Jak podaje magazyn Auto Express oraz pewne japońskie źródło, nowy Lexus LF-A zasilany sinikiem o mocy 552 koni mechanicznych pobił rekord na północnej pętli niemieckiego toru Nurburgring. Dotychczas najlepsza "czasówka" należała do modelu Pagani Zonda F.
Według doniesień auto uzyskało wynik 7 minut 24 sekundy. Zatem jest to czas o trzy sekundy lepszy od dotychczasowego faworyta, włoskiego super-samochodu marki Pagani. Wygląda na to, że Japończycy zamierzali podnieść dotychczasową poprzeczkę jeszcze wyżej dla wszystkich ambitnych twórców. I misja ta niewątpliwie się powiodła.
Według nieoficjalnych informacji testowy model Lexusa był napędzany „agregatem” o pojemności 4,8 litra w układzie V10. Jego moc rzędu 552 koni mechanicznych ma pozwolić na osiągnięcie prędkości maksymalnej rzędu 337 km/h. Na razie jednak żadne z tych informacji nie zostały oficjalnie potwierdzone. Cały motoryzacyjny świat czeka na oficjalne obwieszczenie japońskiego producenta.
Czekamy na NSX'a