Witam

Chłopaki. Doradzcie proszę. Wczoraj zabrałem się za lakierowanie ramion wycieraczek, z przednich odlatywały już ładne kawałki lakieru, z tylniej niemniej. Przednie udało się odkręcić bez problemu, ramiona ładnie wymalowałem.

Poległem jednak przy tylnim ramieniu. Zdjąłem kapturek, odkręciłem nieźle zapieczoną śrubę (wcześniej potraktowałem ją WD40) ale już nie potrafię ściągnąć ramienia. Teraz pytanie, jest zapieczone przy mocowaniu pod śrubą? Zdejmuje się je tak samo jak przednie, czy trzeba pokręcić w którąś stronę? Nie chce tam niczego urwać, nie mam zamiaru pozbywać się wycieraczki, a jedynie polakierować ramię. Czy ewentualnie moge tam delikatnie puknąć młotkiem coby sobie pomóc :zdegustowany:

Za pomoc bardzo dziękuję.
mocowana jest jak przednia - naklada sie ja na wieloklin i od gory jest przymocowana nakrętką. jak sie solidnie zapiekło to chyba nic poza 'oślepiającą przemocą' nie pomoże.
Też nie udało mi się ściągnąć tylnej, ale poradziłem sobie w ten sposób, że zakleiłem całą tylną szybę i polakierowałem na aucie.
Dziękuję za pomoc, chyba faktycznie zapiekło się na amen, pozostaje spróbować jeszcze innego środka, który może poluzuje mocowanie. W ostateczności chyba sposób elmera będzie najlepszy :hyhy: