Czy robiliście sami meble??

Menu


Czy robiliście sami meble??





Senser - 16-08-2007 10:46
Nie mam oczywiście na myśli pełnej manufaktury...
Są firmy, które na chyba dowolny kształt mogą wyciąć i okleić płytę...

Czy ktoś z was postarał się tą metodą na podstawie zdięć, tudzież własnych planów podjąć się takiego zadania??
Nie sprawdzałem tego, ale tak przez skórę sądze, że to może być całkien ciekawa opcja/alternatywa na wyoskie ceny ciekawych mebli...

Nie problemu z wycięćiem nawet szkła na dowolny wymiar...
Pozostaje raczej kwestia narzędzi i technologi połączeń...

Ja tak się mocno nad czymś takim zastanawiam...



pawel_kwirynow - 20-08-2007 09:42
z produkcją własnych mebli hmmmm....
nie jestem stolarzem, ale zrobilem juz w swoim zyciu 3 kuchnie kilka szfek, szaf i komod....
Na poczatek proponuje poogladac storny:
www.dacter.pl
www.juan.pl
www.chobot.pl
www.forplyt.pl

To sa duze hurtownie materialow meblarskich - Tak na prawde mozna zamowic u nich wszystko - trzeba tylko troszke pomyslow i dobrej woli :)))
Jakby co to zapraszam na priv - jestem teraz na etapie przygtowan do kuchni, lazienki, sypialni oraz pokoi dzieciecych....
Pozdrawiam
Pawel N



Senser - 20-08-2007 10:27
Oj chyba wątek cieszy się tak małym zainteresowaniem, że priv może być i tu :-)
Juan jest mi znany...
Ale gorzej z narzędziami potrzebnymi do wykonywania miejsc do złączeń boków, blatów...
Wiesz chodzi mi o te "gniazda" co tam wkładasz np. kółko, przekręcasz śrubokrętem i masz trzymanie (w Ikei)...to tylko taki przykład...
Ale chodzi właśnie o to, że z takich rzeczy trzeba korzystać, żeby to wszystko złożyć do kupu...
Jaką technologię tych łączeń wybrać aby to było jak najmniej uciążliwe...
Trochę się tego naooglądałem jak składali mi niedawno (już drugą) kuchnię w moim życiu... :-)

Jakąś tak intuicyjnie czuje, że dałbym radę sobie z tym....
Bo wiem, że to co mi się podoba w sklepach to nie musi być aż tak drogie...
Nie mówię, że darmo ale nie aż za taką kasę...
Znam firmy, które tną na wymiar + te które ty wymieniłeś...
Znam firmę, które wykona na wymiar dowolne szkło z mocowaniami...nie wiec problemu...

A tak już tak trochę konkretniej...czy w tych firmach można zamówić jakby taką podwójną płytę z jednolitą taśmą wykończeniową...wiesz chodzi mi o efekt "grubej dechy", chyba takie rzeczy też robią??



Sail - 20-08-2007 10:47

[...]
Ale gorzej z narzędziami potrzebnymi do wykonywania miejsc do złączeń boków, blatów...
Wiesz chodzi mi o te "gniazda" co tam wkładasz np. kółko, przekręcasz śrubokrętem i masz trzymanie (w Ikei)...to tylko taki przykład...
[...]
Kupujesz za 2-3 stówki wiertarkę stołową, odpowiednie wiertło (chyba, że to juz jest frez :lol: ) i elegancko sobie takie "gniazda" robisz.
Ja robiłem pod zawiasy wpuszczane - żaden wyczyn ;)



Senser - 20-08-2007 10:54

Kupujesz za 2-3 stówki wiertarkę stołową A czy można sam "stół"?? :lol:
Wiertarke już mam....

A w tych sklepach z osprzętem meblowym właśnie można kupić chyba takie zawiasy ??



Sail - 20-08-2007 11:26

Kupujesz za 2-3 stówki wiertarkę stołową A czy można sam "stół"?? :lol:
Wiertarke już mam....

A w tych sklepach z osprzętem meblowym właśnie można kupić chyba takie zawiasy ?? Do tej pory potrzebowałem szybko i w niewielkiej skali, więc kupowałem w Castoramie :oops:
Samą wiertarką też można, pod warunkiem, że masz mięśnie ze stali i poziomicę w oku :lol:
Jak robiłem szafy do łazienek i przedpokoju w mieszkaniu, to szczerze mówiąc wcale mi tak tanio nie wyszło... ale to było 6 lat temu, więc teraz patrząc na koszty robocizny to na pewno warto. Problemem u mnie jest natomiast czas.... a raczej jego brak :(
Natomiast na brak narzędzi to nie narzekam, bo mój Ojciec całe życie majstrkował, więc mam w czym wybierać ;)
A zanim dojdę do mebli to kurde muszę sie nauczyc płytki kłaść, bo przy moich powierzchniach to mnie robocizna zrujnuje :-? :wink:



Senser - 20-08-2007 12:43
Miałem na myśli sam "stojak" czy może uchwyt do wieratrki...na którym to mocuje się wieratarke...takie uniwersalne rozwiązanie....



pawel_kwirynow - 21-08-2007 07:08
jesli chodzi o narzedzia - wszystkiie wspomniane przeze mnie sklepy takowe oferuja - systemy laczen rowniez, zawiaskow,puszek itp. - problem zaczyna jak idziesz do takiego sklepu i nie wiesz jak sie cos nazywa, albo co jest potrzebne do takiego montazu. Z tego wzgledu podoba mi sie Juan - maja hall ekspozycyjny gdzie sa pokazane i nazwane wszytskie elementy - mozna sobie poogladac, podpatrzec i sie nauczyc...
Jesli chodzi o najprostszy sposob laczenia to polecam konfirmaty (http://www.dacter.pl/wkrety.htm) - takie smiesznie profilowane grube wkrety - wada - nie mozna zbytnio stosowac w widocznych miejscach ale niektorzy omijaja ten problem stosujac zaslepki w kolorze plyty. Do laczenia na konfirmaty nie trzeba specjalnych narzedzi - wystarczy zwykla wiertarka ze specjalnym wyprofilowanym wiertelkiem do konfirmatow.
Kolejnym sposobem montazu (takim ktory spotyka sie we wszytskich przywozonych do nas w paczkach meblach) jest wykorzystanie tzw. zlaczy konstrukcyjnych (http://www.dacter.pl/zlacza_k.htm - tutaj trzeba troszke pokombinowac - rowniez robilem recznei za pomoca wiertarki i specjalnego wietrla-frezu - trzeba jednak pamietac aby wczesniej przygotowac zlacze na kolki drewniane ktore stanowia niejako prowadnice dla zlacza konstrukcyjnego - montaz na zlacze bez koleczkow powoduje iz formatki plyt lubia sie przesuwac wzgledem siebie - ale to juz chyba wina mojego nieprecyzyjnego odwiertu...
Wogole temat jest godny uwagi - dla przykladu montaz szafki podzlewowej bez frontow to koszt ok. 40-50 zl - z tego co pamietam firmy sprzedajace kuchnie ten rodzaj szafki/korpus sprzedaja za nie mniej niz 200 zl - oszczednosci sa np. zabojcze - a praca bardzo prosta i przyjemna :)))). Mysle ze trzeba roziwnac ten watek w cos bardziej ludzkiego i poradnikowego - bede zdawal na biezaco relacje ze swoich prac, prosze rowniez o pomoc w zbieraniu informacji typu co, gdzie, za ile :))). Szczerze mowiac brakuje mi informacji gdzie mozna tanio wyfrezowac elementy krzywoliniowe (np w ksztalcie elipsy z zaokraglonym noskiem/fazka
P.S. Efekt grubej deski - robi sie to roznie, wykorzytuje sie surowe blaty mdf (wym standard 28 cm, 38cm, 44cm - tego ostatniego nie jestem pewien, skleja się/skręca ze soba standardowe (18 mm i chyba 25mm) surowe płyty wiorowe a nastepnei taki wyrob poddaje sie okleinowaniu/fornirowaniu z wybranych stron - wiem ze takie cos robia ponoc w forplycie (www.forplyt.pl) i byc moze w chobocie - dla zainteresowanych chobot ma wlasny sklep internetowy w ktorym mozna zamowic formatki i inne elementy:)))
Pozdrawiam Pawel N



xdotka - 21-08-2007 10:17
Bardzo ciekawy wątek, będę go uważnie śledzić. :)



Senser - 21-08-2007 10:37

Bardzo ciekawy wątek, będę go uważnie śledzić. :) Pewnie, że ciekawy...
Innych nie zakładam :lol: :lol: :lol:



Senser - 21-08-2007 10:43
Chyba faktycznie będe musiał skoczyć do tego Juana i pooglądać.
Bo jak widzę, meble za 1500 zł to jakąś tak .... :-)

Mam tylko jedno pytanie...
Jak to jest w tych większych firmach odnośnie formatek...
Czy oni liczą to tak, że klient kupuje całą płytę?? Czy oni liczą z m2??

Muszę tam podjechać koniecznie...
Bo nawet jak do tej pory nie wiedziałem że mogę nazwać "łączenia" złączem konstrukcyjnym :-)

W tym Juanie jest chyba o tyle fajnie, że można palcem pokazać łączenie/zawias i odrazu zapytać o narzędzie do wykonania pod to gniazda??
Super sprawa...
Przy cenie mebli można się pokusić o zakupy całej gamy narzędzi...

pawel_kwirynow, a masz może jakieś "fotki montażowe" lub wogóle fotki z twoim dziełem ??



xdotka - 21-08-2007 11:05

Mam tylko jedno pytanie...
Jak to jest w tych większych firmach odnośnie formatek...
Czy oni liczą to tak, że klient kupuje całą płytę?? Czy oni liczą z m2??
Można kupić całą płytę i zlecić pocięcie - wtedy płacisz: cena płyty + cena za mb cięcia, lub zamówić w formatkach i płacisz za m2 formatek
Nam jak do tej pory bardziej korzystnie wychodziła cena płyty+pocięcie, ale może przy dużych ilościach małych elementów...W każdym razie przeliczą Ci ile to wyniesie w formatkach, a ile pocięcie :)
Napisałam całą płytę, ale oczywiście nie musisz kupować całej :) , cena za m2 oczywiście będzie inna



kachna28 - 21-08-2007 11:05
Kup sobie meble Black Red White -prawie jakbyś robił sam :D Przywożą Ci 6 pudeł płyt, 1 pudło srubek i 4 strony instrukcji obsługi -mój mąż miał "zabawę" 3 wieczory -kupiła teściowa taki regał BRW. jak otworzylismy te pudełka to nie wiedzieliśmy smiać się czy płakać :roll: Nawet nie było podpisane co do czego -totalna zgaduj-zgadula :D Jedno wiem napewno -do nowego domku zero mebli z BRW!!!



Senser - 21-08-2007 11:12

Kup sobie meble Black Red White -prawie jakbyś robił sam :D Przywożą Ci 6 pudeł płyt, 1 pudło srubek i 4 strony instrukcji obsługi -mój mąż miał "zabawę" 3 wieczory -kupiła teściowa taki regał BRW. jak otworzylismy te pudełka to nie wiedzieliśmy smiać się czy płakać :roll: Nawet nie było podpisane co do czego -totalna zgaduj-zgadula :D Jedno wiem napewno -do nowego domku zero mebli z BRW!!! Ano...zero BRW... :-)
I nie koniecznie odpowiada mi ich oferta...



pawel_kwirynow - 21-08-2007 12:38
Niestety zdjec nie mam - ale po weekendzie moge wrzucic jakies efekty (bede u tesciowej to zrobie zdjecia kuchni - co prawda z przed 5 lat ale zawse mozna zobaczyc. Przy okazji moze zrobie zdjecie komody i szafeczek lazienkowych...
A tak na marginesie bede w nastepnym tygodniu przygotowywal zamowienie na wlasne meble, a po zamowieniu bede je robil tak wiec postarm sie napstrykac zdjec:))))

W juanie mozna doslownie podejsc pokazac palcem i powiedziec ze wlasnie to chce. Poza tym maja fajny produkt - laminat do blatow i plyt meblowych zgodnei ze wzorem dostarczonym przez klienta plikiem graficznym. Wlasnei mam zamiar zrobic mebelki do pokoju dzieciecego cos na wzor mebli wloskiej firmy mibb (www.mibb.it) (cholernie drogich, ale ciekawych designowo i prostych w wykonaniu) :)))

Jesli chodzi o ciecie formatek - tez zwasze mi sie oplacalo ciac z calej plyty - hurtownie te korzystaja z takich fajnych programikow optymalizujacych wykorzystanie materialu - tak wiec mozna podac wymiary - gosc wrzuci do komputera i przeliczy tak iz bedzie bardZo malo scinkow:)) - nalezy pamietac iz pierwszy wymiar to dlugosc wedlug sloja w przypadku plyt z faktura drewnopodobna. Na stronach: http://sklep.chobot.pl/ mozna szybko skalkulowac koszt plyty, formatyzowania, oklejania obrzezy i zobaczyc czy to sie oplaca (plyta meblowa figuruje tam jako melamina - po wybraniu trzeba kliknac kolor/wzor a potem juz tylko podac wymiary zgodnei z instrukcja a aplikacja sama wyliczy:)))



pawel_kwirynow - 21-08-2007 12:52
I jeszcze jedno
Jak bedziecie sie przymierzac do roboty warto sie zaopatrzyc:
- w dobry katownik (nie TOPEX tylko solidny i jakis markowy - mozna rozpoznac po cenie :)))
- w 2 jak najdluzsze sciski stolarskie i 2 male podreczne - przyjemna robota, nikt nie musi pomagac oraz nic sie nie rozjezdza - przy skladaniu elementy pasują jak ulal:)))))
- mase wiertelek i frezow roznej masci do drewna metalu itd
- przydalby sie rowniez stojak pod wiertarke (koszt niewielki ale fekt zasadniczy:)))

Wracajac do polecancyh przeze mnie hurtowni/sklepow - 90 procent producentow/stolarzy /projektantow/sklepow oferujacych sprzedaz i montaz mebli kuchennych, sypialnianych, garderobianych itd itd zaopatruje sie wlasnie tam :)) - po prostu nie oplaca sie im posiadac wlasnych warsztatow:))), a przebitki sa jak sami zobaczycie rzedu 3 do 5 razy!!!!!!

Radzilbym uwazac na zakup elementow cietych przez castorame/leroya/obi - z wlasnego doswiadczenia wiem (byc moze to juz uleglo poprawie) iz dokladnosc jest watpliwa (odstepstwa 2-3 mm od rzeczywistego wymiaru, formatki nie trzymaja katow, i czasami sa postrzepione z jednej strony - maszyna tnie tylko z jednej strony i nie ma nacinania laminatu z drugiej...)



pawel_kwirynow - 21-08-2007 13:03
Dla tych co sa z poza warszawy:
http://lupus.eu mialem od nich swoje pierwsze fronty i blaty - teraz rozszezryli swoja oferte
http://www.meblat.pl - nie wiem tylko czy sprzedaja prefabrykaty detalistom i i osobom nie prowadzacym dzialalnosci - w kazdym razie jest jakas galeria zdjec co mozna zrobic "poza fabryka"
i dla warszawiakow:
http://www.meblat.com.pl - maja dosc szeroki asortyment ale znowu nie sa najtansi



Senser - 21-08-2007 13:04

Wracajac do polecancyh przeze mnie hurtowni/sklepow - 90 procent producentow/stolarzy /projektantow/sklepow oferujacych sprzedaz i montaz mebli kuchennych, sypialnianych, garderobianych itd itd zaopatruje sie wlasnie tam :)) - po prostu nie oplaca sie im posiadac wlasnych warsztatow:))), a przebitki sa jak sami zobaczycie rzedu 3 do 5 razy!!!!!! Rozumiem, że masz na myśli zakup płyt/formatek??



pawel_kwirynow - 21-08-2007 13:10
http://www.voxa.pl/
http://www.drewpol.com.pl
http://www.interstol.bizn.pl
http://www.jutapol.com.pl

mysle ze mozna cos wybrac :)))



pawel_kwirynow - 21-08-2007 13:12

Wracajac do polecancyh przeze mnie hurtowni/sklepow - 90 procent producentow/stolarzy /projektantow/sklepow oferujacych sprzedaz i montaz mebli kuchennych, sypialnianych, garderobianych itd itd zaopatruje sie wlasnie tam :)) - po prostu nie oplaca sie im posiadac wlasnych warsztatow:))), a przebitki sa jak sami zobaczycie rzedu 3 do 5 razy!!!!!! Rozumiem, że masz na myśli zakup płyt/formatek?? dokladnie to mialem na mysli:))) - oczywiscie kupuja tam rowniez inne okucia i elemnty meblarskie - co zas do szkiel, blatow, parapetow kamiennych - do tego sa inne wielkie sklepy/hurtownie :)))))



pawel_kwirynow - 21-08-2007 13:20

Kupujesz za 2-3 stówki wiertarkę stołową A czy można sam "stół"?? :lol:
Wiertarke już mam....

A w tych sklepach z osprzętem meblowym właśnie można kupić chyba takie zawiasy ?? Do tej pory potrzebowałem szybko i w niewielkiej skali, więc kupowałem w Castoramie :oops:
Samą wiertarką też można, pod warunkiem, że masz mięśnie ze stali i poziomicę w oku :lol:
Jak robiłem szafy do łazienek i przedpokoju w mieszkaniu, to szczerze mówiąc wcale mi tak tanio nie wyszło... ale to było 6 lat temu, więc teraz patrząc na koszty robocizny to na pewno warto. Problemem u mnie jest natomiast czas.... a raczej jego brak :(
Natomiast na brak narzędzi to nie narzekam, bo mój Ojciec całe życie majstrkował, więc mam w czym wybierać ;)
A zanim dojdę do mebli to kurde muszę sie nauczyc płytki kłaść, bo przy moich powierzchniach to mnie robocizna zrujnuje :-? :wink: :)))) przy tych cenach ...i braku fachowcow....
wlasnie wczoraj zaczalem ukladac:)))) naprawde zaden wyczyn wyczyn:)))) poziomica i powolutku dzisja jade do sklepow po elektryczna maszyne do ciecia glazury bo moja reczna jest do niczego - za 250 zl to mozna juz takie cacko wyczesac ze hooooo :)))))(tak na powaznie to moj znajomy mial takie cos chinskie - zrobil swoj dom, potem jeszcze szwagier zrobil i dopiero u kogos tam sie to rozlecialo)



Senser - 21-08-2007 14:48

tak na powaznie to moj znajomy mial takie cos chinskie - zrobil swoj dom, potem jeszcze szwagier zrobil i dopiero u kogos tam sie to rozlecialo) Hahahahahaha :lol: :lol:



marta1210 - 21-08-2007 18:59
hej
ja wprawdzie nie robilam sama mebli, tylko jak ostatni naiwniak za mala kuchnie zaplacilam 6 tysiecy

ale moj brat kupil gotowe fronty (gdzies w warszawie u producenta)
plyty do tylu i bokow w kastoramie, gdzie mu to juz przycieli pod wymiar

i kuchnia bardzo podobna do moich kosztowala 1200

robil tez sobie regaly do biura i biurka, wszystko wyszlo super a cena niska, brat majesterkowicz przy pomocy bratowej- nie-majsterkowiczki

tylko sobie trzeba zaprojektowac dobrze wymiary szuflad itp, mysle, ze jak ktos sie zna troche na majsterkowaniu to da rade!
jakby ktos chcial adresy z warszawy to moge zapytac gdzie oni kupowali

pozdrawiam



Tedii - 22-08-2007 00:35
Najprościej robi się z płyty meblowej.(pólki ,regały,szafy).
Zamawiasz na wymiar już pocięte.Łączysz na kołki drewniane na klej wodoodporny wikolopodobny.Ranty oklejasz laminatem przy pomocy żelazka ew. nakładasz plastiki.
Wszystko proste tylko trzeba mieć czas.
Do kołków zrobiłem sobie przymiar z ceownika o szerokości wew. ok.19mm i z otworami.Zakładam na płytę i nawiercam dziury pod kołki.Wtedy wszystkie idealnie do siebie pasują.



pawel_kwirynow - 22-08-2007 07:17
mozna rowniez kupic specjalne znaczniki - z jednej strony walec wkladany do pierwszej dziury na kolek, z drugiej strony ostry stozek ktory nakluwa druga czesc plyty - w miejscu naklucia wiercimy otwor i tez pasuje:)))



JANINKI-AMORKI82 - 22-08-2007 08:58

Nie mam oczywiście na myśli pełnej manufaktury...
Są firmy, które na chyba dowolny kształt mogą wyciąć i okleić płytę...

