Widzisz, tylko to troche co innego na gwincie, gdzie amor jest Z FABRYKI przystosowany do sprezyny i mozna go sobie dokladnie wyregulowac do nawierzchni, po ktorej bedziemy jezdzic. Oczywiscie, jesli ktos ustawi megatwardo i nisko na dziury to pewnie, ze auto bedzie skakac i bedzie niestabilne. Ale MOZE ustawic je dobrze. Zreszta dobrze na nierowne wcale nie znaczy specjalnie miekko, zobacz sobie jak sa ustawiane rajdowki na polskie asfalty...miekkie to one nie sa, a jakos daja rady. Chodzi o wybieranie nierownosci i wspolprace sily amora i sprezyny, zarowno w dobiciu jak i odbiciu.
Natomiast sprezyna sportowa, nizsza o 35-40mm od serii, o progresywnej charakterystyce jest kompletnie niedobrana do seryjnego amora. Jest to mniejszy lub wiekszy strzal w ciemno. Owszem, mozna zakladac, ze renomowane fabryki jak Eibach czy H&R czy Tein costam testuja i jakos to daje rade, ale z moich doswiadczen (i nie tylko moich, zdaje sie, ze Nevada czy Elmer mysla dokladnie tak samo) wynika jednoznacznie, ze zastosowanie takiego Eibacha daje poprawe jedynie na bardzo dobrych nawierzchniach, a pogorszenie na wszystkim innym. Do tego mi polecialy amory, Tobie nie i bardzo dobrze. Jak widac nie ma reguly, ale moga poleciec.
No i nie cytuj tu materialow producenta - wiadomo co napisze. Niestety producenci nie zawsze mowia prawde, albo cala prawde.