Menu |
Co na chrzciny?!karusia6 - 14-06-2005 19:31 Mam problem zostałam poproszona za chrzestną i nie bardzo wiem co kupić dzieciakowi bo dawania tzw.kasy wolałabym uniknać. Może mi coś poradzicie, a jeśli ktos będzie się uperał przy pieniądzach to jaka to powinna być kwota na taką okazję? aha26 - 15-06-2005 10:38 Ja bylam chrzestna 4 lata temu,kupilam zloty lancuszek z krzyzykiem i dalam 500 zl no i pokrylam jeszcze koszty sesji zdjeciowej u fotografa :wink: SławekD-żonka - 17-06-2005 12:25 Ja bylam chrzestna 4 lata temu,kupilam zloty lancuszek z krzyzykiem i dalam 500 zl no i pokrylam jeszcze koszty sesji zdjeciowej u fotografa :wink: :o u lala, dużo dałaś :) Co do krzyżyków, to słyszałam gdzieś, że to Krzyż Pański i nie powinno się go dawać. Tylko tak słyszałam. Dorota od swoich chrzestnych dostała po 100,- - przy Aha26 wychodzi cieniutko, ale wiem, że oni i tak się na tą kwotę musieli szarpnąć, jak dla mnie, mogli dać tylko pamiątkę :) aha26 - 17-06-2005 13:25 Ja bylam chrzestna 4 lata temu,kupilam zloty lancuszek z krzyzykiem i dalam 500 zl no i pokrylam jeszcze koszty sesji zdjeciowej u fotografa :wink: :o u lala, dużo dałaś :) Co do krzyżyków, to słyszałam gdzieś, że to Krzyż Pański i nie powinno się go dawać. Tylko tak słyszałam. Dorota od swoich chrzestnych dostała po 100,- - przy Aha26 wychodzi cieniutko, ale wiem, że oni i tak się na tą kwotę musieli szarpnąć, jak dla mnie, mogli dać tylko pamiątkę :) Wazne,ze dali to z serca ,ja akurat moglam dac tyle to dalam,ale gdybym nie mogla to liczylabym na zrozumienie,ze wiecej podarowac nie moglam. Hm...a co do tego krzyzyka to przyznam Ci sie,ze nieslyszalam o tym,ale teraz juz bede o tym pamietac i jakby co...to juz z krzyzykiem nie bede kupowac. :D :D :D . Wojty - 17-06-2005 13:43 o tych krzyzykach też slyszalam - ale slyszlam, ze tylko dziewczynkom nie mozna dawac takich prezentów - chlopakom mozna - silne chlopy, ze wszystkim sobie poradza ;) SławekD-żonka - 17-06-2005 14:32 Ja bylam chrzestna 4 lata temu,kupilam zloty lancuszek z krzyzykiem i dalam 500 zl no i pokrylam jeszcze koszty sesji zdjeciowej u fotografa :wink: :o u lala, dużo dałaś :) Co do krzyżyków, to słyszałam gdzieś, że to Krzyż Pański i nie powinno się go dawać. Tylko tak słyszałam. Dorota od swoich chrzestnych dostała po 100,- - przy Aha26 wychodzi cieniutko, ale wiem, że oni i tak się na tą kwotę musieli szarpnąć, jak dla mnie, mogli dać tylko pamiątkę :) Wazne,ze dali to z serca ,ja akurat moglam dac tyle to dalam,ale gdybym nie mogla to liczylabym na zrozumienie,ze wiecej podarowac nie moglam. Hm...a co do tego krzyzyka to przyznam Ci sie,ze nieslyszalam o tym,ale teraz juz bede o tym pamietac i jakby co...to juz z krzyzykiem nie bede kupowac. :D :D :D . Tego jestem pewna :D JoShi - 17-06-2005 16:18 Hm...a co do tego krzyzyka to przyznam Ci sie,ze nieslyszalam o tym,ale teraz juz bede o tym pamietac i jakby co...to juz z krzyzykiem nie bede kupowac. :D :D :D . Zrobisz jak zechcesz, ale uwazam, ze to glupi przesad, ktory nie ma nic wspolnego z religia chrzescijanska... mdzalewscy - 18-06-2005 14:56 ze 3 lata temu dałem łańcuszek i włożyłem kopertę pod podusię 200zł