanie do Yarko i kopiego, głownie .

[ Dodano: 2009-03-18, 15:40 ]
Toyota yaris w dieslu całkiem fajnie śmiga, jest elastyczna, poza tym auto małe i zwrotne. Opel corsa D także fajny mieszczuch, jeździłem 1.4 i jest dynamiczna a zarazem nie spala ogromnych ilości paliwa. W ostatnim czasie jeździłem kilkoma samochodami podobnej klasy/wielkosci do aygo i te wyżej wymienione są naprawde rewelacyjne.
nitro20, to zależy jak ciężką ma się nogę, generalnie potrafi spalić bardzo mało, około 4L ale potrafi też 8L wciągnąć, nie mniej jednak ja liczę tak, że za 50 zł przelatuje cały tydzień po mieście.

miałem możliwość porównać AYGO i Yarisa, zdecydowanie Yaris wygrywa, ładnie wykończone, nie trzeszczące wnętrze i dużo więcej miejsca.
Ziom, a gdzie Ty tam widzisz meine SIostre , meine dziewczyne jest napisane ;p.


aaaa sorry rozmarzyłem się o Niej i jakoś tak mi się napisało
a może Swift? 1.5 benzyna... można kupić w tej cenie spokojnie.

p.s. no i fakt - Yaris będzie dużo lepszy od Aygo, choćby dlatego, że nie ma aż tak tandetnego środka...
a może Swift? 1.5 benzyna... można kupić w tej cenie spokojnie.

p.s. no i fakt - Yaris będzie dużo lepszy od Aygo, choćby dlatego, że nie ma aż tak tandetnego środka...



Swifty z tego co mi znajoma mowila, jaraja wyjatkowo duze ilosci wachy, jak na ten silnik i wielkosc auta. Jej potrafi spalic przy normalnej jezdzi 10 w miescie ;/. Zupelnie nie przypominaja poprzednich silniczkow 1.3, ktore nalezaly przez dluzszy czas do wzoru jesli chodzi o spalanie.
bo małolitrażowe samochody nie muszą być wcale ekonomiczne. Trzeba je w miarę wysoko kręcić, żeby coś jechać.
Przykład: miałem Lancie Y 1,2 86KM i w mieście paliła mi 9-11l
Swifty z tego co mi znajoma mowila, jaraja wyjatkowo duze ilosci wachy, jak na ten silnik i wielkosc auta. Jej potrafi spalic przy normalnej jezdzi 10 w miescie ;/. Zupelnie nie przypominaja poprzednich silniczkow 1.3, ktore nalezaly przez dluzszy czas do wzoru jesli chodzi o spalanie.



To może znajoma kręci go na każdym biegu bez sensu, to częste u kobiet

Moja dziewucha ma ostatniego Swifta 1.3 i spalanie po mieście jest na poziomie 7,3l, a jeździ dosyć męsko
92KM zbiera się całkiem przyjemnie, minus to tylko zestopniowanie skrzyni - typowo na miasto, w trasie V bieg jest za krótki, przez co spalanie nie jest dużo niższe niż w mieście.

Środek jest bardzo przyjemny i widać, że aygo etc to klasa niżej. Nie ma też kretyńskiego wyświetlacza na środku deski tylko wszystko tam gdzie powinno być czyli przed oczami.

Polecam...

A żeby było tematycznie są wersje JDM z kompresorem

http://videos.streetfire....uper_186352.htm
Jej potrafi spalic przy normalnej jezdzi 10 w miescie

laski nie umieja jezdzic ekonomicznie. dopiero jak wytlumaczysz pare sztuczek, to samochody nagle zaczynaja mniej palic..
No i Aygo odpadło, jest pomysł na ibizę w dislu, 2006 r. to auto już znam lepiej. W każdym bądź razie, jak ktoś jeździł, używał to z chęcią posłucham .
moze byc i starsza ibiza - wez wersje sport 130ps i 6bieg. dobry wirus i bedzie chodzilo jak twoje 2.0
feler ibizy to to ze jest ciasna wewnatrz - to auto o klase mniejsze niz civic.
prawda że swifty palą!

zrobiłem w trasie swiftem z 2007 roku 1600 km silnik 1,3l 90 KM w dwie osoby + bagaż + sprzęt narciarski na trasie nie chciał zejść poniżej 8,7 litra / 100 km gdzie jechałem autostradą w nocy ok 120 a w dzień 160... a w mieście 9,5 - 10 przy spokojnej jeździe! nie jedzie a żre jak b16
i do tego przynajmniej dla mnie nie było to auto wygodne... 183 cm wzrostu mam i albo nie sięgałem kierownicy albo kolana miałem pod brodą .. ciężko jest się ustawić optymalnie .. na dłuższą trasę męczące trochę to auto ... od foteli drętwieją plecy i dupsko .. jako miejski samochodzik powiedzmy OK ale wolałbym Yarisa.. a jeśli chodzi o wykończenie to ładnie schludnie, fajne audio nawet miał na pokładzie ..
Gdy mówicie, że wolicie yarisa macie na myśli który rocznik?
Ja pomykam yarisem 1gen z 2005 1,3 to w mieście można zjeść na poziomie 6,5 ale to delikatnie jeżdżąc, przy dość ostrej jeździe max 8,5. Trasa od 5,9 do 6,8. Oczywiście dane na podstawie komputera. Ogólnie autko szybkie(jak na 1,3), zwinne i niezawodne. Przez tydzień jeździłem yariską z 2007 1,0 to szczerze mówiąc nie zamienił bym na nowszy model mojej. wykończenie dechy rodzielczej jak dla mnie kawał plastiku i nic wiecej, silnik to jakaś padaka . Ogólnie dla kobiety idealna.

