Zakładam Tiala 38mm i mam dylemat co zrobić z wydechem a konkretnie z wentylacją WG.

Wiadomo jak jest z wentylacją puszczoną z powrotem w wydech, natomiast co puszczeniem go luzem? Jakie są wady i zalety takiego rozwiązania. Głośność? Moc? Spool?

Może ktoś z Was w Warszawie ma auto z wydechem luźnym z WG? Chętnie bym zobaczył jakie są wrażenia dźwiękowe...
Pati miał...
Chętnie bym zobaczył jakie są wrażenia dźwiękowe...


hardcore'owe. Auto jest 3x głośniejsze przy pełnym ogniu, sapnięcie na poziomie tir'a upuszczającego powietrze z hebli, tyle, że ciągłe. Ludzie uciekają do rowów. Za pierwszym razem myślisz, że coś się w aucie urywa. To tak po krótce
imo jedynym sposobem zniesienia tego halasu w samochodzie jest jazda ze szczelnie zamknietymi oknami. jesli jezdzisz tak caly rok, to spoko, mozesz zrobic screamer. jesli nie.. to lepiej tego nie rob.
jak chcesz wypuscic to na strone pasazera. ja mialem wiadomo jak i jazda pełnym butem z uchylonym oknem nie wchodzila w gre. halas byl nie do zniesienia. na pół gwizdka nie ma różnicy.
hmm czyli jest na otro... a znacie kogoś kto ma uliczne auto ze screamer 'em (Wawa)?
na pół gwizdka nie ma różnicy.


raz na jakiś czas potrafi sobie sapnąć bez ostrzeżenia. Tętno 200 gwarantowane, bo myślisz, że coś się wysrało
jak jedziesz z doładowaniem poniżej zadanego ciśnienia to przecież wg się nie otwiera. A jak się otwiera to znaczy że jest uszkodzony
I know I know. Wiem, że to przeciw zasadom działania. Mówię tylko co zaobserwowałem, bo tak było
hmm czyli jest na otro... a znacie kogoś kto ma uliczne auto ze screamer 'em (Wawa)?



w Warszawie to ciezko. obecnie wiekszosc co robimy/robilismy to mialo w wydech. Porsche robilismy na zewnatrz, u Stacha na zewnatrz/pod samochod (i bylo bardzo ok- przynajmniej mi sie podobalo), teraz tez cos sie robi - ale jeszcze nie jezdzi... kurcze- to wszystko mocniejsze akcenty... ale jakos nie moge Ci pomoc.

Rozwiazanie jest takie- zrobic na zewnatrz a pozniej najwyzej przerobic gdyby Ci nie odpowiadalo.
Robilismy z kumplem w jego S13 300hp screamera. Bylo ok przez jakies 3 dni. Pozniej nie dalo sie tego wytrzymac. Zdecydowanie odradzam do DD.
Czy takie rozwiązanie daje jakieś wymierne korzyści oprócz efektów dźwiękowych?
akurat efektów dżwiękowych to chyba nie można zaliczyć do korzyści skoro nie da sie w aucie wysiedzieć bo hałas łeb urywa. Jedyna chyba korzyść i lans że marchewy sadzi jak jest ładnie w zderzak wyprowadzony z boku
http://www.youtube.com/watch?v=KUFFudEJnjk

trochę daje po uszach
akurat ta s2k ma z boku wyprowadzony wydech, więc nie ma porównania.
wg nie ma tendencji do dużego strzelania.
A faktycznie są jakieś zalety luzem vs w wydech?
A faktycznie są jakieś zalety luzem vs w wydech?



sa wczesniej ogluchniesz
http://www.youtube.com/watch?v=2BeeFJ4nsvc

Miałem luźny WG w ST185, nic nie strzela i nie ryczy, jest tylko głośny szum...
Ja chciałem tylko napisać że ostatecznie mam screamera - jakie wrażenia?

Nie wyobrażam sobie w tym momencie auta turbo bez screamera!!!
Dźwięk jest zajebisty, jego głośność wcale nie jest uciążliwa, dodam że specjalnie otwieram okno żeby go posłuchać. Myślę że niektóre Hondy n/a są głośniejsze.
Nic nie strzela niespodziewanie - wszystko na własne życzenie regulowane prawą stopą.

Rura puszczona jest centralnie pod kolektorem wydechowym, przy waleniu o odcinkę strzela żywym ogniem

POLECAM!
Myślę że niektóre Hondy n/a są głośniejsze

slyszales swoje auto z zewnatrz..? bo wiesz.. jak gooffy kiedys oblatywal kaczki samochod, to na hali bylo go slychac przez cala droge jaka pokonywal po wyjechaniu na gdanska..
hmm faktycznie nie słyszałem go zewnątrz, muszę dorwać jakiegoś ogarniętego kierowcę i posłuchać
podrzuc mi zrobiony asr to postoisz a ja przewietrzę pojazd.
ogarniętego kierowcę i posłuchać



ogarnięty, nieogarnięty - służę pomocą
podrzuc mi zrobiony asr to postoisz a ja przewietrzę pojazd.



przyszły tydzień pasuje?
Nie wyobrażam sobie w tym momencie auta turbo bez screamera!!!
Dźwięk jest zajebisty, jego głośność wcale nie jest uciążliwa, dodam że specjalnie otwieram okno żeby go posłuchać. Myślę że niektóre Hondy n/a są głośniejsze.
Nic nie strzela niespodziewanie - wszystko na własne życzenie regulowane prawą stopą.

Rura puszczona jest centralnie pod kolektorem wydechowym, przy waleniu o odcinkę strzela żywym ogniem



Potwierdze Berniego - w sedanie wszystko działa identycznie. Z dźwięku również jesteśmy bardzo zadowoleni. Słyszałem auto z zewnątrz i jest kozak - dla mnie głośność jest odpowiednia. No ale oczywiście każdy ma swoje granice "odpowiedności".
pasuje. numer znasz. dzwonisz i jedziesz.
Burnout jak tylko będziesz mógł to podbij do mnie w wiadomej sprawie. To przy okazji posłucham tego screamera bo zaraz po swiętach zaczynamy spawać u mnie i może bym sie skłonił ku takiemu rozwiązaniu.