IKONOKLAZM
Ikonoklazm rozwinął się w Bizancjum w VIII-IX wieku, skierowany był przeciwko sztuce przedstawiającej (głównie Chrystusa i świętych) mogącej według ikonoklastów spowodować bałwochwalstwo. W ciągu paru stuleci poprzedzających początek ruchu ikonoklastycznego, kult wizerunków świętych wzrastał w Kościele greckim do coraz większych rozmiarów. Malarstwo miało nie tylko służyć Bogu, ale także przedstawiać Jego i świętych, jednak nie ich formę cielesną a duszę. W tym celu przedstawiane ciało było odmaterializowane, jak najmniej organiczne, o wydłużonych proporcjach i nieruchomym spojrzeniu. Złote tło wyjmowało przedstawioną postać z realnej przestrzeni. Obraz był środkiem kierującym odbiorcę ku kontemplacji Boga. Przeciętny Bizantyjczyk głęboko wierzył, że święty jest obecny w ikonie, która go przedstawia, religijność zaś coraz bardziej przejawiała się w czci oddawanej świętym obrazom, zakaz kultu ikon wywołał więc wstrząsające Cesarstwem walki wewnętrzne.
PIERWSZY IKONOKLAZM (730 - 787)
W 726 r. cesarz Leon III Izauryjczyk za namową bawiących w stolicy małoazjatyckich biskupów jawnie wypowiedział się przeciwko kultowi obrazów. Rozpoczął od wygłaszania mów, w których próbował odwieść poddanych od tego zwyczaju. Wkrótce rozkazał on usunąć wizerunek Chrystusa znajdujący się nad brązowymi wrotami cesarskiego pałacu i zastąpić go krzyżem. Wywołało to wielki sprzeciw wśród ludności, która opowiedziała się za kultem obrazów, a nawet doprowadziło do zbrojnego powstania w Grecji. Wykonawcy rozkazu cesarza szybko zostali zgładzeni przez ikonoduli. Cesarzowi nie udało się też uzyskać przychylności patriarchy Konstantynopola ani papieża Grzegorza II. Na działania Leona III odpowiedział teolog Jan z Damaszku pisząc trzy apologie ku czci obrazów. Poprawność kultu ikon uzasadnia on odnosząc się do myśli platońskiej - uważa, że cześć odnosi się nie do samych przedstawień, ale do prototypów, które ukazują. Bóg czyni jednocześnie część z nich źródłem swoich łask, przez co obrazy pośredniczą między Nim, a człowiekiem.
Gdy wszelkie metody zawiodły, w 730 r. cesarz wydał edykt nakazujący zniszczenie wszystkich ikon, co było początkiem masowego niszczenia świętych obrazów i prześladowań ikonofilów. Decyzja cesarza przyczyniła się do znacznego pogorszenia stosunków z Rzymem, papież Grzegorz II potępił ikonoklazm.
Po śmierci Leona III, cesarzem został jego syn - Konstantyn (741-775), równie zaciekły przeciwnik kultu ikon. Niedługo potem jego szwagier - Artabasdes wzniecił rewoltę przeciw nowemu cesarzowi i przejął władzę. Zniósł on ikonoklazm, jednak nie na długo, gdyż Konstantyn V odzyskał władzę i przywrócił zakaz kultu obrazów. Ruch ikonoklastyczny osiągnął wówczas swój punkt kulminacyjny. Prowadzono szeroko zakrojoną akcję propagandową, powszechne były aresztowania ikonodulów. Konstantyn sprzeciwiał się najbardziej przedstawieniom Chrystusa. Uważał, że to, że Chrystus był bogiem wykluczało wszelką możliwość przedstawienia Go w jakiejś konkretnej formie. Zwolennicy czci obrazów uważali zaś, że przedstawianie Chrystusa w ludzkiej postaci jest całkowicie zgodne z dogmatem inkarnacji, obydwie strony wiązały więc tę kwestię z dogmatyką chrystologiczną.