Ale jak patrze to nitro szuka czegoś szybszego:)

Ale jak patrze to nitro szuka czegoś szybszego:)



Wlasnie nie , szukam czegos po maksie ekonomicznego z dobrym dostepem do czesci i koniecznie o malym wspolczynniku awaryjnosci . Pamietajcie, ze to dla mojej dziewczyny, ja na codzien jezdze sluzbowa Fabia II z 1.4 w benzynie, ale to przy mojej nodze chleje 10-11 w miescie , pozatym byly pewne przygody zwiazane z awaryjnoscia, wiec ogolnie auto ok, ale go nie polecam.
Wlasnie nie , szukam czegos po maksie ekonomicznego z dobrym dostepem do czesci i koniecznie o malym wspolczynniku awaryjnosci



To zdaje mi sie ze ibiza w dieslu na turbinie dla kobietki to auto nie do końca trafione, poza tym trudno u nas dostać w dobrym stanie a pamietajmy że te silniki sa bardzo podatne na jakość paliwa, takie duperele jak schaładzanie turbinki też nie sa bez znaczenia.

Jak kupować auto używane to tylko krajowe, lub samemu ściągać z zagranicy, nie widziałem jeszcze auta sprowadzonego przez handlarza, które nie miało by jakiegoś nawet najmniejszego defektu. Co do części do yariski to przez już 4 lata urzytkowania nawet grosza nie dołożyłem ( +przeglady fabryczne ). Jedyny minus kupującego że yariski raczej sie trzymają w cenie krajowe sa znacząco droższe od sprowadzanych ale ich stan jest lepszy (ze wzgledu na zawód ojca troszke ogladałem aut sprowadzanych i na chwile obecną w 80% sprowadza sie auta zajeżdżone) Pozdrawiam:)
niby postęp techniki, niby nowoczesność, a ja swoim poczciwym d15 w trasie bite 6,1 [110-130] w mieście przy mrozach -20 i lepiej przez kilka dni, odpalaniem auta żeby się nagrzało pod domem i wychodziło 7,7 - a tu widzę auta z których taki civic robi wiatraki, niektóre nie wyglądają, a spalają jeszcze więcej.

tak, wiem że dla kobiety nie liczy sie kto spod świateł pierwszy tylko wnętrze i wygląd z zewnątrz, ale nie mogłem się powstrzymać żeby się nie pochwalić
2SZ-FE ma rację - schładzanie turbiny itp - nie wiem czy kobieta się w tym wszystkim połapie.. trzeba by jej było łopatologicznie tłumaczyć, że nie może od razu po odpaleniu na pełnym gazie jeździć i nie gasić od razu po zatrzymaniu się, aż do skutku - bo inaczej silnik by nie wyrobił i po miesiącu turbina do wymiany

a może Colt 1.3 albo 1.5? Ten ostatnia generacja... ponoć niezawodne autko i przyjemnie się śmiga..
2SZ-FE ma rację - schładzanie turbiny itp - nie wiem czy kobieta się w tym wszystkim połapie.. trzeba by jej było łopatologicznie tłumaczyć, że nie może od razu po odpaleniu na pełnym gazie jeździć i nie gasić od razu po zatrzymaniu się, aż do skutku - bo inaczej silnik by nie wyrobił i po miesiącu turbina do wymiany



Heh, to powiedzmy w miarę uczona kobieta , potrafi nawet rozrużnić silniki hondy bo samych oznaczeniach, a o turbinach też coś wie, więc to nie będzie problem. Bardziej martwiłbym się o to, ze jakiś cudak wcześniej autem jeździł w sposób w jaki mówicie powyżej.

jazz??
nowe twingo? Clio ?
proponuje starlet, zaden yaris procz tspotra nie ma czego szukac, mega niezawodne i oszczedne
czemu nikt nie wymienil micry??? znajomy akurat zanabyl takowa z 2004 roku , przebieg ok 50tys , cena 24tys, klima, 2 poduchy. 1.4 88kucy
bo to jest już micra ze współpracy renault z nissanem? Nie mówie że sa złe nowe nissany ale za bardzo zalatują francuzem
ja jeżdżę Micrą 1.2 na kursie i to auto się tragicznie prowadzi - ciężko jest w ogóle wyczuć układ kierowniczy, jak w nowych Reno... w porównaniu do np Peugeota 206 to się tragicznie tym jeździ

no i ponoć jeśli chodzi o bezawaryjność to z pierwszą Micrą nie ma porównania nawet.. choć i tak nie jest źle