mam rozkmine. dzis zalozylem 4szt R888 (wczesniej jezdzilem na t1r), zaobserwowalem dziwne zjawisko ktore mysle ze moglo sie malo ciekawie skonczyc, mam taki fajny odcinek testowy, 2 pasmowa droga ale dosc kreta, wszelkie mody zawieszeniowe tam sprawdzam, dzis lecac w łuku okolo 180, przy prostowaniu autem zaczelo rzucac jak szmata po drodze, doslownie mialem problemy z trafieniem w pas, przyczepnosc mysle ze byla pelna, w samym łuku kleilo zajebiscie, ale przy lekkim prostowaniu auto zaczelo jakby falowac na boki na sciankach opon (przynajmniej takie mialem odczucie), nie pamietam teraz czy odpuscilem lekko gaz, auto zaczelo dziwnie zaciesniac zakret, po czym przy probie prostowania wlasnie bylo takie bujanie. dodam ze auto jest odelzone mocno, szczegolnie tyl, ale na t1r nie bylo takiego zjawiska. mysle ze przegialem z cisnieniem, nabilem 2,2 bar wszystkie, ale czy mialoby to taki wplyw? przy mniejszych predkosciach klei calkiem ladnie. jakie powinno byc prawidlowe cisnienie dla 195/55/15 i auta o wadze 800kilo?
nie dogrzany pewnie miales tył. przy takiej wadze sprawdzilbym 2.1 przod i 1.9 tył ale to musisz sobie potestowac. aha... z predkoscia to chyba poplynales troszke
no troche przesadzilem, jakiegos forda karałem i tak wyszlo

slyszalem opinie zeby ładować 1,5 bar ale cos mi sie to malo wydaje, no w kazdym razie troche dziwnie sie te opony zachowaly, poczulem sie przez chwile jakbym mial mega krzywe auto na mega wywalonym zawieszeniu
na moje oko 2.2 z tylu to za duzo jak na taki samochod, 1.8-1.9 bedzie chyba lepszym cisnieniem. przod pompowalbym max 2.2.

u siebie przy pelnym srodku, turbosrurbo itd pompuje 2.2-2.3/1.9 w 215/45/16

u siebie przy pelnym srodku, turbosrurbo itd pompuje 2.2-2.3/1.9 w 215/45/16



U ciebie nie ma to żadnego znaczenia bo twoje auto nie jeżdzi tylko wisi.


Co do ciśnienia to na przód 2.1/2.2, na tył 1.9.
myslicie ze 0,3 bar by robilo taka roznice? powaznie pierwszy raz mialem stycznosc z takim zjawiskiem az takiej utraty kontroli nad autem na rownym asfalcie, sila tego bujniecia byla tak duza ze az mnie zdziwilo ze tyl nie stracil przyczepnosci. ktos mial podobny przypadek na r888? gadalem ze znajomym ktory mial dzwona przy 200, na przodzie mial wlasnie r888 a na tyle parady, auto wpadlo w rezonans na prostej drodze, podejrzewam ze jakby mial slika z tylu to by auto wyprowadzil z tego, a tak auto skasowane. jak mu opisywalem to zjawisko mowil ze mial podobnie, zeby bylo smieszniej jemu to sie przytrafilo na zupelnie prostym i idealnie rownym odcinku drogi...
myslicie ze 0,3 bar by robilo taka roznice?


wg.mnie nie, ale czy jesteś pewny, że nie było większej różnicy - mam na myśli dokładnosc kompresora...
myslicie ze 0,3 bar by robilo taka roznice? powaznie pierwszy raz mialem stycznosc z takim zjawiskiem az takiej utraty kontroli nad autem na rownym asfalcie, sila tego bujniecia byla tak duza ze az mnie zdziwilo ze tyl nie stracil przyczepnosci. ktos mial podobny przypadek na r888? gadalem ze znajomym ktory mial dzwona przy 200, na przodzie mial wlasnie r888 a na tyle parady, auto wpadlo w rezonans na prostej drodze, podejrzewam ze jakby mial slika z tylu to by auto wyprowadzil z tego, a tak auto skasowane. jak mu opisywalem to zjawisko mowil ze mial podobnie, zeby bylo smieszniej jemu to sie przytrafilo na zupelnie prostym i idealnie rownym odcinku drogi...



Po pierwsze R888 z przodu i zwykłe opony z tył + testowanie i ostra jazda w zakrętach powyżej 100km/h to proszenie się o dzwona. Auto samo nie wpadło w rezonans tylko Twój kolega je wprowadził w niego mniej lub bardziej świadomie. R888 mają mocniejsze ścianki niż T1R więc nic tu nie powinno pływać. 2,2 bara z tyłu przy wybebeszonym tyle w CRX to dużo za dużo. Na takim ciśnieniu tylko część opony styka się z nawierzchnią bo jest za mały nacisk. to tak jak byś miał oponę powiedzmy 155 na tyle. Do tego masz cięższy przód niż zwykłe ED9, więc ja bym nabił 2,0 na przodzie i 1,5 z tyłu NA ZIMNO i wtedy będziesz miał w miarę neutrealnie. W Twoim przypadku masz teraz jakieś 70% masy na przedniej osi i 30% na tylnej stąd taka duża różnica w ciśnieniach. Im bardziej spuścisz z tyłu tym lepiej będzie kleił. 2,2 z tyłu to kaplica w Twoim przypadku.

Poza tym R888 trzeba rozgrzać żeby dobrze kleiła, a tyłu na prostej nie dogrzejesz, bo hamująć czy paląc laka rozgrzejesz tylko przód, a tył będzie dalej niedogrzany jak ARTX pisał.
kumpel wlasnie na prostej sie przejechal a nie w zakrecie, mowi ze stalo sie to jak juz odpuscil czyli przy lekkim hamowaniu silnikiem

a Ty arv ile u siebie dmuchasz przod i tyl? bo tyl masz tez sporo odelzony, nie ma jakis dziwnych sytuacji na szybkich łukach?
Ja u siebie mam zazwyczaj tak jak pisałem. 2,1 przód i z 1,5 tył na zimno. Co dla R888 oznacza jakieś 2,5 przód i 1,9 jak się rozgrzeją. Tylko że ja mam klatkę w środku, między osiami i akumulator z tyłu (co prawda lekki) i nie mam całego szybra, więc może być lepiej wyważony. Takie problemy są tylko jak mam niedogrzany tył, np pierwszy szybki łuk na Ułężu muszę uważać, bo tył lubi odpłynąć, właśnie przez to ze nie jest dobrze rozgrzany. Na prostej hebel do oporu z 200km/h nie raz był grany na R888 i nigdy nic się nie działo na suchym, np na Poznaniu z prostej startowej w babajagę
A może jakieś koleiny na szosie ?
Na r8 woz na wszystkie strony wtedy wyrywa, przynajmniej ja tak mam
przy 180km/h ciezko zobaczyc czy na drodze jest koleina, szczegolnie jak sie kara jakiegos forda