karusia6 - 18-06-2005 17:17 Ja w takimn razie kupie coś około200-300P. Co do krzyży to słyszałam że kobieta nie powinna nosić tylko medalik \z Matką boską sama kiedys nosiłam krzyżyk iżycie mnie nie rozpieszcza.P;ozdrawiam.l SławekD-żonka - 21-06-2005 09:16 Hm...a co do tego krzyzyka to przyznam Ci sie,ze nieslyszalam o tym,ale teraz juz bede o tym pamietac i jakby co...to juz z krzyzykiem nie bede kupowac. :D :D :D . Zrobisz jak zechcesz, ale uwazam, ze to glupi przesad, ktory nie ma nic wspolnego z religia chrzescijanska... Głupi nie głupi, może coś w tym jest, ja tez dostałam krzyżyk i ciągle wiatr w oczy :cry: JoShi - 21-06-2005 10:14 Głupi nie głupi, może coś w tym jest, ja tez dostałam krzyżyk i ciągle wiatr w oczy :cry: Gusla i zabobony... SławekD-żonka - 21-06-2005 11:03 Głupi nie głupi, może coś w tym jest, ja tez dostałam krzyżyk i ciągle wiatr w oczy :cry: Gusla i zabobony... To tak jak będąc w ciązy nie można nic dziecku kupować, to tak jak z czarnym kotem.... długo by wymieniać, kwestia czy na tego kota zwalimy zły dzień czy spojrzymy na wszystko obiektywnie... mama - 23-06-2005 11:31 Prawdopodobnie już jest po chrzcie, ale dodam swoje zdanie. Co kraj to obyczaj i co rodzina to obyczaj itd. Rodzice dziecka zawsze liczą, że dostaną pieniądze, zwłaszcza jeżeli im się nie przelewa finansowo, inaczej kiedy jest się w miarę "bogatym" i na pieniądzach temu komuś nie zależy, więc sugeruję kupić coś co będzie fajną pamiątką dla dziecka jak już dorośnie i doceni dany prezent. Takim neutralnym prezentem mogą być srebrne łyżeczki z wygrawerowaną datą, wagą, imieniem dziecka, są piękne obrazki posrebrzane z podobizną dziecięcia. Czasem warto zapytać samych rodziców co chcieliby dla swojego maleństwa podając im kilka propozycji. Są piękne oprawione w skórę albumy na zdjęcia. Wszystko to rzecz gustu i finansów, a tych nigdy nie za wiele... Pozdrawiam, mama :wink: julcik - 22-07-2005 13:05 Ja na chrzciny dostałam od chrzestnej 100 zł.Osobiście ucieszyłabym się na przykład gdyby mały dostał np.piękne wydanie Biblii ,bo akurat nie mamy,lub np.coś z albumów,encyklopedii ,jakiś gustowny przemyślany pezent.Pieniądze też nie są złe,z tym ,że teraz zaraz bym dla dziecka coś kupiła,bo inaczej taka 100 szybko się rozejdzie na coś innego. A propos krzyżyka - dostałam od teściowej na nowy dom właśnie krzyż do powieszenia- i koleżanka poinformowała mnie,że jest taki przesąd (wie to od swojej mamy,która też jej na ślubie dała krzyż i do dzisiaj tego żałuje,bo ta koleżanka ma naprawdę ciężkie życie),że nie daje się krzyży,krzyżyków - bo to krzyżyk na życie .Oddałam więc teściowej krzyż,chociaż dziwnie zaraz wiedziała o co chodzi i nie obraziła się,ale nie chcę o tym myśleć.Wolałam na sobie nie sprawdzać tego przesądu. Ciekawe czy Joshi zaraz mi czegoś nie odpisze w stylu,że koleżanka ma takie życie,bo sobie tak poukładała,ale przesąd przesądem,a po co na sobie sprawdzać ,jak jest tyle innych rzeczy ,które można dać. Podobno takie krzyże kupuje się samemu np.do nowego domu. JoShi - 22-07-2005 13:37 Ciekawe czy Joshi zaraz mi czegoś nie odpisze w stylu,że koleżanka ma takie życie,bo sobie tak poukładała Nie znam Twojej