10 lutego 754 r. w pałacu cesarskim Hiereia zebrał się sobór. Konstantyn postarał się, aby wszyscy z uczestniczących w nim biskupów byli zwolennikami ikonoklazmu. Ustalono, iż przedstawianie Chrystusa w jakiejkolwiek postaci jest niedopuszczalne, a czciciele ikon zostali uznani za heretyków. W wyniku soboru surowo zakazano kultu obrazów, nakazano zniszczenie wszystkich istniejących ikon, a najwybitniejszych przedstawicieli stanowiska ikonodulów - m. in. patriarchę Germanosa i Jana z Damaszku obłożono klątwą. W ramach wprowadzania rozporządzeń w życie, rozpoczęto masowe niszczenie ikon, które zastępowano obrazami o tematyce świeckiej a także dekoracyjnymi motywami roślinnymi i zwierzęcymi, powszechne były portrety gloryfikujące cesarza i państwo. Działania te napotkały na zajadły opór zdecydowanej części społeczeństwa przekonanej o świętości ikon. Największe nasilenie walk przypada na lata sześćdziesiąte. Ośrodkiem opozycji stał się klasztor na górze św. Auksencjusza. Pod naciskiem ustępował kler świecki, ale nie zakony. Rozwiązywano je, a mnisi tysiącami uciekali na Zachód. Fala emigracji kierowała się głównie do południowej Italii. Ci co zostali byli prześladowani, zmuszani do łamania ślubów. Wiele klasztorów zamieniono na koszary lub obiekty użyteczności publicznej. Terror trwał do śmierci Konstantyna w 775 r.
Po Konstantynie cesarzem został jego syn, Leon IV. Opowiadał się on za ikonoklazmem, jednak nie podzielał metod ojca. Leon zmarł przedwcześnie pozostawiając tron dziesięcioletniemu synowi Konstantynowi VI. Regencję objęła małżonka Leona - Irena. Jak większość mieszkańców Konstantynopola żywiła ona wielką cześć dla obrazów, zaraz po objęciu władzy podjęła więc działania które miały na celu przywrócenie kultu. Gdy podjęto decyzję o zwołaniu soboru nawiązano kontakt z Rzymem i patriarchatami wschodnimi, co zaowocowało przysłaniem licznych legatów. Drugi sobór nikejski zebrał się w 787 r. Jeśli chodzi o kwestię kultu ikon stwierdzono, że ikony powinny być szanowane i należy im się cześć. Ikonoklazm został potępiony jako herezja, podkreślono ścisłą łączność kultu obrazów z dogmatem zbawienia i orzeczono, że cześć oddawana wizerunkowi świętego odnosi się nie do wizerunku, lecz do osoby, którą on przedstawia.
Po soborze kwestia kultu obrazów znalazła oddźwięk w państwie Karola Wielkiego. W Libri Carolini władca odrzucił zarówno postulaty ikonoklastów reprezentowane przez synod Konstantyna V, jak i ikonofilskie reprezentowane przez cesarzową Irenę. Było to podkreślenie całkowitej niezależności królestwa Franków od Bizancjum pod względem religijnym. Zgodnie z życzeniem Karola Wielkiego zjazd biskupów w 794 r. we Frankfurcie odwołał częściowo postanowienia II soboru nikejskiego. Potępiono kult przywrócony w Nikei kult obrazów.
