Panowie przymierzam sie do wymiany filtra oleju poniewaz mam wyciek . Na okolo 1000 km dolewam okolo litra, im wyzej sie kreci tym szybciej ubywa ( zwiazane to jest chyba ze wzrostem cisnienia w ukladzie przy wyzszych obrotach). Zauwazylem dosyc spory wyciek oleju spod filtra lub z samego filtra oleju. Nigdzie indziej sie nie leje, jesli chdozi o spalanie oleju to napewno cos pali ale nie az tak zebym widzial w lusterku, w sumie to nic nie widac. Wiec stawiam na dosyc spory defekt w okolicy filtru. Zakupilem filtr firmy Ashbika, nie wiem czy dobry ale drozszego nie mieli.
I teraz tak, co moze byc przyczyną ? Nie chce narazie ruszac bo moge zrobic jeszcze wieksze szkody. Ja stawiam na:
- zle zamontowany filtr przy wymianie oleju.
- nie nasmarowanie uszczelki przy wymianie.
- zjechany gwint na mocowaniu filtru ( tego sie najbardziej obawiam )
- poprostu przerdzewiany w ktoryms miejscu.
Z moich obserwacji filtr jest zaolejony wokol przylegania do bloku. Wiec moze puszczac gdzies u gory. Macie jakies inne opcje myślowe oprucz tych wymienionych powyzej ?
Prosilbym o wyrozumialosc poniewaz to jest moje pierwsze auto po maluszku.