kolezanki ani jej sytuacji wiec Ci tak nie odpisze. Dla mnie to poprostu zabobon a jak wiadomo zabobony sloza glownie do tego, zeby silami nadnaturalnymi tlumaczyc to z czym sobie ludzie nie radza... Dodam tylko, ze wiara w cos takiego zaprzecza calkowicie idei chrzescijanstwa, wiec moze dobrze ze oddalas ten krzyzyik ;) julcik - 22-07-2005 14:03 Ale ja już Cię zdążyłam trochę poznać Joshi i byłam pewna ,że odpiszesz! Ty oczywiście najlepiej wiesz,że jeżeli ktoś sobie myśli,że może jednak w tym zabobonie coś jest to od razu zaprzecza ideii chrześcijaństwa lub nie wierzy w Boga.A guzik prawda. Znam swoją drogą parę naprawdę "bogobojych,praktykujących katolików" i nie tylko ja uważam,że b.często -"klęczy pod figurą ,a diabła ma za skórą"! JoShi - 22-07-2005 14:44 Ale ja już Cię zdążyłam trochę poznać Joshi i byłam pewna ,że odpiszesz! Ty oczywiście najlepiej wiesz,że jeżeli ktoś sobie myśli,że może jednak w tym zabobonie coś jest to od razu zaprzecza ideii chrześcijaństwa lub nie wierzy w Boga.A guzik prawda. Znam swoją drogą parę naprawdę "bogobojych,praktykujących katolików" i nie tylko ja uważam,że b.często -"klęczy pod figurą ,a diabła ma za skórą"! Ja rowniez tak uwazam. I wiara w zabobony pasuje mi do tego ja ulal. A swoja droga skad wiesz, ze jestem katoliczka ? To nie jest jedyne chrzescijanskie wyznanie na swiecie... Nawet nie jedyne w Polsce... julcik - 22-07-2005 17:56 Po pierwsze nie pisałam,że to o Ciebie mi chodzi,mając na myśli bogobojne katoliczki,więc nie wiem skąd ten wniosek? Joshi ,a co powiesz na znane osobistości sceny ,teatru,które uważają np.żeby nie gwizdać na scenie,albo przydeptują scenariusz jak upadnie.Też zaprzeczają ideii chrześcijaństwa? Luc Skywalker - 22-07-2005 21:57 Ale ja już Cię zdążyłam trochę poznać Joshi i byłam pewna ,że odpiszesz! Ty oczywiście najlepiej wiesz,że jeżeli ktoś sobie myśli,że może jednak w tym zabobonie coś jest to od razu zaprzecza ideii chrześcijaństwa lub nie wierzy w Boga.A guzik prawda. Odnosze wrazenie,ze Julcik ,sie pogubila. To wyzej,to dowod. julcik - 22-07-2005 22:13 A więc Luc widzę,że jednak chyba mnie nie lubisz?! rrmi - 22-07-2005 22:19 Ciekawe czy Joshi zaraz mi czegoś nie odpisze w stylu,że koleżanka ma takie życie,bo sobie tak poukładała Nie znam Twojej kolezanki ani jej sytuacji wiec Ci tak nie odpisze. Dla mnie to poprostu zabobon a jak wiadomo zabobony sloza glownie do tego, zeby silami nadnaturalnymi tlumaczyc to z czym sobie ludzie nie radza... Dodam tylko, ze wiara w cos takiego zaprzecza calkowicie idei chrzescijanstwa, wiec moze dobrze ze oddalas ten krzyzyik ;) zgadzam sie z JoShi Luc Skywalker - 22-07-2005 22:21 A więc Luc widzę,że jednak chyba mnie nie lubisz?! Nie. Jest to odpowiedz na pytanie. Wyjasniam: gdybym odpowiedzial twierdzaco,to potwierdzilbym Twoje zdanie. A go ( zdania ) nie podzielam. Nie moge Cie nielubic,tak jak nie moge Cie lubic. Nie znam Cie. Nie widzialem Cie. Okreslam Ciebie po tym ,co/jak piszesz. A nie po tym jaka jestes. julcik - 22-07-2005 22:46 A więc jak mnie określasz po tym jak uznałam,że może coś w tym starym "zabobonie" jest.Jako poganina,zacofaną babę ze wsi? Luc Skywalker - 22-07-2005 