Panowie proste pytanie - auto kupione od niemca (umowa jest po polsku i po niemiecku), jest duzy i mały brief, nic wiecej nie było płacone, robione itp.

Co teraz trzeba zrobic na miejscu w PL? Gdzie iść z czym, co tłumaczyć i na koniec co bedzie mi potrzebne do rejestracji????
musisz miec przegląd, opłacone akcyze czy jak to sie teraz zwie w urzędzie celnym,potem opłata recyklingowa (500zł) w wydziale komunikacji,ubezpieczenie i na koniec rejestracja w wydziale komunikacji.
przeglad, ubezpieczenie, opłata recyklingowa i rejestracja to prosta sprawa.

Ale co potrzebuje do opłacenia akcyzy w urzedzie celnym? co musze przetłumaczyc i ogólnie , jak musi byc zeby załatwic sprawe w UC.
1) przeglad
2) tlumaczenie 2 brief'ow oraz umowy kupna/sprzedazy
3) jedziesz do UC z tlumaczeniami i z przegladem - oplacasz akcyze (w ciagu 5 dni od przegladu)
po 2-3 dniach odbierasz dokument potwierdzajacy zaplate akcyzy i z tym udajesz sie do skarbowego
4) skarbowy - wypelniasz PIT
5) urzed miasta - podatek
6) poczta - recykling
7) wydzial kom. - rejestracja
w wydziale komunikacji tez recykling mozna oplacic razem z blachami,zawsze to jeden przystanek mniej.
UC masz na Mialkim Szlaku,na miejscu sa ludzie ktorzy za ciebie wypelnia wszystkie formularze i policza akcyze. Nie pamietam dokladnie ale przy placeniu akcyzy wystarczy pokazac przegland,a tlumaczenia dopiero przy odbiorze bo pamietam ze te papiery mialem w obiegu jednoczesnie.
Jezeli masz niemieckie celne blachy ( z zoltym paskiem) na przeglandzie zagadaj zeby wbili ci ze samochod przyjechal na lawecie,omija sie w ten sposob jakies podatki czy cos, poza tym nie bedziesz musial sie z tych blach rozliczac.
No właśnie jak to teraz jest z tym recyklingiem, wycofali to wreszcie czy nie?
Coś mi się obiło o uszy że mieli to znieść.
niestety blachy mam zwykłe niemieckie.
dzieki za pomoc!
niestety blachy mam zwykłe niemieckie.
dzieki za pomoc!


w przypadku niemieckich blach dochodzi chyba jeszcze kwestia wyrejestrowania auta w rajchu
ale nie jestem pewien,najlepiej zadzwinic do urzedu komunikacji i sie doinformowac.
a teraz to przypadkiem nie jest tak, że to nasz urząd wysyła blachy do niemców w celu wyrejestrowania ?
Teraz już tablic wyjazdowych nie ma, trąbili o tym całkiem niedawno w TV, teraz auto musi przyjechać na tablicach niemieckich albo być naprawione u niemców jeśli straciło dowód po wypadku (czy coś takiego). I to każdego kraju UE dotyczy.
chyba tak nie jest, bo dzis zrobiłem tłumaczenie Breifu i jest w nim jak byk "auto wyrejestrowane, wycofane z ruchu"
to wbijaj lawete w przegland i mow ze nigdy nie miales tych blach.
tak własnie jest zrobione.
moze sie podepne pod temat

jest mały kłopot, moze nie jest

powiedzmy ze kupiłem ( a TAK NA PRAWDę NIE KUPIłEM ) silnik b16, lecz nie spisałem na to umowy, jest w aucie co miało silnik 1,3 eg3,

jest kłopot czy nie ?

przegląd jest na 1,3 i ubezpieczenie na 1,3 tez

jak zrobic trzeba zeby było ok ?
żeby wszystko było ok to według mnie powinieneś zrobić poprawkę do dowodu na określoną pojemność, przegląd i aneks do umowy ubezpieczenia.
najlepiej jest zadzwonić do urzędu i wszystkiego dokładnie się wypytać.
przy swapach w tej samej pojemności nic nie musisz robić, gdyż silnik jest zwykłą częścią zamienną taką jak wahacz czy śrubka od deski rozdzielczej.
A TU POJEMNOSC JEST WIEKSZA ...;/
A TU POJEMNOSC JEST WIEKSZA ...;/


