Witajcie
Znajomy co kupil ode mnie CTR wczoraj jechal bez nadkola gdzie jest CAi i w pewnym momencie silnik mu zaczal falowac i kleby bialego dymu wylecialy z wydechu, pozniej sprobowal jeszcze raz odpalic i bylo falowanie i dym. Filtr byl przemokniety ale on jechal bardzo wolbo wiec nie zassysal mocno powietrza. Czy to juz cos powaznego czy moga to byc swiece albo cos w tym stylu? Dzisiaj ma do niego podbic dominik ale tez licze na wasza pomoc?

EDIT: Zmieniłem temat na bardziej konkretny
wrozę z fusów ze mogl wode zassac.
jakos kazdy jak mu bialy dym idzie to wolno jedzie...
Może się skończyć niczym może się skończyć pogiętą korbą i totalmotorschaden. Na odległość nie da rady powiedzieć. Wykrecić świece i zmierzyć kompresje. Od tego bym zaczął.
a mysli ten twoj znajomy czasem? choc troche?

oby skonczylo sie tylko na wypaleniu zassanej do silnika wody..
a mysli ten twoj znajomy czasem? choc troche?

oby skonczylo sie tylko na wypaleniu zassanej do silnika wody..



ja u siebie bardzo krótko miałem stożek w nadkolu... komplet zakoli, wszystko niby szczelne itd, 500m w deszczu normalnej jazdy i jak zdjałem stożek to wylała sie z niego woda... dodam żebył dość wysoko... cai fajna sprawa, ale nie w naszych warunkach klimatycznych
Tu jeszcze dochodzi to ze oni byli w piatek u mechanika i zamontowali mu zle zamontowali nadkole ktore pod wieczor mu sie odczepilo i wpadlo pod kolo przez co sie poszarpalo i chlopak to zdjal, mechanicy powiedzieli ze nie maja czasu jeszcze raz zalozyc i musi do poniedzialku czekac. Mam nadzieje ze skonczy ie to tak jak markos pisze. Dzieki za odpowiedzi pozdrawiam
wchodzimy w dywagaje akademickie...

2 lata jezdze na CAI, co prawda zakladam je jakos w maju i jezdze do konca wrzesnia, ale u nas i tak w tym czasie pada. Mam kompletne OEM nadkole, w miejscu w ktorym przylega do blotnika mam oprocz srub(uchwytow) zlapane na taki gumowaty czarny klej, ktory przy okazji to uszczelnia. Nigdy filtr nawet nie byl delikatnie mokry, chociaz sprawdzalem kilka razy, nie mialem tez jakichkolwiek innych problemow z zassaniem wody, jasne ze nie pakuje sie w kaluze po pol kola i jak jest mokro staram sie nie wciskac gazu przejezdzajac przez jakies mniejsze kaluze, ale jak widac da sie jezdzic bez problemowo z CAI nawet w naszym klimacie.



Mi tego nie tlumacz bo jezdzilem rok z CAI i w deszcz i nawet na snieg sie zalapalem i wszystko bylo ok, poprostu chlopak niepotrzebnie jezdzil bez nadkola i mial pecha duzego
Bardziej do PMW to sie tyczylo .



nie tylko z powodu pogody zrezygnowałem z CAI