Czym umyć kierownice zamszową?? Myślałem o piance do dywanów (jakiś wanisz).
Ambersil Amberclens. Pianka do stosowania na sucho. Psiknij, niech się popieni, wytrzyj. Ewentualnie Meguiar's, mają fajny produkt.
jesli zaczela sie juz licowac, to pomoze jej tylko druciana szczotka. nic innego nie da rady, czym bys nie psikal.
Ja zrozumiałem że chodzi o czyszczenie.
jesli zaczela sie juz licowac, to pomoze jej tylko druciana szczotka. nic innego nie da rady, czym bys nie psikal.



Serio pomaga? Moja juz sie troche wytarla to moze wyproboje
Chodzi o oczyszczenie jej z potu z rąk bo z deka klejąca się zrobiła :rotfl: (niedługo kupuje rękawiczki).
Ja mam do Timberlandow specjalny diwajs ktorym przejade je jak sa czyste a potem zadne błoto i gówna sie nie imają :hyhy:
idz do jakiegos butowego sklepu i kup cos do czyszczenia obuwia.
rozmawiacie z czlowiekiem, ktory w butach przepracowal prawie 10 lat :rotfl: jak mowie, ze nic jej nie pomoze, to znaczy ze tak jest i koniec :rotfl:
zaden buciany srodek sie nie nada. druciana szczota i jedziesz. nie zapominajcie, ze butow sie lapami nie sciska, a zamszyk i nubuk na butach pieknie czysci sie gumowa szczotka, albo kostka. do dlugowlosego zamszu, lub zamszu mocno zniszczonego jest juz tylko druciana szczotka. zadna impregnacja i zabezpieczenie nie pomoze. jezdzenie w rekawiczkach tez srednio pomaga, bo kierownica i tak sie licuje. ja po swoim pierwszym zamszowym kierowniku sparco juz nigdy wiecej zamszu nie kupie...
Dziś potraktowałem kiere aktywną pianką do dywanów :rotfl: Syf zniknął i znów jest przyjemna w dotyku :hyhy:
markos! to za mało chyba w tych butach przepracowałeś :rotfl:
Nie, Markos nie przeczytał pytania Tomaca. Slowa o licowaniu tam nie było, za to pytanie było o czyszczenie.......
dla mnie brudna = wytarta/wylicowana, bo to sie wlasnie dzieje z dluzej uzywana kierownica kryta zamszem i nic nie da sie z tym zrobic.

samochod tomaca z tego co wiem nie jest codziennym dupowozem, wiec i kierownica nie miala szans na konkretne zabrudzenie. jak widzialem ja w ssgarage to wygladala prawie jak nowa. moja po 2 latach jezdzenia wygladala zupelnie inaczej :rotfl:
najlepsze jest szare mydło i gorąca woda! jeszcze nidy się nie zawiodłem! tanio i dobrze! trzecie na tarce mydełko w drobny maczek, a potem myju, myju!
U mnie dobre efekty dawalo ocieranie sie Elmera plecami w miejscu zabrudzenia :hyhy:
Ciastosz:
jak zobaczyłem że zabrałeś głos w tym temacie to byłem pewny że napisałeś jakieś kretyństwo- nie zawiodłem się
Ciesze sie Nevciu, ze Cie nie rozczarowalem :]
:rotfl:

za to Cie kocham :hyhy:
:zawstydzony: