Nie znam się za bardzo na kolektorach, więc konkretów nie podam odnośnie poszczególnych konstrukcji, ale mam wolną chwilę, by napisać trochę ogólników
Generalnie chodzi o to, żeby kolektor był możliwie równoodległościowy, czyli aby długość rur od głowicy do miejsca, gdzie rury się łączą w kolektorze była możliwie taka sama. Ciężko jest tego dokonać idealnie, im dłuższe są runnery, tym różnice (proporcjonalnie) między długościami rur są mniejsze, co pozytywnie wpływa na osiągi (praca poszczególnych tłoków nie będzie zakłócana przez pozostałe, a wręcz będę sobie wzajemnie pomagać "wyciągać" spaliny).
Ponadto liczy się możliwie mała liczba możliwie łagodnych gięć (przepływ).
Na koniec dochodzą średnice rur, stopniowanie tych średnic i miejsca łączeń, co powinno być dostosowane do pojemności skokowej (to znaczy ilości spalin) i obrotów, przy których silnik ma rozwijać dużo momentu. Nie zawsze szerzej znaczy lepiej, im szersze rury, tym mniejsza prędkość spalin i większe ciśnienie (przeszkadza w wypychaniu spalin z komory spalania).