Witam,
coś mnie natchnęło na kupienie jakiejś małej terenówki
Nie chce jakiejś ekstremalnej maszyny z ogromnym spalaniem, raczej auto, które sprawnie poradzi sobie w terenie, na śniegu/piasku, a przy tym będzie się tym można sprawnie przemieszczać po miejskiej dżungli nie opróżniając mojego portfela. Poszperałem trochę w necie i znalazłem jeden model, który prawdopodobnie spełniałby te warunki.
Znacie jakieś alternatywy dla niego, co moglibyście polecić jako auto na polskie "autostrady"? Do marki Suzuki mam średnie zaufanie i trochę obawiam się awaryjności/kosztów użytkowania. Może nie temat JDM, ale auto japońskie...