akurat przebywam w Brukseli. czekalem pod sklepem na Ojca i tak obserwowalem co sie dzieje na parkingu.
zdziwilem sie bo rzeczywiscie babcie i kobiety w sile wieku potrafily przyjezdzac sympatycznymi autami. (czesto szyby przyciemnione, ładne felgi, sprzet audio, nawet spojlery ).
wiec to tak do konca nie mija sie z prawda ze jezdzila jakas starsza pani
tylko kwestia jeszcze tego czy oprocz niej nie jezdizl jej syn. choc w dwoch przypadkach syn mial z 10 lat dopiero.
samochod trzeba zobaczyc na zywo. i tyle na ten temat.