Ormianie w Polsce
Ormianie są jedną z zamieszkujących w Polsce mniejszości narodowych, o egzotycznym rodowodzie i długiej tradycji osadnictwa na ziemiach Rzeczypospolitej.
Liczebność
Liczbę Ormian w Polsce szacuje się na 40-80 tys. W tym ok. 8 tys. stanowią przedstawiciele tzw. starej emigracji (tj. potomków Ormian przybywających do Rzeczypospolitej XI-XVII w.), a pozostali to emigranci, którzy przybyli do Polski po II wojnie światowej, a zwłaszcza po upadku ZSRR (tzw. nowa emigracja).
Historia Ormian na terenie Polski
Pierwsi Ormianie przybyli na tereny Polski w XI wieku. Byli to uciekinierzy po rozbiorze Armenii między Bizancjum i państwo Turków w roku 1080. Następni uchodźcy napłynęli w kolejnych wiekach, osiedlając się na Rusi, zwłaszcza za panowania Kazimierza Wielkiego w XIV w. Z przekazów średniowiecznych możemy wnioskować, że Ormianie stanowić musieli znaczącą grupę etniczną, skoro król ten mocą specjalnego dekretu zezwolił ormiańskiemu biskupowi Grzegorzowi na budowę katedry w mieście, które stanowiło centrum ormiańskiej nacji - w Lamburgu (Lemburgu), czyli we Lwowie. Dekret ten potwierdzał też prawa i przywileje Ormian.
Większość Ormian zamieszkujących Polskę zajmowała się handlem ze Wschodem, z którym byli przecież blisko związani i wkrótce handel ten niemal całkowicie zdominowali. Inni parali się złotnictwem, produkując często wspaniałe wyroby. Inni wreszcie rozwinęli w Polsce produkcję dywanów. W miarę jak liczba Ormian rosła, osiedlali się oni w coraz to nowych miastach i miasteczkach wschodniej Rzeczypospolitej, takich jak Kamieniec Podolski, Bar, Brzeżany, Tyśmienica, Kuty, Stanisławów, Zamość, a nawet Kazimierz nad Wisłą, które były w znacznej części zamieszkane przez Ormian. Gminy ormiańskie miały własny samorząd i cieszyły się szerokimi swobodami, z własnym sądownictwem włącznie, zatwierdzonym licznymi przywilejami królewskimi.
Większość polskich Ormian była dobrze wykształcona. Dzięki kontaktom handlowym ze Wschodem potrafili posługiwać się oni orientalnymi językami, z czego korzystali często królowie i panowie polscy - większość oficjalnych poselstw do Persji czy Turcji była sprawowana właśnie przez Ormian. Bogaci kupcy ormiańscy nieraz pożyczali pieniądze wiecznie cierpiącym na brak funduszy polskim królom.
Często podkreślana jest pierwszorzędna rola Ormian w orientalizacji polskiej kultury szlacheckiej. To Ormianie współkształtowali sarmackość, sprowadzając do Polski m.in. nieodłączny atrybut Sarmaty - strój kontuszowy, popularną wśród szlachty szablę ormiańską czy liczne egzotyczne przyprawy i ozdoby.
Ormianie w polskim wojsku
Ormianie napływali na ziemie polskie przez Krym, Besarabię i Ruś. Osiedlali się na ziemiach południowo - wschodnich Rzeczypospolitej (Bukowina, Kamieniec Podolski, Suczawa, Kijów). Nowa ojczyzna zapewniała im pokój i swobodę egzystencji. Ormianie wnieśli w polską kulturę wiele wartości w różnych dziedzinach. Z ich nacji wywodzą się liczni wybitni politycy, uczeni, artyści i żołnierze - od pól Grunwaldu, przez Chocim, Kamieniec Podolski, Lwów i Jazłowiec Warnę i Wiedniem - wiktorię Jana III Sobieskiego wspomagało pięć tysięcy Ormian. Również podczas dwóch wojen światowych nie brakło ich po polskiej stronie. Krwawą ofiarę złożyło też i duchowieństwo obrządku ormiańskiego, które w czasie wojennych kataklizmów zostało niemal całkowicie wyniszczone.
