Panowie, mam maly problem z ABS'em, ktory chyba zwariowal.
Jakis czas temu zaczela sie palic kontrolka ABSu (glownie podczas duzego deszczu).
Palila sie pare minut, czasem pare godzin i gasla (wtedy ABS działał).
Sprawdzilem blad-nr 17, czyli prawy tylny czujnik.
Po jakims czasie podczas hamowania pedal zaczal "cykac" i "sprezynowac", tak jakby sie ABS zalaczal...ale przy 20km/h na suchej drodze to troche dziwne.
Wyjalem jeden bezpiecznik od ABSu, bo zaczelo mnie to wkurzac.
Wczoraj zostal wymieniony prawy tylny czujnik, uklad zalany nowym plynem i odpowietrzony.
Bledy wykasowane.
No i w droge.
Kontrolka ABSu zgasla po 2 kilometrach i kilku hamowaniach, ale znow pedal zaczal "cykac".
Dzis rano po przejechaniu kilku kilometrow kontrolka sie zapalila i juz nie zgasla.
Przed chwila sprawdzilem bledy i...wywalilo: nr 15, 16, 17, 18, 52, 54, 61.
Ma ktos koncepcje, co do diabla sie dzieje???