żeby wszystko było ok to według mnie powinieneś zrobić poprawkę do dowodu na określoną pojemność, przegląd i aneks do umowy ubezpieczenia.
najlepiej jest zadzwonić do urzędu i wszystkiego dokładnie się wypytać.

ja nie rozumiem co za problem, kto ci udowodni ze ten silnik mial wieksza pojemnosc? nikt tego nie bedzie nawet sprawdzal, bo po co? rozumiem, ze postawa obywatelska jest wazniejsza?
sobol, nie pal głupa sobol wiesz o co biega , w razie W zawsze dobrze byc zgodnie z prawem
musisz spisać umowe lub fakture na silnik z kims ( ), jechac na przeglad, tam napiszczą ci, ze zmiana pojemności silnika. Potem idziesz do urzedu komunikacji i tam wbijają ci adnotacje w dowód o nowej pojemności silnika. Na koniec ubezpieczalnia.
nie musi faktury/umowy pisać, część zamienna

musisz pojechać na przegląd rejestracyjny i poprosić aby pan wydał ci kwitek o zmianie pojemności silnika, z tym do urządu i tam składasz wniosek o wymianę dowodu, następnie jak już będziesz miał nowy dowód dzwonisz do ubezpieczyciela w sprawie aneksu do umowy

IMO fajnie być law friendly ale tak naprawdę to jełopów na stacjach rejestracyjnych pełno, byłem na przeglądzie nismo i stwierdziłem, że pojadę do takich co wiem, że są drobiazgowi i byłem ciekaw czy mnie na czymś przyłapią, koleś stwierdził jedynie, że lampy przednie są z anglika ale są dobrze ustawione (bo a Almerach jest regulacja góra/dół jak i lewo/prawo no i że kiedyś też miał takie 1.4 i jego miało 100 koni co mnie do reszty rozbawiło i stwierdziłem, że nie będe mu psuł humoru i prosił o ten kwit.
nie musi faktury/umowy pisać, część zamienna

oczywiscie ze musi być umowa/faktura, pozatym dowodu sie nie zmienia tylko wbijają na miejscu adnotacje, nic sie nie płaci. Wiem, bo robiłem.
umowa? a jak kupiłem od pana na giełdzie? albo na allegro.pl ?
a komu ta umowa potrzebna ? panu ze stacji diagnostycznej ?
zresztą może być taka sytuacja, że nie wiedziałeś o tym, że silnik jest inny, w hondzie mojego kolegi, w dowodzie jest 1.6 (było jeszcze zanim ją kupił), a ma 1.5

ja jak się dowiadywałem to pani w urzędzie mi powiedziała, że trzeba wymienić, ale jeśli robią adnotację to widocznie od urzędu zależy (czyt. interpretacji urzędnika )

gre, weź najlepiej zadzwoń do urzędu komunikacji i zapytaj, bo w naszym prawie jest więcej interpretacji jak w Biblii czy innej świętej książce
Potrzebowali w urzędzie komunikacyjnym, u mnie sprawdzali umowe za silnik i robili jej ksero.

umowa? a jak kupiłem od pana na giełdzie? albo na allegro.pl ?



też nie miałem, wiec napisałem sam.
ale prawda jest taka, że chyba nikt nie będzie Ci wlewał wody do silnika żeby sprawdzić pojemność... no chyba, że trafisz na pana policjanta, który wie co to jest b-seria...
prawda jest taka, ze zawsze warto mieć wszystko legalne.
problem może się pojawić jak dojdzie do dzwona, ubezpieczalnia może nie chcieć wypłacić odszkodowania.
a jak sprawdzi to ubezpieczalnia?
zależy jak skasujesz auto...
jedyne gdzie cos moze wyjsc to jest stacja diagnostyczna i to w sytuacji kiedy diagnosta siedzi w temacie.innej opcji nie widze.
kwestie legalnosci pomijam.
hehe.... sam to wlasnie co przechodzilem:P
ale za to od 3 dni jestem szczesliwym posiadaczem haneczki:D