Eliade (1907-1986) - rumuński religioznawca, indolog, filozof kultury, eseista.
Jego badania koncentrowały się na porównywaniu naczelnych struktur i archetypów religijnych, manifestujących się w dziejach religii przez symbole, rytuały, mity, hierofanie. Istota jego koncepcji religii to opozycja sacrum-profanum (czas święty i świecki, przestrzeń święta i świecka itp.) jako opozycja dwóch sposobów realizowania przez człowieka własnej egzystencji. Eliadego często krytykuje się za brak empirycznych dowodów.
Kluczowe hasła - hierofania (objawienie się świętości, wtargnięcie sfery sacrum w sferę profanum) i epifania (objawienie się bóstwa światu i ludziom).
Święty obszar i sakralizacja świata
Niejednorodność przestrzeni
Człowiek religijny nie postrzega przestrzeni w sposób jednorodny, lecz znajduje w niej fragmenty jakościowo różne od innych.
Istnieją więc obszary „ważne”, „mocne”, „święte” - te wiążemy ze sferą sacrum - oraz nie uświęcone, amorficzne - przynależące do sfery profanum.
Dla człowieka religijnego jedyną przestrzenią istniejącą naprawdę jest przestrzeń święta.
Ustanowienie świata
Aby żyć świecie trzeba go ustawić, założyć, a żaden świat nie może się narodzić w chaosie jednorodności i względności przestrzeni świeckiej. Właśnie rozdarcie przestrzeni pozwala na takie „ustanowienie świata”, ponieważ ujawnia pewien punkt stały, źródło wszelkiego dalszego ukierunkowania. W tym punkcie dochodzi do manifestacji sacrum przez hierofanię, co prowadzi do objawienia się rzeczywistości absolutnej, przeciwstawianej nierzeczywistości amorficznego świata wokół. Odkrycie lub ustalenie owego punktu oparcia jest równoznaczne z odkryciem świata.
Doświadczenie świeckie
Człowiek świecki nie widzi w przestrzeni żadnych miejsc szczególnych - jest ona dla niego neutralna i jakościowo jednolita. .
Doświadczenie świeckie podtrzymuje jednorodność i względność przestrzeni - nie ma już prawdziwego „punktu stałego”, bo pojawia się on i znika zgodnie z codziennymi potrzebami, tracąc tym samym swój właściwy status ontologiczny; tym samym w świeckim pojmowaniu przestrzeni nie ma „świata” jako takiego; jest tylko niezliczona ilość bardziej lub mniej neutralnych miejsc.
Czasami jednak i najmniej religijne osoby odnajdują jakieś obszary szczególne, przypominające niejako rozdarcia w przestrzeni typowe dla religijnego jej postrzegania - to na przykład miejsce związane z pierwszą miłością albo zakątek pierwszego cudzoziemskiego miasta zwiedzanego za młodu.
Objawienie sacrum
„Wszelki obszar święty implikuje hierofanię” - sacrum wdziera się w profanum i czyni z danego obszaru miejsce jakościowo mocniejsze, ŚWIĘTE. Nie jest tu potrzebna prawdziwa teofania czy hierofania, wystarczy jakikolwiek znak poczytywany za nadnaturalny. Jeśli żaden znak się nie objawia, to PROWOKUJE SIĘ GO - np., wypuszcza się zwierzęta, które wskazuję miejsce, gdzie należy wznieść świątynię. W ten sposób KONSTRUUJE SIĘ OBSZAR ŚWIĘTY.
Tradycyjna koncepcja świata (kosmos i chaos)
Dla społeczeństw tradycyjnych ich okolice to „[nasz] świat”, „kosmos” (w którym nastąpiło objawienie), a cała reszta to chaos, „zaświat”, obszar zamieszkały przez demony, upiory, obcych.
Terytorium jest zaludnione i zagospodarowane, jest kosmosem, bo ZOSTAŁO UPRZEDNIO POŚWIĘCONE, JEST DZIEŁEM BOGÓW LUB POZOSTAJE W ŁĄCZNOŚCI Z ICH ŚWIATEM.
Terytorium obce i niezasiedlone to część chaosu; człowiek, który je zasiedla, musi więc obrzędowo powtórzyć kosmogonię, przeistaczając tym samym dany obszar w kosmos - np. uprawianie ziemi przez kolonizatorów skandynawskich było pojmowane jako powtórzenie dzieła bogów (uprawianie pustkowia = porządkowanie chaosu).
Święty środek
Tam, gdzie objawiło się sacrum, dokonało się „otwarcie” ku górze (świat boski) i ku dołowi (regiony dolne, świat umarłych).
Powstała łączność między niebem, ziemią i regionami dolnymi jest najczęściej wyrażana za pomocą wszechświatowej kolumny - AXIS MUNDI, która łączy i podtrzymuje niebo i ziemię, podstawą zanurzona jest w świecie dolnym („piekle”). ZNAJDUJE SIĘ ONA W SAMYM ŚRODKU ŚWIATA, a wokół niej rozciąga się całość obszaru mieszkalnego. Przykład - kolumna Achilpów, przenoszona z miejsca na miejsce (środek świata się „przemieszcza”, chociaż tak naprawdę jest w jednym, stałym punkcie), drabina Jakubowa, święta góra (najwyższy punkt, a więc otaczający ją „nasz świat”=najwyższy kraj, jest miejscem świętym, bo jest najbliżej nieba”nasz świat” jest miejscem wywyższonym!).
„Nasz świat” zawsze w środku!
„Nasz świat” jest zawsze w środku, w centrum, bo tam dokonuje się przeskok między trzema poziomami.
Człowiek społeczeństw prawspółczesnych pragnie żyć jak najbliżej środka świata - jego kraj leży w środku ziemi, jego miasto stanowi pępek świata, a okoliczna świątynia/pałac to sam środek świata. Chce on tez, żeby to JEGO WŁASNY DOM był w środku i był IMAGO MUNDI (obrazem świata, jak Palestyna - Jerozolima - świątynia jerozolimska, które przedstawiają całość wszechświata i środek świata).
Człowiek lgnie ku środkowi, bo tylko środek „otwiera” ku górze i umożliwia łączność z „tamtym światem”, światem transcendentnym (Achilpowie wszędzie noszą swoją kolumnę-pal, bo nie chcą tracić kontaktu z transcendencją. Zniszczenie pala - utrata kontaktu - koniec świata).