Dzień dobry. A oto historia z życia wzięta:
Wczoraj z rolowanego po zakrętach zeżarła mnie Calibra 16V :wstyd:
Co prawda z zatrzymanego uciekłem jej mimo zabitego sprzęgła, ale i tak czuję się przegrany. Opel na zakrętach skręcał o wiele lepiej, gdy ja już walczyłem ostro z autem, gość spokojnie przyspieszał Mało tego lepiej również hamował, przy hamowaniu z większej prędkości skuteczność hamulców była bliska 0.
Reasumując na 3 bardzo ostrych zakrętach (odcinek około 1km), dostałem od pseudo sportowego auta z zawieszeniem z rodzinnej vectry, jakieś 3 długości. Dodam tylko, że gość startował za mną jakieś 1,5 - 2 długości.
Rozmawiałem później z gostkiem i oglądałem jego auto... to była seria
Przy ostrym hamowaniu mam wielkie problemy aby utrzymać się na swoim pasie. Mam wręcz wrażenie, że tył chce wyprzedzić przód :kwasny:
Założyłem ten topic aby wysłuchać Waszych rad. Co zrobić, jaki setup zawias/hamulce zastosować, aby tego typu historie już się więcej nie powtarzały
Zależy mi na na jakości za rozsądną cenę więc Taroxy odpadają
Oto stan dzisiejszy:
Zawias typowy dla ED6
Na przodzie ES oprócz gum na gniazdach amortyzatora. Tył tuleje metalowo gumowe w dobrym stanie. Luzów nie stwierdzono. Zbieżność zrobiona.
Stabilizator przód seria, tył brak
Sprężyny "Thema" - 35mm + twardy amorek "NO NAME".
Opony 195/50 R15 Uniroyal Rain Sport1
Hamulce seria z 1.5
tarcze 242mm JC auto :wstyd: Klocki Ferodo Premier, seryjny płyn hamulcowy Comma chyba DOT4. Z tyłu Bębny total seria.
Mam jeszcze jedno pytanie: Czy zastosowanie lepszych tarcz/klocków z przodu i zostawienie bębnów z tyłu nie wpłynie jeszcze bardziej na niestabilność auta przy hamowaniu?
Nie bardzo chce mi się przechodzić z bębnów na tarcze....