Witam. Przeszukiwałem forum ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.
Mianowicie - od jakiegoś czasu, po nagrzaniu się silnika zaczynają skakać obroty - od jałowego (~800 rpm) do ssania (~1500 rpm). Pierwsza myśl - wspomniany silniczek krokowy - odłączam wtyczkę i wszystko ładnie się stabilizuje - silnik trzyma ~800 rpm pracuje równo. Więc co - wykręcam dziada i czyszczę. Przy okazji przemierzyłem go (wg manuala - oporność ~10 ohm), przemierzyłem napięcie na wtyczce ( przy zimnym silniku ~14 V, przy zagrzanym ~0) więc wszystko tak jak powinno być. Podpinam wyczyszczonego krokowca i niestety dalej obroty szaleją. Jeszcze oczywiście wcześniej reset ECU.
No to odkręcam drugi raz, podłączyłem go do prowizorycznego zasilania ~12 V i silniczek pracuje - tzn membranka coś tam skacze i wydaje dźwięki . Niestety na aucie dalej lipa.
I teraz moje pytania:
Jak powinien zachowywać się krokowiec z i bez napięcia?
Czy to może być coś innego? Bo szczerze to nie mam pomysłów. W między czasie nic nie grzebałem w silniku więc odpada opcja, że coś namieszałem.
Kto ma ew. do sprzedania sprawnego krokowca D16Z2/A6?
Oczywiście, jak będę miał możliwość, czyt. jak znajdę kogoś to podmienię silniczek na sprawny żeby sprawdzić. Narazie jednak nie mam nikogo pod ręką.

Z góry dzięki za pomoc.

[ Dodano: 2009-04-27, 08:35 ]