Pacjent to B18C4 w EJ6. Ogólnie ostatnio samochód wydawał mi się słabszy niż wcześniej i dziwnie sie zachowywal. Raz dzialal vtec, raz nie, raz miałem sytuacje, ze po wrzuceniu piatki i wcisnieciu gazu zero reakcji, po zrzuceniu na luz i przegazowaniu bylo wszystko ok. Dzisiaj samochod stracil moc powyzej 5k rpm. Zero vteca, tylko zmulenie. Do 5k szedl w sumie jak powinien, a ponad sie zamulal, przerywal i szarpal. Do tego cos rozladowalo mi do zera akumulator. Ladowanie niby jest bo kontrolka od alternatora sie nei swieci. Gdzie szukac przyczyny spadku mocy i rozladowania akumulatora?
Pomierz napiecie ladowania i tyle, kontrolka kontrolką...

Wszystko wskazuje na to, ze ladowanie jest za słabe lub nie ma go w ogóle...

Tylko najpierw naładuj akumulator.
Rzeczywiscie wyglada to na walniety alternator. Czy mozliwe jest, ze przez za niskie napiecie sie tak mulil powyzej 5krpm i nie zalaczal sie vtec?
Generalnie tak.