Czy ktoś z was postarał się tą metodą na podstawie zdięć, tudzież własnych planów podjąć się takiego zadania??
Nie sprawdzałem tego, ale tak przez skórę sądze, że to może być całkien ciekawa opcja/alternatywa na wyoskie ceny ciekawych mebli...

Nie problemu z wycięćiem nawet szkła na dowolny wymiar...
Pozostaje raczej kwestia narzędzi i technologi połączeń...

Ja tak się mocno nad czymś takim zastanawiam...
ja w swoim życiu zrobiłam (oczywiście wraz z mą druga połową) tylko 2 rzeczy meblopodobne - drewnianą skrzynię z resztek starej boazerii i parawan 3 skrzydłowy. Parawan wyszedł nawet całkiem całkiem - ale skrzynia :oops: :lol: szkoda gadać - głównie z powodu braku materiałów trzeba było nieźle rzeźbić żeby to miało ręce i nogi. Nie zraziło mnie to jednak i zamierzam dalej kombinować choćby nawet miały te moje pseudo meble stać w garażu - po prostu lubię majsterkować i jak już tylko będę miała gdzie, czym i z czego to robić to zacznie się szaleństwo ;-).



Senser - 22-08-2007 10:05

mozna rowniez kupic specjalne znaczniki - z jednej strony walec wkladany do pierwszej dziury na kolek, z drugiej strony ostry stozek ktory nakluwa druga czesc plyty - w miejscu naklucia wiercimy otwor i tez pasuje:))) Kurde, jakąś nie mogę sobie tego wyobrazić...jakieś foto/link ??



Senser - 22-08-2007 10:07

ja w swoim życiu zrobiłam (oczywiście wraz z mą druga połową) tylko 2 rzeczy meblopodobne - drewnianą skrzynię z resztek starej boazerii i parawan 3 skrzydłowy. Parawan wyszedł nawet całkiem całkiem - ale skrzynia :oops: :lol: szkoda gadać - głównie z powodu braku materiałów trzeba było nieźle rzeźbić żeby to miało ręce i nogi. Nie zraziło mnie to jednak i zamierzam dalej kombinować choćby nawet miały te moje pseudo meble stać w garażu - po prostu lubię majsterkować i jak już tylko będę miała gdzie, czym i z czego to robić to zacznie się szaleństwo ;-). No proszę...żeńska odmiana majsterkowicza...a ci dopiero się trafiło :lol:



Senser - 22-08-2007 10:08

Ranty oklejasz laminatem przy pomocy żelazka ew. nakładasz plastiki.. Wiesz co...z doświadczenia własnego to akurat to ze spokojem sumienia zlecę...
Nie wychodzi to najlepiej....



pawel_kwirynow - 22-08-2007 10:17
Brawo:)))
Świat nalezy do odważnych:)))

Wracajac do mebli. Tak naprawdę we własnym zakresie i prostymi narzędziami można wykonać tylko meble nowoczesne (ja osobiście takie preferuję). Jeśli zas chodzi o klasykę hmmmm...tutaj chyba za duzo wyginania, frezowania, zaokraglania...ale dla chcącego w sumie nic trudnego...pozatym zawsze mozna w jakims zakladzie zamowic "wymarzone elemenciki" :))) - jak ktos ma zaciecie majsterkowczowskie czemu nie?

Ostatnio rozgladalem sie za schodami z litego merbau - pani zaspiewala mi 450 za stopien/trep i to juz niby "w bardzo korzystnej ofercie promocyjnej". Zapytalem sie jak oni wykonuja te stopnie/trepy. Pani nie domyslajac sie podstepu z mojej strony pokazala mi polprodukt czyli blat lity merbau i powiedziala ze z tego wycinaja. Zagooglowalem wiec i co? dla przykladu: http://dkl.krakow.pl/sklep/index.php...emart&Itemid=1

piekne blaciki akurat w tym przypadku wychodzą 4 stopnie (takie po 30 cm - a z za dlugie). Koszt stopnia okolo 130 zl - i teraz pytanie czy to jest normalne zeby wziac ponad 300 zl za przeciecie, przeszliwowanie i polakierowanie i zamontowanie jednego stopnia. Nie wiem - moze faktycznie to jest tyle warte ale mi sie osobiscie wydaje ze nie :(((( - wiec zrobie samodzielna probe - a co mi tam najwyzej sie przekonam.....



Senser - 22-08-2007 10:24
Ano właśnie to jest to o czym pisałem...
Mam wrażenie, że ceny są mocno wykręcone...
Często płacimy nie tylko za materiał/wykonanie...ale przede wszystkim za wynajmy tych pięknych galerii handlowych....no kto płaci to płaci 8) :lol:



pawel_kwirynow - 22-08-2007 10:27

mozna rowniez kupic specjalne znaczniki - z jednej strony walec wkladany do pierwszej dziury na kolek, z drugiej strony ostry stozek ktory nakluwa druga czesc plyty - w miejscu naklucia wiercimy otwor i tez pasuje:))) Kurde, jakąś nie mogę sobie tego wyobrazić...jakieś foto/link ?? na temat polaczen w drewnei i plytach (na jednym zdjeciu jest taki znacznik):
http://www.wolfcraft.co.uk/.../en/pr...olzverb_pl.pdf

A same znaczniki na trzecim zdjeciu tutaj:
http://www.gmera.pl/pracownia/jak/na.../akcesoria.htm

Pozdrawiam



Senser - 09-10-2007 09:12
No to jak tam, już ktoś zrobił sobie jakieś mebelki?? :-)



Senser - 09-10-2007 09:16
A czy może ktoś z was samemu zrobił sobie stół??
Podobają mi się stoły o takich masywnych kształtach...
Może samemu by to dało zrobić??



Mis Uszatek - 09-10-2007 23:28
Dobry wątek. Też popieram samodzielne robienie mebli i sam troszkę dłubię. Powody są dwa: cena i jakość gotowych mebli, a raczej stosunek cena/jakość. Mnie osobiście interesuje "segment" rzeczy o wysokiej jakości, ze szlachetnego materiału, ale równie dobrze można po prostu dużo oszczędzić robiąc proste meble z płyty wiórowej, jeśli ktoś to toleruje, a nie ma pieniędzy.
Mam kilka spostrzeżeń:

1. Wybór materiałów jest u nas bardzo mały i wszystko jest podporządkowane przeciętnemu klientowi. Sklepy z okuciami i płytami należą do najmniej przyjaznych klientowi z jakimi muszę się stykać budując i wykańczając dom. Najlepiej jak się przyjdzie z wykazem na karteczce, zapłaci i wyjdzie nie otwierając gęby. Zaprzestałem już poszukiwania sklejki odpowiedniej jakości, bo za każdym razem dostawałem odpowiedź "nie wiem jaką mamy klasę - pan przyjedzie i sobie coś wybierze".