DRUGI IKONOKLAZM (813 - 843)
27 lat po soborze nikejskim problem ikonoklazmu rozgorzał na nowo. Cały czas było wielu zwolenników ruchu, zwłaszcza w armii. Gdy cesarz Michał I został pokonany przez Bułgarów, armia zmusiła go do rezygnacji, a na jego miejsce obsadziła jednego z generałów - Leona Armeńczyka, który stał się Leonem V. Nowy cesarz był przekonany, że wszystkie niepowodzenia cesarstwa wynikają z gniewu Boga za bałwochwalstwo będące skutkiem kultu ikon, postanowił więc zainterweniować. W 814 r. ikonoklaści zebrali się w pałacu i przygotowali dokument przeciw ikonodulom, będący teologicznym uzasadnieniem walki z kultem obrazów. Prawie dokładnie powtarzał on argumenty soboru z 754 roku. W 815 r. zwołano synod, na którym zadecydowano m. in. o zniesieniu postanowień soboru nikejskiego II, który zezwolił na kult obrazów. Obrazy znów były masowo niszczone, obraz Chrystusa przywrócony przez Irenę nad drzwi pałacu znów został usunięty. W 815 Leon III zwołał synod biskupów, którzy słuchając jego rozkazów usunęli patriarchę z urzędu (został wysłany za Bosfor), a na nowego obrali Teodotusa Cassiterasa. Nieugiętym obrońcą ikonoklazmu był św. Teodor Studyta teolog bizantyjski, przełożony klasztoru Studion w Konstantynopolu, który przekształcił w centrum kultury bizantyjskiej i ośrodek życia monastycznego. Za swoje poglądy został wygnany trzy razy, był autorem wielkiej liczby dzieł, zwłaszcza listów, w których nawoływał do walki z obrazoburstwem. Teodor Studyta wyrażał przekonanie, iż przedstawiając Boga, nie przedstawia się Jego boskości ani też Jego człowieczeństwa - lecz Osobę, która w sposób niepojęty łączy w sobie Jego dwie natury nie mieszając ich ani nie rozdzielając, pisał: "Bóstwo jest obecne także w przedstawieniu Krzyża i innych Bożych przedmiotów nie z powodu jedności natury, gdyż te przedmioty nie są ciałem Boskim, ale z powodu ich względnej wspólnoty z Boskością, gdyż mają one udział w łasce i czci". Uważał ikonoklastów za heretyków, jako, że odrzucają tak ważny element ludzkiej natury człowieka, jakim jest możliwość obrazowania Go.
W 818 r. papież Paschalis wysłał do cesarza legatów z listem broniącym ikon, zaprzeczając ikonoklastycznym oskarżeniom o bałwochwalstwo.
W dniu Bożego Narodzenia 820r. rządy Leona zakończyły się - zginął on w spisku zaaranżowanym przez niegdysiejszego towarzysza broni, Michała Psellosa, który przejął władzę. Michał II Amoryjczyk, zw. Jąkałą, również był ikonoklastą, kontynuował działania poprzednika. Po śmierci Michała, kolejnym cesarzem został jego syn, Teofil. Za jego panowania ikonoklazm odrodził się po raz ostatni. W 837 r. patriarchat przejął czołowy przedstawiciel ikonoklastów, Jan Gramatyk i niezwłocznie rozpoczęły się nowe prześladowania ikonofilów, wymierzone głównie przeciwko mnichom. Wysiłki cesarza i patriarchy by ugruntować ikonoklazm były jednak bezskuteczne, ruch ten popierany wszelkimi środkami, nie sięgnął poza obręb stolicy i istniał tylko dzięki woli cesarza i współdziałaniu grupy oddanych mu osób. Umierając Teofil pozostawił 3-letniego syna Michała, więc jego matka, Teodora sprawowała regencję. Dążyła ona do wznowienia kultu ikon. W 842 r. w Konstantynopolu odbył się synod, na którym postanowiono przywrócić ustalenia II soboru nikejskiego i obłożono ikonoklastów ekskomuniką.
WPŁYW IKONOKLAZMU NA MALARSTWO
Trwający przeszło sto lat (nie licząc 27-letniej przerwy) ikonoklazm miał znaczący wpływ na dalsze dzieje estetyki i sztuki. U przeciwników obrazoburców wytworzyła się mistyczna teoria sztuki, a u samych ikonoklastów dynamicznie rozwijała się sztuka realistyczna. Przed nią sztuka wyrażała w Bizancjum głównie treści religijne, przedstawiano postacie o boskiej proweniencji. Gdy władcy nakazywali usunięcie świętych obrazów, zaczęto zastępować je dziełami o tematyce świeckiej a także dekoracyjnymi motywami roślinnymi oraz zwierzęcymi. Przykładem mogą być ściany pałacu Teofila, które pokrywały krajobrazy, polowania, zabawy czy przedstawienia teatralne. Malarstwo wyzbyło się mistycznej aury, a zbliżyło do realizmu.
IKONOKLAZM NA ZACHODZIE
Kwestia kultu obrazów znalazła oddźwięk także na Zachodzie, w państwie Karola Wielkiego, zasadniczo przez niezrozumienie greckich wyrażeń zastosowanych na II soborze w Nicei. W 767r cesarz Konstantyn V usiłował zapewnić sobie przychylność frankijskich biskupów dla swej kampanii, wówczas bez powodzenia. Synod w Gentilly wysłał deklarację do papieża Pawła I, która go dosyć usatysfakcjonowała. Kłopoty zaczęły się, gdy Adrian I wysłał bardzo niedokładne tłumaczenie ustaleń II soboru w Nicei do Karola Wielkiego. Była także inna przyczyna, dlaczego frankijscy biskupi sprzeciwili się dekretom - ich ludzie dopiero zostali nawróceni od idolatrii, więc byli podejrzliwi, w sprawach, które mogłyby wskazywać na powrót do tego. Frankowie nie wiedzieli wiele o dokładnie ustalonych formach wyrażania szacunku w Bizancjum jak proskyneza, pocałunki i. in., które przejawiały się także w czci ikon. Frankom mogły się one wydawać bałwochwalcze. W końcu, panowało oburzenie w stosunku do politycznych zachowań cesarzowej Ireny. Te czynniki mogły doprowadzić do odrzucenia ustaleń, co nie musi oznaczać, że frankijscy biskupi i Karol Wielki sympatyzowali z ikonoklastami. Odrzucili postanowienia soboru nicejskiego, jednak odrzucili również postanowienia synodu z 754r. W Libri Carolini odrzucone zostają ustalenia obydwu soborów - zarówno tego z 754 zakazującego kultu obrazów i nakazującego ich zniszczenie, jak i soboru z 787r. nakazującego czczenie ikon. Biskupi przyznają, że wizerunki świętych powinny być trzymane w kościołach jako ozdoby, nie mają one jednak łączności z łaską, są niższe niż relikwia, Krzyż, czy Biblia. W 794 papież odpowiedział obroną kultu obrazów. Niedługo później, we Frankfurcie odbył się synod z obecnością dwóch legatów, na którym potępiono ustalenia II synodu nicejskiego. Karol Wielki wysłał akty do Rzymu i domagał się potępienia Ireny i Konstantyna VI, papież jednak odmówił.
During the second iconoclastic persecution, in 824, the Emperor Michael II wrote to Louis the Pious the letter which, besides demanding that the Byzantine monks who had escaped to the West should be handed over to him, entered into the whole question of image-worship at length and contained vehement accusations against its defenders. Part of the letter is quoted in Leclercq-Hefele, "Histoire des conciles", III, 1, p. 612. Louis begged the pope (Eugene II, 824-27) to receive a document to be drawn up by the Frankish bishops in which texts of the Fathers bearing on the subject should be collected. Eugene agreed, and the bishops met in 825 at Paris. This meeting followed the example of the Synod of Frankfort exactly. The bishops try to propose a middle way, but decidedly lean toward the Iconoclasts. They produce some texts against these, many more against image-worship. Pictures may be tolerated only as mere ornaments. Adrian I is blamed for his assent to Nicaea II. Two bishops, Jeremias of Sens and Jonas of Orléns, are sent to Rome with this document; they are especially warned to treat the pope with every possible reverence and humility, and to efface any passages that might offend him. Louis, also, wrote to the pope, protesting that he only proposed to help him with some useful quotations in his discussions with the Byzantine Court; that he had no idea of dictating to the Holy See (Hefele, 1. c.). Nothing is known of Eugene's answer or of the further developments of this incident. The correspondence about images continued for some time between the Holy See and the Frankish Church; gradually the decrees of the second Council of Nicaea were accepted throughout the Western Empire. Pope John VIII (872-82) sent a better translation of the Acts of the council which helped very much to remove misunderstanding.