Wiara, nadzieja i miłość, czyli inspiracje biblijne
w poezji Czesława Miłosza.
Czesław Miłosz, laureat nagrody Nobla, profesor języka i lite-
ratur słowiańskich w Berkeley w USA, jest od 1990 roku częstym
gościem naszego kraju.
Debiutował przed II wojną światową w grupie poetyckiej Ża-
gary tomikiem pt. Trzy zimy, który dobrze zapowiadał jego niez-
miernie interesującą twórczość. Wiersze z lat wojny zebrał w tomie
pt. Ocalenie, zaś emigracyjne w Świetle dziennym. Pisał pamflety
polityczne, np. Zniewolony umysł, eseje i przekłady, w tym uderza-
jący doskonałością poetyki przekład Księgi Psalmów. Stanowi to
dowód umiłowania tradycji biblijnej przez poetę i traktowania war-
tości chrześcijańskich jako ważnego składnika tradycji śródziem-
nomorskiej.
W utworach powojennych, takich jak np. cykl Świat (poematy
naiwne), poeta starał się przezwyciężyć wojenną Apokalipsę. Dos-
trzegamy w tych utworach, jak poszukuje dla człowieka wartości
trwałych. Ojciec jest dla Miłosza symbolem mądrości życiowej, dom
rodzinny dającą wytchnienie oazą spokoju, zaś uroki codzienności
koją groźny niepokój.
Według poety trzy cnoty biblijne: Wiara, Nadzieja i Miłość są
fundamentem ładu świata, gwarantem jego harmonii. Poeta radzi,
aby z wiarą patrzeć na świat, rozejrzeć się dobrze dookoła i odna-
leźć radość i spokój w zwyczajności:
... Wiara jest wtedy, kiedy ktoś zobaczy
Listek na wodzie albo kroplę rosy
I wie, że one są, bo są konieczne...
(Wiara).
Zaleca także, aby nie tracić nadziei.
... Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie...
(Nadzieja).
Natomiast miłość, według poety, pomaga zrozumieć ludzi
i świat, bo:
... Kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
ze zmartwień różnych swoje serce leczy...
(Miłość).
Jest więc poemat symbolicznym przedstawieniem losu ludz-
kiego, życiowej drogi człowieka dążącego poprzez poznanie
i cierpienie do doskonałości. Osiągnięcie jej jest możliwe właśnie
poprzez praktykowanie trzech cnót: wiary, nadziei, miłości. Sens
tych trzech pojęć metafizycznych tłumaczy kochająca matka, nie
zaś ojciec uosabiający mądrość.
Przedmiotem wiary jest istnienie świata, w którym wszystko
ma swój sens metafizyczny (ponadzmysłowy i pozarozumowy).
Przedmiotem nadziei jest przekonanie, że świat widzialny ist-
nieje naprawdę, nie jest jedynie złudzeniem ludzkiego umysłu, jak
twierdzą niektórzy filozofowie. Jest także istnienie tych zjawisk
niedostępnych ludzkiemu poznaniu, okrytych wielką tajemnicą.
Miłość to uczucie wszechogarniające, skierowane do wszys-
tkiego, co istnieje, które przyczynia się do rezygnacji z egoistycznej
miłości własnej, bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
Miłość jest także, według poety, źródłem wszelkiego pożytecz-
nego działania, wszelkiej twórczości, podstawowym warunkiem
tworzenia, o wiele ważniejszym niż rozumienie. [...] nie ten najle-
piej służy, kto rozumie - pisze poeta.
Wiara, nadzieja, a zwłaszcza miłość są więc spoiwem ludz-
kiego świata, podstawą i najważniejszą zasadą jego istnienia. Co
dzieje się, gdy światu, nagle zabraknie zasady, mówi Czesław Mi-
łosz o tym w wierszu pt. Oeconomia di vina.
Człowieka nie można więc zredukować tylko do rozumu, po-
nieważ poznanie rozumowe jest ubogie, jednostronne i niewystar-
czające. Według poety życie ludzkie należy oprzeć na wartościach,
których źródłem jest chrześcijaństwo, a których sensu nie da się
uzasadnić rozumowo.
Miłosz - moralista końca XX wieku - odrzuca katastroficzne
fobie i na otaczający nas świat radzi spoglądać z nadzieją.
... Pod koniec dwudziestego wieku, urodzony na jego
początku,
po napisaniu książek złych czy dobrych, ale pracowitych,
po zdobywaniu, traceniu i odzyskiwaniu,
jestem tutaj z nadzieją, że można zaczynać na nowo...
... całe życie zawodzi mnie nadzieja...
(Pod koniec XX wieku)
Można więc powiedzieć, że nawiązując w swojej twórczości
do Biblii, dołączył Czesław Miłosz do swoich poprzedników w lite-
raturze polskiej, takich jak: J. Kochanowski, A. Mickiewicz, J. Sło-
wacki, Z. Krasiński, C.K. Norwid, S. Wyspiański, J. Kasprowicz
i inni.
Czesław Miłosz - poeta doctus i poeta kultury, umysł renesan-
sowy, a jednak współczesny - zajmuje się w swojej twórczości
człowiekiem, jego systemem wartości, sposobami na życie. Poszu-
kuje więc dla niego wartości trwałych i znajduje je właśnie w Biblii
- najstarszej księdze świata.