Unia kościelna Ormian polskich
Ormianie zamieszkujący od XIV w. wschodnie miasta Rzeczypospolitej, a zwłaszcza Lwów, Kuty, Kołomyję, Kamieniec Podolski i Mohylów Podolski nad Dniestrem wzięli udział w unii brzeskiej. Pod względem kościelnym posiadali własne biskupstwo we Lwowie, zależne od patriarchatu eczmiadzyńskiego Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego. Unią Ormian zaczęli interesować się Polacy jeszcze w XVI w. Ks. Andrzej Lubelczyk zajął się problemem chrztu ormiańskiego, któremu poświęcił dziełko Baptismus Armenorum (1544). On też wydał traktat o liturgii ormiańskiej - Liturgia seu Missa Armenorum (1649). Andrzej Frycz Modrzewski w księdze "O Kościele" widział powszechność Kościoła łącznie z Kościołem ormiańskim. Podobne stanowisko zajął ks. Stanisław Orzechowski. Obok tych pisarzy, unią z Ormianami zainteresował się praktycznie jezuita B. Herbest, metropolita lwowski J. D. Solikowski i biskup kamieniecki P. Wołucki (1594-1607). Nie brakło tendencji unijnych wśród samych Ormian. Wydaje się, że zwolennikiem unii był arcybiskup Grzegorz (1562-1568) i jego następca arcybiskup Barsumas Bogdanowicz (1575-1584). Na początku 1626 r. przybył do Lwowa eks-katolikos Eczmiadzynu Melchizedech, otwarty zwolennik unii z Kościołem rzymskim. On to udzielił sakry biskupiej ks. Mikołajowi Torosowiczowi na ormiańskie arcybiskupstwo we Lwowie (8 stycznia 1627). Arcybiskup ten (1627-1681), przyjąwszy sakrę biskupią wbrew woli kleru i reszty Ormian, szukał oparcia u katolików. Dlatego w 1629 r. złożył prywatne wyznanie wiary na ręce metropolity łacińskiego J. A. Próchnickiego, a 24 października 1630 r. powtórzył to uroczyście w kościele karmelitów lwowskich. Zastrzegł się jednak, że zachowa tradycyjne ceremonie i liturgię oraz ormiański kalendarz kościelny. Tego samego dnia odprawił uroczystą mszę św. w obrządku ormiańskim w archikatedrze łacińskiej we Lwowie.
Ten gest nie zjednał mu jednak wszystkich Ormian, a do swej katedry mógł wejść tylko z pomocą magistratu. Otoczony opieką nuncjusza papieskiego H. Viscontiego i króla Zygmunta III udał się on w 1634 r. do Rzymu, gdzie wobec Urbana VIII powtórzył wyznanie wiary katolickiej i otrzymał od papieża tytuł arcybiskupa metropolity z jurysdykcją na Polskę, Mołdawię i Wołoszczyznę. Zawarta w ten sposób unia kościelna natrafiła na olbrzymie trudności ze strony Ormian. Unię natomiast wspomagali walnie jezuici, a także teatyni, którzy po 1664 r. zajęli się wychowaniem ormiańskiego kleru, Sam arcybiskup, niezwykle konfliktowy, wybrał się powtórnie do Rzymu w 1643, by szukać tam pomocy materialnej i moralnej. Podróże te, wznawiane później, nie przyniosły pełnego rozwiązania sporu wśród Ormian lwowskich. Na pełną akceptację unii przez kler i resztę Ormian wpłynęli teatyni, a zwłaszcza o. Klemens Gołano, niegdyś misjonarz wśród Ormian w Azji Mniejszej. W 1664 r. otworzył on we Lwowie papieskie kolegium dla Ormian. On to wpłynął decydująco na recepcję unii wśród wszystkich Ormian, a ugruntował ją następca arcybiskupa Torosowicza, arcybiskup Wartan Hunanian. Szacuje się, że około 1660 r. Kościół katolicki obrządku ormiańskiego w Polsce liczył około 3500 wiernych, 20 księży i 15 kościołów. Wierni już wówczas byli bardzo mocno spolonizowani.
Dzieje Ormian polskich od XVII do XIX w.
W wiekach XVIII i XIX kościoły ormiańskie, już (ormiańsko-katolickie), budowane przez bogate ormiańskie kolonie, były niejednokrotnie jedynymi kościołami katolickimi w mniejszych miejscowościach kresowych. Z tego też powodu bardzo często Polacy - z braku własnych - uczęszczali do nich na nabożeństwa. Kazania w nich głoszone były po polsku, z uwagi na fakt, że język ormiański oraz j. kipczacki były przez polskich Ormian coraz mniej używane.
Przejawem asymilacji językowej Ormian w Polsce było urabianie przez nich nazwisk rodowych na wzór polskich przy pomocy przyrostka -wicz (pochodzenia wschodnio-słowiańskiego, bo w polskim było -wic). Przyrostek ten dodawano do imion rdzennie ormiańskich lub obcych, lecz często przez Ormian używanych. Typowe nazwiska polskich Ormian to: Manugiewicz, Minasowicz, Wartanowicz, Donigiewicz, (w Armenii nazywali by się: Manukian, Minasjan, Wartanian, Tonikian), Bohosiewicz (w Armenii: Poghosjan, od imienia Poghos = Paweł, a nie od ruskiego Boh), Krzysztofowicz, Stefanowicz, Antoniewicz, a także Dawidowicz, Abrahamowicz itd. Nazwiska ostatniego typu, utworzone od imion starotestamentowych, używane były także przez inne grupy etniczne, np. przez Karaimów.
Wśród polskich Ormian byli zarówno pisarze jak i uczeni. W pierwszej połowie XVII w. wyróżniał się Symeon z Zamościa (ur. w 1584), znany w ormiańskiej literaturze jako Simeon Lehaci (Lehacy, tj. Polak). Przez dwanaście lat podróżował on po krajach Bliskiego Wschodu oraz Italii. Pozostawił po sobie napisane językiem staroormiańskim (grabarem) zapiski podróżne, w których m.in. zamieścił opis Lwowa.
Na przełomie XVII i XVIII w. działał Stepanos Roszka, autor Kroniki oraz słownika ormiańsko-łacińskiego. W XIX w. wielu Ormian polskich, głównie spośród inteligencji ormiańskiej, nie znało języka ormiańskiego. Po polsku pisał swe dzieła dominikanin Sadok Barącz (1814-92). Opublikował on m.in. "Żywoty sławnych Ormian w Polsce" (Lwów, 1856). Jednak istniały całe wioski ormiańskie, zwłaszcza na Rusi, gdzie posługiwano się wyłącznie lokalnymi gwarami języka kipczackiego, który zastąpił język grabar.
Bardziej znani są Ormianie działający w obrębie kultury polskiej, tacy jak np. poeci Szymon Szymonowic i bracia Zimorowicowie, wybitny działacz oświatowy i pedagog okresu Konstytucji 3 Maja - ks. Grzegorz Piramowicz, czy też malarz Teodor Axentowicz (1859-1938), profesor krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Z Krakowem był także związany Jan Dominik Jaśkiewicz (1754-1809), chemik i przyrodnik, założyciel krakowskiego ogrodu botanicznego.
Warto tu wspomnieć, że autorem tekstów do tak znanych pieśni kościelnych jak Nie opuszczaj nas i Chwalcie łąki umajone był ormiański ksiądz Karol Antoniewicz (1807-52), zaś kompozytorem melodii "Chorału" Kornela Ujejskiego - Ignacy Nikorowicz (1866-1951).
Ormianie polscy w XX wieku
Jedną z najwybitniejszych postaci Ormian polskich w XX wieku był ostatni arcybiskup lwowski obrządku ormiańsko-katolickiego, ks. Józef Teodorowicz (1864-1938). Przedwojenne źródła opisują go jako polskiego patriotę, polityka udzielającego się w ruchu niepodległościowym, a także wybitnego i popularnego kaznodzieję. Do dziś Ormianie polscy czczą jego pamięć, czego dowodem była zorganizowana w Krakowie dnia 2 maja 2001 sesja poświęcona 60. rocznicy śmierci arcybiskupa.
W przedwojennym Lwowie Ormianie byli znani i szanowani. Wielu Polaków nie związanych z ormiańskim obrządkiem chodziło do ormiańskiej katedry, by słuchać kazań cieszącego się wielką estymą arcybiskupa Teodorowicza. Głośne były również bale ormiańskie, organizowane w okresie karnawału w salach lwowskiego Kasyna Literacko-Artystycznego. Bawili się na nich nie tylko Ormianie, ale i liczni przedstawiciele lwowskiej elity.
Od 1927 r. Ormianie wydawali we Lwowie, po polsku, swoje czasopismo noszące tytuł "Posłaniec św. Grzegorza". Tytuł nawiązywał do postaci pierwszego ormiańskiego świętego, chrystianizatora Armenii z przełomu III i IV wieku.
Działalność Ormian na terenie Polski po II wojnie światowej
Po długich latach rozproszenia Ormianie polscy w różnych miastach Polski jak: Kraków, miasta Górnego Śląska, Opole, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Warszawa zaczęli skupiać się w różnych organizacjach. Najpierw, zgodnie z wielowiekową tradycją, wokół Kościoła Katolickiego (powstały ośrodki ormiańsko-katolickie w Gdańsku i Gliwicach), a następnie w formach świeckich. W 1980 r. w Krakowie powstało Koło Zainteresowań Kulturą Ormian przy oddziale Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego. Podobne koła zawiązały się także w Warszawie i Gdańsku. Obecnie w Krakowie działa również Ormiańskie Towarzystwo Kulturalne. Zebrania krakowskich i warszawskich organizacji odbywają się w lokalnych Muzeach Etnograficznych.
Po upadku ZSRR i w następstwie trudnej sytuacji geopolitycznej i materialnej, w jakiej znalazła się niepodległa Republika Armenii, do Polski zaczęły przybywać tysiące Ormian, szukających w naszym kraju pracy i zajmujących się często, jak ich przodkowie w dawnych wiekach, handlem.
Słynni Ormianie
Wśród polskich Ormian i osób pochodzenia ormiańskiego wymienić należy takie postaci jak: Ignacy Łukasiewicz - wynalazca lampy naftowej i przemysłu naftowego, Juliusz Słowacki, Zbigniew Herbert, Szymon Szymonowic i bracia Zimorowicowie, wybitny działacz oświatowy i pedagog okresu Konstytucji 3 Maja - ks. Grzegorz Piramowicz, malarz Teodor Axentowicz, kompozytor Krzysztof Penderecki, krytyk kulinarny Robert Makłowicz, aktorka Anna Dymna, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Marek Safjan, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, abp Józef Teodorowicz, założyciel krakowskiego ogrodu botanicznego Jan Dominik Jaśkiewicz, ks. Karol Antoniewicz, Powstaniec Wielkopolski i poległy na Polu Chwały oficer Legionów Piłsudskiego Zygmunt Antoniewicz, wybitny dziennikarz i sportowiec Zdzisław Antoniewicz, Ignacy Nikorowicz, pisarz Kajetan Abgarowicz, poeta Jan Lechoń, kronikarz Sadok Barącz oraz posłowie: Łukasz Abgarowicz oraz Wojciech Mojzesowicz, wybitni lwowscy artyści malarze Antoni Stefanowicz i jego syn Kajetan Stefanowicz, poległy na polu chwały w 1920 roku.
Duszpasterstwo Ormian
Po zakończeniu się drugiej wojny światowej Ormianie z racji zamieszkiwania na Kresach zostali zmuszeni do opuszczenia swych małych ojczyzn i do osiedlenia się w Polsce centralnej i zachodniej. I tak też powstały ormiańskie świątynie na terenie Krakowa, Gliwic i Gdańska. Ordynariuszem wiernych obrządku ormiańskiego na terenie Polski jest arcybiskup Kazimierz Nycz. Duszpasterzem Ormian dla Polski Południowej mianowany został 16 października 2002 ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski z Krakowa, zaś dla Polski Północnej ks. Artur Awdalian.
Zabytki ormiańskie w Polsce
Większość architektury ormiańskiej znajduje się we Lwowie, czyli poza granicami dzisiejszej Rzeczypospolitej. Jednakże i dziś szczególnie na terenach Zamojszczyzny i Rzeszowszczyzny możemy odnaleźć perły tej architektury:
Rzeszów - tablica ku czci Ormian poległych podczas I i II wojny światowej.
Zamość - kamienice ormiańskie (Muzeum Zamojskie).
Zamość - Dom kupca ormiańskiego Gabriela Bartoszewicza nazywany Pod Aniołem.
Zamość - Wschodnia ściana (pierzeja) rynku (pierwsza piątka kamienic została wybudowana przez Ormian).
Elbląg - Chaczkar przed kościołem Bożego Miłosierdzia przy ul. Bema.
Wrocław - Chaczkar przed kościołem św. Wojciecha przy Placu Dominikańskim.
Szkoła ormiańska w Polsce
Myśl utworzenia sobotniej szkoły dla dzieci ormiańskich uczęszczających do polskich szkół podstawowych i ponad podstawowych zrodziła się w Kole Zainteresowań Kulturą Ormian w Warszawie w 2002 roku.
Od 1 września 2003 roku w Szkole Podstawowej nr 1, a od roku 2005 w Szkole Podstawowej nr 210 przy ul. Karmelickiej 13 w Warszawie taka szkoła istnieje. Podstawą działania szkoły jest rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 3 grudnia 2002 r. „w sprawie warunków i sposobu wykonywania przez szkoły i placówki publiczne zadań umożliwiających podtrzymanie poczucia tożsamości narodowej, etnicznej, językowej i religijnej uczniów należących do mniejszości narodowych i grup etnicznych”.
Naukę prowadzą dwie dyplomowane nauczycielki-Ormianki, panie Anahit Yeremian i Margarita Yeremian-Woźniakowska.
Od 2004 roku szkoła języka ormiańskiego działa również w Krakowie. Więcej informacji na stronie szkoły http://szkola.armenia.pl