Siema, chciałbym kupić jakieś amorki (najlepiej z regulacją) o krótkim skoku, tak żeby pracowały przy aucie posadzonym o jakieś 6-7cm. Gadałem z typem od Bilsteina, bo myślałem o B8mkach, ale mi odradzał, mówił że max 4,5cm jest zalecane... sam już nie wiem co kupić.
gwint?
B8 + docelowe sprężyny pod pachę i do zerkopolu coś na to poradzą
znam jedno auto mocno zglebione, w którym B8 po wizycie w zerkopolu pracował bajecznie
gwint?



x2
Donry gwint to min. 5 koła. Chyba jednak pójde w te B8...
A na czym jeżdziłeś do tej pory??
gwint i to raczej tylko z osobna regulacja naprezenia i wysokosci
albo coś z krótkim amortyzatorem + niskie odboje
A na czym jeżdziłeś do tej pory??



Na Ksporcie. I dopóki nie pogiąłem jednego amorka przy dzwonie było spoko. Niestety po wielu miesiącach prób kupienia zamiennych amortyzatorów dostałem nie takie jak trzeba (i to z dwóch źródeł), bo jak twierdzą była zmiana w designie itp i nie ma już starego typu. Efekt jest taki, że nowy amorek ma obudowę o 2,5cm wyższą i o tyle fura stoi wyżej. A więc moge ją zglebić na max 4,5cm powiedzmy z przodu, a mnie to ni chuja nie satysfakcjonuje. Dlatego mam dosyć gwintów do których nie ma części zapasowych. Jedyny plus że trzymają i nie puściły żadne uszczelki... W grę wchodzi np KW , ale z regulacją siły tłumienia itp to jakieś 1300euro. H&R kosztuje 800euro, ale nie ma regulacji siły tłumienia (pomijam że wysokość jest regulowana podporą sprężyny a nie osobną tuleją). Tein jest za miękki (bo tylko superstret jest do ED), Skunk2 pro też kosztuje i z częściami zamiennymi będzie problem. Są jeszcze gwinty AP w Niemczech, które korzystają z amorków KW i dają własne springi i kosztuje to w granicach 450euro. Jest do tego każda część zamienna tylko jest to młody gwint i nie wiadomo co się spodziewać po nim. Niby amorki KW, czyli nie byle co, no ale gwint za 2000... dlatego myślę o zwykłych krótkich amorkach i krótkich sprężynach, tylko że z tym też jest dylemat...

[ Dodano: 2009-03-11, 21:13 ]
oddac b8 do skrocenia obudowy? (w zerkopolu, jak pisal jarek)
AP, akurat troche znam, znajomy w niemczech jezdzil na tym w VW. Mowil, ze gwint spoko, ale twardy. Z tego co wiem nie mial z tym zawiasem, zadnych problemow.

Swoja droga, nie wiedzialem, ze AP ma amory z KW, jesli tak jest, to dosc ciekawa propozycja, jak za ta kase. Co do ceny wez, pod uwage, ze marka malo znana, jak dadza wyzsza cene to nikt tego nie kupi. Nie namawiam, ale z checia bym posluchal jak to sie sprawuje na naszych drogach . Bo sam choruje na jakis nowy zawias.
no chyba tak zrobię Markos. W sumie to jest post trochę niżej o tym, nie zauważyłem można podczepić do tamtego

[ Dodano: 2009-03-11, 21:26 ]
TYLKO CO????? Jest koni, ale u nas ciężko dostępne i do EE8 czy ED oczywiście nie ma tej fajniejszej wersji, tylko jakiś basic sport czy coś w tym stylu. Może koni żółte z regulacją siły tłumienia, ale czy przy -60mm będą działać jak trzeba...


Beda. Ja u siebie mam Koni Sporta ze sprezynami Weitecka przod ok -65mm tyl ok -60mm.

Jezdze na skreconych na srednio i generalnie jest dosc twardo, wkur... mnie czasami podskakiwanie auta, nic nie dobija itd. Na skreconych na max twardo przejechalem kilometr, po czym sie zatrzymalem i rozkrecilem na srednio.

Jak dla mnie max twardo to zdecydowanie za twardo jak na nasze polskie drogi.
nic nie dobija

tja.. a sprawdziles ile dostepnego skoku bez walenia w odboj maja amortyzatory? bo jakbys sprawdzil to mysle, ze bardzo zdziwilbys sie co powoduje podskakiwanie auta..
tja.. a sprawdziles ile dostepnego skoku bez walenia w odboj maja amortyzatory? bo jakbys sprawdzil to mysle, ze bardzo zdziwilbys sie co powoduje podskakiwanie auta..


tja..

Doskonale wiem co to powoduje i moze Cie to zdziwi ale nie jest to wina walenia amora w odboj.

W sensie "nic nie dobija" mialem na mysli ze wlasnie amor nie napierdziela w odboj.

Tak jest na Koni, tak bylo na Cupline, no ale przeciez temat nie byl by tematem, gdybys nie wiedzial lepiej jak sie zachowuje moje auto na nierownosciach i dlaczego.

Podsumowanie, drogie Koni jest do dupy, przereklamowane, setki osob co to wkladaja do siebie do honda sa chyba umyslowo chorzy ze to kupuja i co wiecej sa debilami bo sa z tego zadowoleni, jedyne co jest bardzo dobre to bilsteiny i koniec.
a normalnie nie umiesz uzasadnic swojej teorii na podskakiwanie?

to sprawdzales ile masz skoku do odboju? 10mm, czy wiecej?
a normalnie nie umiesz uzasadnic swojej teorii na podskakiwanie?

to sprawdzales ile masz skoku do odboju? 10mm, czy wiecej?



daj spokój jak odboje są miękkie to daje się nawet na nich jeżdzić
ej, nie kłóćcie się dziwczyny Kumpel ma żółte koni z 4-ostopniową regulacją i na -35 jest zajebiście, jeździłem troche nim i mi się podoba
-35 to nie -60.. przy -35 to i moj zawias dziala zajebiscie. ale sadze, ze jakby go polozyc kolejne 3cm, to bylaby juz rzeznia
3cm, to bylaby juz rzeznia



nie pier@dol !markos, bo lada dzień zjeżdżam na -100 przód i -80 tył rzeźnia to pojęcie względne

a zjeżdżam nie dla lansu ale żeby wykluczyć przechyły jeśli o to bedziesz chciał spytać
a normalnie nie umiesz uzasadnic swojej teorii na podskakiwanie?

to sprawdzales ile masz skoku do odboju? 10mm, czy wiecej?


Skoku do odboju jest więcej niż ugięcia sprężyny. Jeśli Ci to cokolwiek powie.

Bo myślę, że więcej nie trzeba mówić / pisać.
zjeżdżam nie dla lansu ale żeby wykluczyć przechyły

obnizajac zmniejszasz przechyly? ciekawe. nie prosciej wstawic jakis stalowy pret w miejsce amortyzatora i sprezyny? bedziesz mial tak nisko jak bedziesz chcial i zero przechylu

a zjeżdżam nie dla lansu ale żeby wykluczyć przechyły jeśli o to bedziesz chciał spytać


Dołączam się, również nei wiem jak wysoko jest w serii twoja fura ale wg mnie na ulicy w PL chodzi zupełnie o cos innego. Zawias musi ładnie wybierać nierówności a nie podskakiwać jak piłeczka. A juz chyba najgorzej jak może być to jezdzić na odbojach - charakterystyka przypadkowa, co chwile sie zmienia itp.
Chcesz zredukować przechyły wstaw grubsze stabilizatory.
Nie strzel sobie sam w kolano bo okaże sie, że neoplany będą Cie rolować na mieście.
obnizajac zmniejszasz przechyly?



u mnie im niżej tym sprężyna mniej ściśnieta jest i im niżej tym twardziej aż do porządanego efektu... auto nigdy nie podskakiwało czy było nisko czy "wysoko" (-60 max podniesiony) gwint ma około (150mm) ale im niżej tym bardziej zabiera oddech i cytuję: "obraz się zamazuje" najniżej było zaledwie 2cm opuszczone na gwincie a sprężyna do połowy 2/3 od góry jest napinana... najbardziej miękko czyli gwint dokręcony do końca do góry jest o wiele sztywniej niż w Jarka sunnym na H&R..

dodam że nie da się opuścić najniżej bo 17 calowe koła w budzie się nie zmieszczą

i prawdopodobne trzeba by było przerobić delikatne karoserię jak tutaj:
Wydaje mi się, że niektórzy używają zawieszenia jako kasownika luzów pomiędzy miską olejową a podłożem..
również nei wiem jak wysoko jest w serii twoja fura





tak wygląda gt na seryjnym zawiasie, u mnie przy mniejszej średnicy koła nie ma prześwitu miedzy krawędzią koła a błotnikiem przy "max góra"

[ Dodano: 2009-03-14, 14:18 ]
Krótki skok nie jest na polskie drogi. Jeśli chcesz tym trochę pojeździć po ulicach to odradzam. Ja chcę zawias na płaskie pojeżdżawki i w sumie auto jeździ po ulicy tylko po to żeby dojechać na nie, bo laweta to za dużo $$$, ale czasem dojazd to męczarnia straszna.
ale czasem dojazd to męczarnia straszna.



jeśli to auto tylko na pojeżdżawki to nie zastanawiałbym się i włożyłbym jakiś torowy zestaw oraz zakupił kompaktowy podnośnik i jak dojedzie się na miejsce można wtedy sobie pokręcić trochę .... najlepiej kup taki który się daje rozebrać
no też o tym myślałem, tylko kręcić się nie chce
No dobra - powiedzcie mi skąd wy bierzecie bilsteina do ED/EE skoro na stronie producenta nie ma? Są tylko B4. Zgłębiałem temat na prośbę Arv, ale bezskutecznie. Konstrukcja własna zerkopolu na bazie EG? Czy jak?