22:51 A więc jak mnie określasz po tym jak uznałam,że może coś w tym starym "zabobonie" jest.Jako poganina,zacofaną babę ze wsi? Julcik Ja z natury zgodny jestem. Jezeli to Cie uszczesliwi,to podpisze sie pod tym. julcik - 22-07-2005 22:52 No ,nareszcie !Ja z reguły też jestem ustępliwa,ale może czasem ciut przewrażliwiona w niektórych tematach. Luc Skywalker - 22-07-2005 22:56 Julcik Czyli co. Zgadzasz sie z tym,co o 22.46 ,napisalas? Tak mam to rozumiec? JoShi - 26-07-2005 11:19 Joshi ,a co powiesz na znane osobistości sceny ,teatru,które uważają np.żeby nie gwizdać na scenie,albo przydeptują scenariusz jak upadnie.Też zaprzeczają ideii chrześcijaństwa? Owszem.... julcik - 26-07-2005 13:12 Bzdury pleciesz wierutne! Luc Skywalker - 27-07-2005 00:55 przeciez zabobon to ciemnota. a nie idea. - 28-07-2005 10:45 Mama- fajne dałaś przykłady- przy okazji na pewno skorzystam (te łyżeczki fajna rzecz). Jeśli chodzi o kasę to osobiscie mnie prezenty w postaci kasy nie cieszą (może dlatego, że jak ja daje taki prezent to wiem, że to na odwal się bo nie chce mi się nic wymysleć) Jak ktos podaruje mi cos od serducha to całkiem inaczej :lol: . JoShi - 28-07-2005 12:39 Bzdury pleciesz wierutne! Jakies powazniejsze argumenty ? JoShi - 28-07-2005 12:39 przeciez zabobon to ciemnota. a nie idea. Zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci. rrmi - 28-07-2005 23:49 Bzdury pleciesz wierutne! a wiesz julcik skad sie wzielo ubieranie choinki? piekny zwyczaj, tez ubieram julcik - 29-07-2005 23:01 Rrmi przeczytaj sobie całą wypowiedź od początku!A pytanie powinno być do Joshi,bo ona twierdzi,że zwyczaje to zabobony i zaprzeczenie ideii chrześcijaństwa. Ale tobie chodziło o autora- Julcik,trzeba coś wtrącić!A co!Nie na temat,aby było. Luc Skywalker - 29-07-2005 23:10 ...a co powiesz na znane osobistości sceny ,teatru,które uważają np.żeby nie gwizdać na scenie,albo przydeptują scenariusz jak upadnie.Też zaprzeczają ideii chrześcijaństwa? przykazanie number one: - nie bedziesz mial cudzych bogow przede mna. to oznacza,droga chrzescijanska kolezanka,ze oddawanie czci bogom odpowiedzialnym za zabobon - jest zaprzeczeniem idei chrzescijanstwa. JoShi - 31-07-2005 12:29 Rrmi przeczytaj sobie całą wypowiedź od początku!A pytanie powinno być do Joshi,bo ona twierdzi,że zwyczaje to zabobony i zaprzeczenie ideii chrześcijaństwa. Ale tobie chodziło o autora- Julcik,trzeba coś wtrącić!A co!Nie na temat,aby było. Nie chodzi mi o zwyczaje a jedynie o zabobony w stylu czarny kot, plucie przez lewe ramie, wrozki i horoskopy. Choinka to poganski zwyczaj nagiety do kultury chrzescijanskiej w ktorej zyskal zupelnie nowe znaczenie, tak jak wiekszosc swiat koscielnych w naszym kraju (zreszta nie tylko w naszym). Ale to co innego niz wierzenie w gusla i przywiazywanie dzieciom czerwonych kokardek, zeby ktos nie zauroczyl... JoShi - 31-07-2005 12:29 przykazanie number one: - nie bedziesz mial cudzych bogow przede mna. to oznacza,droga chrzescijanska kolezanka,ze oddawanie czci bogom odpowiedzialnym za zabobon - jest zaprzeczeniem idei chrzescijanstwa. O to wlasnie chodzi... |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |