Witam,
Planuje zakup sprężyn do sedana EJ9. Co będzie lepszą opcją, i obniży o 30 mm (nie niżej)?
Eibach wg. producenta - 30mm, Tein s.tech obniżenie przód -23mm tył -15 mm ( dlatego kuszący jest tein ) Auto tylko i wyłącznie do ganiania po mieście.
Eibach tak naprawdę obniża o ok. 40mm ale naprawdę nie ma tragedii na tych springach co do obniżenia a komfort jazdy praktycznie nie zmienia się co do serii
Ja mam Teina. Obniża max 30mm ale myślę że jest to ok 25mm. Jeździ się dobrze na co dzień, jest ciut twardziej niż seria ale plomby na pewno Ci nie wylecą. Po zakrętach się fajnie śmiga i nie wypływa negatywnie na zużycie się amorków. Tak więc polecam jeśli nie wymagasz twardej gleby do zapitalania po torze czy coś...
Jestem bardziej za Tein, z powodu wysokości obniżenia ( Eibach opada niżej niż 30 mm) tylko ta cena 980 wg. oficjalnego importera ( eibach prawie o połowę tańszy )
Bierz Eibach i nie płacz. Zobczysz będziesz zadowolony.
Tu masz foty jak stoi auto na eibachach:



Potwierzam na Eibachu jest nizej niz deklarowane -35 ale jest naprawde fajnie zostaje sporo komfortu
Tak, wszystko sie zgadza ale amorki nie gadajcie, ze nie leca.
Mialem kiedys (baaardzo dawno temu) idealne EJ9 z niewielkim przebiegiem, na ktore zalozylem Eibacha i jezdzilem tak ponad rok. Z czasem postepowala degradacja amorkow, na koniec bylo czuc, ze glownie sprezyna zapewnia jakas twardosc zawieszeniu. Po zalozeniu seryjnego springa (przed sprzedaza auta) bylo juz z nimi slaaaabo.

Ogolnie taka opcja to lipa, jest jakastam poprawa na idealnym asfalcie, ale na nierownosciach auto jest bardziej nerwowe i niestabilne.
Natomiast po dołożeniu do takiego np. Eibacha B8-mki robi się miód
Tak, wszystko sie zgadza ale amorki nie gadajcie, ze nie leca.


Nie lecą bardziej niż na normalnej sprężynie, bo te springi są dedykowane pod seryjne amortyzatory. To nie jest mega twardy spring. Co nie znaczy że nie można daćB8 jak pisze Gr00by
Polecam Eibach w EJ9, obniżają o 40 mm tak jak piszą wszyscy (i poprzedni właściciele )

Jeździ się fajnie, trochę sztywniej, ale biedy nie ma na pewno jak nie dam rady gdzieś podjechać przodem, atakuje wtedy tyłem który jest trochę wyżej A po za tym zrobiłem już 20Kkm na seryjnych amorach i dalej badania zawiechy przechodzi
Kazdy moze sobie zakladac co chce. U mnie Eibach zalatwil seryjny amor w troche ponad rok i jakies 30kkm. Ponadto wcale auto sie tak super nie prowadzilo...w zasadzie lepiej bylo tylko na rownych nawierzchniach. A ogolnie bylo gorzej, bardziej podskakiwalo i bylo mniej stabilne na nierownym. No, dobra, wyglad byl mocno na plus, ale kurna, nie polecajcie ludziom zakladanie samych springow na serie amory...bo to megalipa jest.
Kras, no ok, moze jest mniej komforto niż na seryjnych sprężynach, ale bez przesady. To co mają powiedzieć Ci, którzy mają gwinty? U nich to dopiero jest twardo, auto jest nerwowe i skacze.
Ja przejechałem na nich sporo więcej niż 30kkm i amortyzatory były nadal w dobrym stanie. podejrzewam, że gdyby nie wymiana na gwint tein'a to nadal bym na nich jeździł i byłyby ok.

Te eibach'y nie ją jakoś specjalnie twarde, są trochę twardsze od sprężyn tein s-tech, które są tak naprawde chyba tylko krótsze względem serii. Pozwole sobie zacytować opis producenta:

"EIBACH Pro-Kit to zestaw sportowych sprężyn zawieszenia które mogą być zastosowane w połączeniu z oryginalnymi amortyzatorami jak również innymi amortyzatorami dostępnymi na rynku a w szczególności z EIBACH Pro-Damper."

W tym wypadku, tak jest. To nie jest opis wyssany z palca. Sprawdziłem to na własnym aucie. Jednak wiadomo, każdy ma inną definicje twardosci i wysokosci zawieszenia. Ja tylko opisuje własne odczucia po użytkowaniu tych sprężyn i nie próbuje wpierać komuś swojej racji.





ale się rozpisałam
Widzisz, tylko to troche co innego na gwincie, gdzie amor jest Z FABRYKI przystosowany do sprezyny i mozna go sobie dokladnie wyregulowac do nawierzchni, po ktorej bedziemy jezdzic. Oczywiscie, jesli ktos ustawi megatwardo i nisko na dziury to pewnie, ze auto bedzie skakac i bedzie niestabilne. Ale MOZE ustawic je dobrze. Zreszta dobrze na nierowne wcale nie znaczy specjalnie miekko, zobacz sobie jak sa ustawiane rajdowki na polskie asfalty...miekkie to one nie sa, a jakos daja rady. Chodzi o wybieranie nierownosci i wspolprace sily amora i sprezyny, zarowno w dobiciu jak i odbiciu.

Natomiast sprezyna sportowa, nizsza o 35-40mm od serii, o progresywnej charakterystyce jest kompletnie niedobrana do seryjnego amora. Jest to mniejszy lub wiekszy strzal w ciemno. Owszem, mozna zakladac, ze renomowane fabryki jak Eibach czy H&R czy Tein costam testuja i jakos to daje rade, ale z moich doswiadczen (i nie tylko moich, zdaje sie, ze Nevada czy Elmer mysla dokladnie tak samo) wynika jednoznacznie, ze zastosowanie takiego Eibacha daje poprawe jedynie na bardzo dobrych nawierzchniach, a pogorszenie na wszystkim innym. Do tego mi polecialy amory, Tobie nie i bardzo dobrze. Jak widac nie ma reguly, ale moga poleciec.

No i nie cytuj tu materialow producenta - wiadomo co napisze. Niestety producenci nie zawsze mowia prawde, albo cala prawde.
Podpisuje się po tym co napisał Kras. 'Sportowe' sprężyny przy seryjnych amortyzatorach poprawiają tylko wygląd auta, na równych nawierzchniach będzie to działało, bo amor ma wyjątkowo mało do roboty w takich chwilach... natomiast dziurawa droga lub dziury na zakrecie - dramat. Sprawdzone.

Jeśli chce się mieć dobre zawieszenie przy obnizeniu rzędu -30mm to polecam (bardziej budżetowo) seryjne sprezyny z amorami od ITR lub (mniej budżetowo) seryjne sprężyny z ITR z Bilsteinem B6 do ITR.
PiterSwift, podsumowując, chcesz jeździć po dziurawych drogach (90% krajowych dróg) kup gwint i odpowiednio go ustaw. Chcesz obniżyć samochód niewielkim kosztem kup sprężyny np Eibach lub S.Tech, ale przygotój się na posypanie się amortyzatorów po dłuższej eksploatacji.

Kras, nie twierdzę że sprężyny są lepszym rozwiązaniem od gwintu. Sam kupiłem gwint i od początku taki był plan. Wcześniej jednak kupiłem Eibach'y, bo już nie mogłem patrzeć na tą "kozice". Wszystko zależy od obecnej zawartości portwela właściciela auta. PiterSwift zapewne nie ma zamiaru długo jeździć na w/w springach i docelowo ma zamiar założyć gwint. Jeśli tak jest to chyba nic się nie stanie jak wsadzi na ten rok same sprężyny
Podsumowując jak chcesz dobry zawias na polskie drogi to kup springi (ale miekkie typu Eibach, Weitec), a potem B8kę Bilsteina i chyba nie wymyślono nic lepszego.
Czy ja wiem czy Weitec są takie miękkie. Sam mam Weiteca i w połączeniu z Koni Sportem ustawionym na max twardo tworzą niemiłosierną tarczkę. Jeżdżąc po mieście mam cały czas skręcone mniejwięcej na połowę.

No i weitecki są zdecydowanie twardsze niż Eibachy. Przez jakiś czas miałem swoje Weitecki na seryjnym amorze i jeździłem takim samym autem jak moje na Eibachu + seria amor i było bardziej komfortowo.

Jeżdziłem również 6gen qpe na B8 + Eibachu i też było taczkowato.

Nie twierdzę, że moje połączenie Koni z Weiteckiem czy tamto B8 z Eibachem to zły zawias bo zarówno u mnie jak i w zioma qpe zawias robi robote i świetnie się sprawuje niemniej jednak codzienna jazda po polskich drogach na takim zawiasie jest mecząca.
Weitec czy Eibach moim zdaniem jest zdecywanie miększy niż np. H&R w wypadku Civiców. Wiadomo, że jak ustawie AGX'a na opór to też jest mocno twardo, ale przy ustawieniu na minimum jest bardzo przyjemnie bo wybiera, może nie wszystko, ale sporo. Koni jest chyba bardziej twardy w porównaniu do AGX czy B6/B8. Zresztą to wszystko ciężko ogarnąć bo różnice nie są jakieś wielkie
wg mnie b8+eibach jest bardzo fajnym połączeniem ...
taczkowato to jest na KW bez regulacji