2. Trudno wyjść poza pewien poziom skomplikowania bez solidnie wyposażonego warsztatu. Mówię o narzędziach, których nie kupuje się w sklepie dla majsterkowiczów.

3. Produkcja jednostkowa. Weźmy problem nawiercania pod łączniki. Nawet jeśli mamy wszystkie narzędzia, to jesteśmy na straconej pozycji względem produkcji masowej. Najwięcej czasu zajmuje wymierzanie, które w fabryce jest rozwiązane raz dla całej linii. Jeśli ktoś to robi dla jednego mebelka, to zużywa potwornie dużo czasu, albo robi niedokładnie (a przy połączeniach na gotowe złącza wychodzi kompletny knot). Albo montaż szuflad - brrrr!

4. Płyta wiórowa - najtańszy materiał, który kusi wszystkich oszczędnych, jest paskudna w obróbce. Błędy niemożliwe do skorygowania, precyzyjne wiercenie niemożliwe, problem z krawędziami. No chyba, że ktoś opanuje samodzielne fornirowanie.

5.
Tak naprawdę we własnym zakresie i prostymi narzędziami można wykonać tylko meble nowoczesne (ja osobiście takie preferuję) I tak i nie. Rzeczywiście formy są prostsze, ale potrzebna większa dokładność i nienaganne wykończenie. Jak się coś nie uda od razu, to ciężko poprawić, bo nie można podszlifować, zaszpachlować itp.

6. Najlepsze są metody kombinowane - trochę kupić gotowego, albo zamówić, trochę zrobić samemu.

No to sie podzieliłem moimi pesymistycznymi myślami na ten temat, ale nie jest aż tak źle. Na najbliższy czas planuję szafki i blat do łazienki (walka z wilgocią za pomocą litego drewna!), być może samodzielne układanie tarasu. Chciałoby się też zrobić łóżko, bo nie mogę ścierpieć takich cen za parę desek, ale nie wiem czy nie zwycięży lenistwo.



Senser - 10-10-2007 07:53

1. Wybór materiałów jest u nas bardzo mały i wszystko jest podporządkowane przeciętnemu klientowi. Sklepy z okuciami i płytami należą do najmniej przyjaznych klientowi z jakimi muszę się stykać budując i wykańczając dom. Najlepiej jak się przyjdzie z wykazem na karteczce, zapłaci i wyjdzie nie otwierając gęby. A to prawda...racja 100%, kasa zapłacone i wypad...po co się przemęczać... :x :lol:


3. Produkcja jednostkowa. Weźmy problem nawiercania pod łączniki. Nawet jeśli mamy wszystkie narzędzia, to jesteśmy na straconej pozycji względem produkcji masowej. Najwięcej czasu zajmuje wymierzanie, które w fabryce jest rozwiązane raz dla całej linii. Jeśli ktoś to robi dla jednego mebelka, to zużywa potwornie dużo czasu, albo robi niedokładnie (a przy połączeniach na gotowe złącza wychodzi kompletny knot). Albo montaż szuflad - brrrr! Też prawda....ale sam już w końcu nie wiem, czy ty masz doświadczenie w jakimś mebelku z własnej ręki czy nie?? :lol:



dzabij - 10-10-2007 23:33
Witam. Ja też troszkę sobie dłubię, do tej pory zrobiłem kuchnię (płyta wiórowa), meble łazienkowe dla rodziców (drewno sosnowe + płyta wiórowa + lakierowany MDF), proste biurko, półki.

W nowej chałupie napewno zmajstruję jakąś kuchnię, raczej w stylu nowoczesnym i raczej fornirowaną. W planach są też sporych rozmiarów kolumny głośnikowe (typu linia transmisyjna) w fornirze i lakierze fortepianowym.

Sporo zostało napisane powyżej, natomiast z moich usprawnień to mogę polecić prosty przyrząd do montarzu korpusów - do kawałka płyty wiórowej przykręciłem stykające się pod kątem prostym dwa ceowniki o szerokosci wewnętrznej 18mm; wystarczy wsunąć dwie formatki (siedzą ciasno), nawiercić otwór(y) i skręcić. Precyzja niemal jak na lini produkcyjnej.

Pzdr

Dawid



Tedii - 10-10-2007 23:39

...prosty przyrząd do montarzu korpusów - do kawałka płyty wiórowej przykręciłem stykające się pod kątem prostym dwa ceowniki o szerokosci wewnętrznej 18mm; wystarczy wsunąć dwie formatki (siedzą ciasno), nawiercić otwór(y) i skręcić. Precyzja niemal jak na lini produkcyjnej. ....bo wszystko co proste, jest genialne...



Senser - 11-10-2007 12:08

Witam. Ja też troszkę sobie dłubię, do tej pory zrobiłem kuchnię (płyta wiórowa), meble łazienkowe dla rodziców (drewno sosnowe + płyta wiórowa + lakierowany MDF), proste biurko, półki.

W nowej chałupie napewno zmajstruję jakąś kuchnię, raczej w stylu nowoczesnym i raczej fornirowaną. W planach są też sporych rozmiarów kolumny głośnikowe (typu linia transmisyjna) w fornirze i lakierze fortepianowym.

Sporo zostało napisane powyżej, natomiast z moich usprawnień to mogę polecić prosty przyrząd do montarzu korpusów - do kawałka płyty wiórowej przykręciłem stykające się pod kątem prostym dwa ceowniki o szerokosci wewnętrznej 18mm; wystarczy wsunąć dwie formatki (siedzą ciasno), nawiercić otwór(y) i skręcić. Precyzja niemal jak na lini produkcyjnej.

Pzdr

Dawid
Nie rysują ci się te płyty w tym?? Ani nie "kolebią" na boki??



dzabij - 11-10-2007 12:53
Przez "to" rozumiem ten przyrząd ?

Nie, nic sie nie porysowało, plyty sie nie kolebały - od góry trzymał je ojciec :-) Ale stosując dwa "przyrządy" można poskręcać samodzielnie blokując płyty od dołu i od góry.

Pozdro

Dawid



Mis Uszatek - 13-10-2007 21:38

Przez "to" rozumiem ten przyrząd ?
Nie, nic sie nie porysowało, plyty sie nie kolebały - od góry trzymał je ojciec :-)
To Ojciec też był częścią przyrządu!


Też prawda....ale sam już w końcu nie wiem, czy ty masz doświadczenie w jakimś mebelku z własnej ręki czy nie?? :lol: Mam na swoim koncie łóżko (b.proste!), szafę wnękową, kompletną zabudowę kuchni (małej!), trzy stoły i inne rzeczy w domu, które trudno nazwać meblami. Z powodów wymienionych wcześniej mam teraz mniej entuzjazmu do samodzielnego robienia niż kiedyś. W nowej kuchni postanowiłem być raczej montażystą i uzyskać ciekawe efekty z gotowych elementów. W nowej łazience zabudowa szafkowa składa się z konstrukcji gips-karton, którą zleciłem, a sam będę robił drzwiczki i blat. To nazywam metodami "mieszanymi". W ogóle staram się jak najbardziej integrować meble z wnętrzem. Większość szafek nie musi mieć korpusów, bo przecież nieczęsto wędrujemy z nimi po mieszkaniu.

jeden ze stołów: http://foto.m.onet.pl/_m/c34872ae0b5...b5,10,19,0.jpg



dzabij - 14-10-2007 19:14
Fajny ten stół, opisz mniej-więcej jak to zrobiłeś (+ fotki). Obstawiam że to z parkietu egzotycznego ?

Pozdro

Dawid



Senser - 15-10-2007 08:37
No właśnie też bym się z chęcią dowiedział z czego ten blat. bo też gustuje w tego typu kolorystyce...
Czy ten blat zamawiałeś gdzieś może na gotowo, pod wymiar??

Bo ja właśnie sam bym chciał mieć taki "masywny" stół...ale oprócz blatu jest jeszcze jeden problem...skąd można wytrzasnąć do tego nogi o większych przekrojach?? Powiedzmy 10 x 10 cm??

Jak rozwiązałeś połączenie nogi > blat, tak że nie widać wkrętów na stole?? :-)



dzabij - 15-10-2007 13:34
Nie wiem jaką technologię zastosował Mis Uszatek, ale ja blat zrobiłbym z MDF 18-22 mm a na to przyklejony parkiet egzotyczny. Brzegi też z parkietu ale na "sztorc".

Nogi - jak drewniane to albo fornirowany MDF, albo fornirowana kantówka sosnowa albo ewentualnie szkielet z mdf oklejony parkietem egzotycznym.

jak nogi metalowe, to można by albo aluminiowe kształtowniki, albo cienkościenna rura / profil stalowy o zakładanym przekroju.

Pzdr

Dawid



Senser - 15-10-2007 14:17
Ale z tym oklejaniem to byś chyba życie stracił...ile to by było zabawy...i mało prawdopodobne, żeby to co pokazał Mis (bardzo to ładne) to była ręczna robota...takiej jakośći wykończenie...to chyba było na gotowo...

A właśnie co do nóg...może takie chromowo/niklowane to do stołów to gdzie to można dostać??



dzabij - 15-10-2007 15:49
Eee, jeszcze byś się zdziwił jak ładnie można zafornirować domowymi metodami, poczytaj w internecie strony o budowie głośników, albo poprostu wpisz w gogle "fornirowanie". Naprawdę można uzyskać niezły efekt.

Co do tych nóg to są takie w IKEA oraz w prawie wszystkich hurtownaich z płytami wiórowymi. W hurtowniach spooooro tańsze.

Dawid



Senser - 15-10-2007 15:55
Skoro tak twierdzisz to pewnie tak jest...ale to cholera przepaść czasu na to pewnie potrzeba??

A tymi nogami to fajnie...



Mis Uszatek - 15-10-2007 21:24
Dziękuję za słowa uznania.
Dzabij rozszyfrował mnie w 100%. Blat zrobiłem z desek parkietowych 15mm na sklejce 18mm. Krawędź - rzeczywiście na sztorc, czyli wysokość 9 cm, dodatkowo wzmocniona wewnętrz drugą listwą, bo to jedyny element dający sztywność. Nogi - gotowe, aluminium anodowane z hurtowni. Mają niby "stopki" do montażu, ale trzeba było wzmocnić, bo się troszkę kolebały.
Myślałem o robieniu nóg z tych samych desek, ale roboty mnóstwo, a efekt nie byłby lepszy.

Drewno to afrormosia. Zdjęcie oddaja wiernie jego kolor, który można nazwać orzechowym i "głębię", zwłaszcza świeżo po nawoskowaniu.



dzabij - 15-10-2007 21:30
8) Masz więcej fotek tego stołu ? Wrzuć please inne ujęcia.

Pzdr

Dawid



Mis Uszatek - 15-10-2007 22:34
Niestety, cyfrówka zepsuta. Może kiedy indziej.



Senser - 16-10-2007 07:59

Dziękuję za słowa uznania.
Dzabij rozszyfrował mnie w 100%. Blat zrobiłem z desek parkietowych 15mm na sklejce 18mm. Krawędź - rzeczywiście na sztorc, czyli wysokość 9 cm, dodatkowo wzmocniona wewnętrz drugą listwą, bo to jedyny element dający sztywność. Nogi - gotowe, aluminium anodowane z hurtowni. Mają niby "stopki" do montażu, ale trzeba było wzmocnić, bo się troszkę kolebały.
Myślałem o robieniu nóg z tych samych desek, ale roboty mnóstwo, a efekt nie byłby lepszy.

Drewno to afrormosia. Zdjęcie oddaja wiernie jego kolor, który można nazwać orzechowym i "głębię", zwłaszcza świeżo po nawoskowaniu.
Możesz powiedzieć, tak mniej więcej jak ty to zrobiłeś??
Rozumiem, że przyklejałeś to na "surową" płytę wiórową?? Czy te deski były/są na pióro/wpust??
Jak to się stało, że to ci wyszło tak równo??
Boki kleiłeś przed wyklejeniem płaszczyzny czy po??
Jak to się stało, że wyszło ci to tak równo?? Jakieś cyklinowanie wchodziło w grę??
Ile czasu go robiłeś??
Czy nie byłoby może praktyczniej zrobić go z podwójnej płyty może 2 x 22mm??
Zarówno ze względu na boczne listwy jak i mocowanie nóg...??
Możesz podać wymiary tego stołu i ile total cię to wyszło??
Ciekawy jestem....jaka wychodzi różnica co do sklepu...



Mis Uszatek - 17-10-2007 00:49
Przyklejałem na sklejkę klejem do paneli podłogowych (stabline drewno więc się nie bałem). Deski na pióro/wpust.

Czy równo - można dyskutować. Wszystkim się podoba, ale ja wiem, że nie jest zbyt równo. Tarłem szlifierką taśmową na grubo a potem oscylacyjną.

Ile czasu? Matko - gdybym wiedział że ktoś zapyta, to bym sobie notował.

Z tą podwójną płytą to nie rozumiem pytania. Coś z boku i tak trzeba dać ze względów estetycznych i konstrukcyjnych. Myślisz o tym, że grubszy podkład pozwala lepiej zamocować nogi?

Wymiary: 90x150. Szerokość wyznacza długość desek. Chciałem żeby były w poprzek.

Ile kosztowało? Około .... może 500zł? Porównanie z gotowym jest najtrudniejsze. Ujmijmy to tak: gdybym poszedł do sklepu i nie trzymając się za portfel kupił po prostu to, co mi odpowiada, to musiałbym wydać 5 - 8 tysięcy. Ale są tacy, którzy powiedzą, że przecież ładnie fornirowany stół można kupić za 2 - 4.



Senser - 17-10-2007 08:21
Mając na myśli czas....bardziej chodziło mi o to, że np." Robiłem przez 2 tyg. 2/3 godziny dziennie" :-)

Mając na myśli grubszy blat miałem na myśli łatwiejszy montaż boków oraz właśnie nóg...
Sklejka, czy płyta wiórowa...?? dla mnie to nie to samo :-)

Jak zabezpieczyłeś drewno, żeby to można było dopuścić do użytkowania??



Senser - 30-10-2007 08:30
Nie wiem gdzie to mogę odgrzebać.
Potrzebuje wymiary stołu 8 osobowego...
Poratujcie :-)



Sail - 30-10-2007 09:20

Nie wiem gdzie to mogę odgrzebać.
Potrzebuje wymiary stołu 8 osobowego...
Poratujcie :-)
Znalazłem takie coś:
Ze strony: Tylko drewniane



Senser - 30-10-2007 09:28
Nie no to jakaś pomyłka :lol:
120 x 90 to na komputer ale nie na 6 osób :-)



Sail - 30-10-2007 09:43

Nie no to jakaś pomyłka :lol:
120 x 90 to na komputer ale nie na 6 osób :-)
Nie no 6 to jeszcze usiądzie, ale 10 to chyba na barana ;)

Mi sie marzy stół ok. 2 m x 1,1 m z możliwością rozłożenia do 2,6-2,8 ....
Tylko jadalnia ma szerokość 3,2 więc nie wiem, czy 2 m to nie będzie za dużo na codzień.... :roll:



Senser - 30-10-2007 09:46
Ano właśnie...to "na codzień" mocno koliduje z komfortem "od święta"...



Sail - 30-10-2007 10:07

Ano właśnie...to "na codzień" mocno koliduje z komfortem "od święta"... Wezmę kawałek sklejki albo płyty osb - dotne na wymiar postawie na jakichś kobyłkach i będziemy robić przymiarki ;) Ale na to mam jeszcze duuużo czasu...



Senser - 30-10-2007 10:09
W zasadzie to co by ci przeszkadzały te kobyłki??
:lol: :lol:



Basiaw - 30-10-2007 10:23
Mam pytanie, tak trochę w temacie, ale nie do końca - czy ktoś sam składał robione na wymiar meble kuchenne?
Na dniach przywiozą mi zamówione meble (zabudowa kuchni na dwóch bokach 4,6x2,7 m) i cena za montaż to 15 % wartości mebli, czyli 1000 zł... nie że jestem sknerą, ale czy to nie przesada? Przedstawiciel firmy, który brał wymiar i dostarcza mi te meble twierdzi, że to jest skomplikowane i nie radzi samodzielnie montować, bo będą kłopoty a ja mam mieszane uczucia. Czy tak jest naprawdę czy to chodzi o dodatkowy zarobek?
Mój mąż ma mnóstwo narzędzi, sam robi w domu naprawdę dużo (m.in. sam ocieplał wełną poddasze), lubi dłubanie w drewnie i jakoś nie chce mi się wierzyć, że montaż zabudowy jest aż tak trudny i że nie da rady... ale może jednak jest i nie warto oszczędzać tego tysiąca?

Będę wdzięczna za porady.

pozdrawiam
Basia



dzabij - 30-10-2007 16:40
Witam.

Czy montaż kuchni jest skomplikowany to zależy od tego jaki to jest produkt. Jeżeli była by to kuchnia Ikea albo chociaż BRW, czyli masówka to myślę że montaż dziecinnie prosty (instrukcja, nawiercone otwory itd.) Natomiast jeżeli jest to autorski projekt jakiegoś małego studia meblowego współpracującego z małym warsztatem stolarskim, to może być problem - instrukcja w głowie montażysty, dużo docinania i pasowania na miejscu itp.

Oczywiście wszystko jest do przejścia, ale jeżeli nie zna się dokładnie projektu "wykonawczego" to z samodzielnym montażem może być kłopot.

Czy kwota 1 kPLN za montaż to dużo ? Ja kilka lat temu za kwotę niewiele większą zrobiłem samodzielenie komplet mebli kuchennych (4,6 metra zabudowy, koszt to materiał). Inna sprawa że teraz robocizna jest w cenie, mi np. koszt wykonania dachu wzrośnie od wiosny o około 3000 PLN !!! A i tak nie ma komu zrobić :-(

Pozdrawiam

Dawid



Mis Uszatek - 30-10-2007 21:55
Trochę dużo - IKEA bierze 10%. Może firma chce w ten sposób zachęcić klienta niską ceną mebli a potem odbić sobie na montażu. Może to zły sygnał, że elementy wymagają jeszcze sporo pracy. Idźcie z mężem, poproście o pokazanie rozłożonego mebelka i oceńcie swoje siły.

A podłączenie gazowe, woda i kanaliza w cenie? A montaż okapu i oświetlenia nad blatami?

Oprócz samego skręcania szafek przygotujcie się na sporo pracy przy tyczeniu, poziomowaniu, łączeniu szafek i usuwaniu niedokładności, które dopiero wtedy wyjdą.



jagoda555 - 31-10-2007 14:02
Mu zamówiliśmy taki stół (skandal XII): http://www.bowade.pl/?id=3&katID=2&skatID=13 .
Wymiary: 160/95/78 cm (na codzień) a po rozłożeniu 300cm (od święta).



dżempel - 31-10-2007 19:23
pobieżnie przeczytałam wątek :roll: .Chce namówić męża na zrobienie mebli bo myśle ,że by potrafił 8) .Pokażcie Swoje prace będzie mi łatwiej go przekonać :wink:



dzabij - 31-10-2007 19:53
Czytaj jeszcze tu :
http://forum.muratordom.pl/gotowe-ze...oc,t111018.htm

oraz tu :

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=110827

Kiedyś troszkę napisałem na temat mojej kuchni. Jak chcesz więcej fotek, to daj maila.

Pzdr

Dawid



dżempel - 24-11-2007 21:47
Zwracam się do Was jak do fachmanów :roll: Czy można przeciąć słupek łazienkowy typu cersanit na pół? To nie jest zwykła płyta pilśniowa(chyba ) czy Ktoś coś wie na ten temat lub miał jakieś doświadczenia?.Prosze o odpowiedzi -bo zamierzam naprawde podzielić ten słupek na dwie małe szafki ,a niechce wojny w domu w razie popsucja mebla :wink:



dzabij - 25-11-2007 13:16
Daj jakieś zdjęcie to się zobaczy. Straty w przypadku takiej operacji są nie uniknione, ale myślę że operacja jest do wykonania.

Pzdr

Dawid



Lataren - 10-02-2008 23:28
Do mebli wystarczy kila podstawowych rzeczy:
1. płyta - 5,824 m2 - koszt - 150 zł
2. wycianie i oklejanie 2 zł od formatki ew 50 gr za metr bierzący,
3. wiertarka plus wiertło - jedno pod konfirmaty - koszt ok 10 zł wiertło plus wiertarka;)
4. konfirmaty 30gr za szt
5. zawiasy 2-5 zł za szt



_anna_p - 12-02-2008 12:05
Szanowni Forumowicze
Mam pewien dylemat odnośnie mebli do łazienki. Potrzebuję szafeczkę pod umywalkę narożną i zabudować wnękę na pralkę.
Czy w hurtowni meblarskiej mogę zamówić gięcie frontu mdf/płyty? (jaki jest najepszy materiał ma meble do łazienki?)
Na glazurze mam cienkie paski-dekory. Podobny motyw chciałabym powielić na meblach. Czy listwa, którą okleja się cięte brzegi może posłużyć do naklejenia na powierzchnię mebli, czy może raczej powinno się zastosować jakiś inny materiał?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
pozdr



Lataren - 12-02-2008 12:25
Najlepiej będzie jak pójdziesz i zapytasz. Ale jak chciałem sobie zrobić szafkę pod umywalkę to znajomy - prtodukujący meble doradziłabym poszedł i sobie kupił taką w sklepie - koszt - wysoki.



_anna_p - 12-02-2008 13:02
To nie jest takie proste. Bo chcę zabudować wnękę na pralkę dużymi drzwiami składami i z takiego samego materiału zrobić szafkę pod umywalkę. Nie wyobrażam sobie, by każdy meble był inny! Chyba to trochę przerasta stolarza, który robił mi meble w kuchni. Na wszystko mi przytakuje, ale wiem, że jak mu to zlecę to zrobi - jak mu się uda, a jak się nie uda to usłyszę, że inaczej się nie da. Dlatego chciałabym wiedzieć, czy to jest możliwe do zrobienia, może powinnam zmienić koncepcję?



magangs - 12-02-2008 13:21

Nie no to jakaś pomyłka :lol:
120 x 90 to na komputer ale nie na 6 osób :-)
Bo to normy na szwedzki stół :)



Marinero - 12-02-2008 14:54
anna_p Czy w hurtowni meblarskiej mogę zamówić gięcie frontu mdf/płyty? Nie,nie mozesz,gotowych frontów nie wygina się.Produkowane są fronty ćwierćokrągłe,nie znam rozmiarów typoszeregu.Wykonanie takiego frontu na zamówienie indywidualne praktycznie mozliwe,ale koooosztyyy że ho ho.



_anna_p - 12-02-2008 15:05
Drogie??? Wycena w mdf na szafeczkę pod umywalkę z giętym frontem była rzędu 150-200zł. Drogie były drzwi do zabudowy, bo duże i ciężkie.
Ohhh! Wiem, że nic nie wiem :-?



Marinero - 12-02-2008 15:23
Jak na szafeczkę pod umywaleczkę :wink: cena całkiem rozsądna,myslę ze front o standardowyych wymiarach.Gdybym mial cos takiego zastosować u siebie,zastanowiłbym sie nad wygodą i skłoniłbym się ku podziałowi,z drzwiczkami otwieranymi na boki.



jurand79 - 17-02-2008 15:47
Wpiszę się - później wrzucę moje mebelki :wink:.
Zrobiłem łóżko, stolik i komodę/szafkę na sprzęt RTV. Niedługo się pochwalę.
W planach mam stylowy szezlong. :D



jurand79 - 17-02-2008 19:49
Fajnie jest zrobić coś "temi ręcyma" :lol: Tym bardziej, że naprawdę niewiele narzędzi do niektórych prac potrzeba. Do niektórych szafek wystarczy tylko wiertarka. Płyty meblowe można kupić wraz z usługą przycięcia (w sprawdzonych hurtowniach tną co do milimetra). Pozostaje tylko połączyć wszystko w całość :lol: Polecam wspomniane przez kogoś markery stolarskie do równego rozmieszczenia otworów na kołki drewniane. Samo skręcenie czasami nie da wymaganej wytrzymałości - kołek i wikol dodatkowo wzmacniają konstrukcję.
No to pora na fotki. Najpierw łóżko, które czeka do wiosny, żeby je porządnie poszpachlować, wyszlifować i zalakierować (jak na razie musi spełniać swoje funkcje w stanie takim, jaki jest obecnie):

Rama pod materac 220x160cm:
http://212.160.102.66/foto/rama.jpg

Tak zrobiłem nogi:
http://212.160.102.66/foto/noga.jpg

...a to pochylone oparcie:
http://212.160.102.66/foto/lozko2.jpg

Tak się prezentuje gotowiec (lekko wyszlifowany i wstępnie zalakierowany) w sypialni:
http://212.160.102.66/foto/sypialnia1.jpg

Zabudowę w garderobie też sam robiłem.
http://212.160.102.66/foto/g2.jpg

http://212.160.102.66/foto/g5.jpg

http://212.160.102.66/foto/g7.jpg

Sama garderoba wymaga jeszcze kilku drobnych zabiegów ale jakoś nie chce mi się za to zabrać. Jest tyle innych ciekawych rzeczy do zrobienia... :wink: Na przykład wspomniany wcześniej stolik i komoda. Niestety jeszcze fotek nie wrzuciłem na publiczny album - niedługo uzupełnię. A co potem? Szezlong - moje prawdziwe wyzwanie. Ale może najpierw jeszcze barek do piwnicy - rysunek już gotowy... :lol:



AdamN - 02-03-2008 17:55
Właśnie zabieram się do projektowania biblioteczki. Korpus i półki chcę zrobić z płyty stolarskiej fornirowanej.

Czy na boczne ściany konstrukcyjne, przy szerokości półek 80cm wystarczy płyta 18mm, czy jednak dać grubszą (książki strasznie dużo ważą)?



bezele - 02-03-2008 18:33

Właśnie zabieram się do projektowania biblioteczki. Korpus i półki chcę zrobić z płyty stolarskiej fornirowanej.

Czy na boczne ściany konstrukcyjne, przy szerokości półek 80cm wystarczy płyta 18mm, czy jednak dać grubszą (książki strasznie dużo ważą)?

Boki korpusu (szafki) nie maja aż takiego wpływu ale ze względów wizualnych proponuje dać płytę o gr. 2,5 cm Natomiast ważna rzecz to półki ,jeżeli zastosujesz płyte o gr. 1,8 cm i poukładasz na nich ciężkie książki to mogą one sie najzwyczjniej w świecie powyginać ze względu na ciężar i dł półki Proponuje na cały korpus zastosowac płytę o gr 2,5 w raz z półkami ,bez względu czy półki będą mocowane na stałę czy też ruchome na podpórkach w bokach perforowanych



aga1401 - 03-03-2008 00:12
jurand swietne meble :D



anna-maria3 - 03-03-2008 08:16

To nie jest takie proste. Bo chcę zabudować wnękę na pralkę dużymi drzwiami składami i z takiego samego materiału zrobić szafkę pod umywalkę. Nie wyobrażam sobie, by każdy meble był inny! Chyba to trochę przerasta stolarza, który robił mi meble w kuchni. Na wszystko mi przytakuje, ale wiem, że jak mu to zlecę to zrobi - jak mu się uda, a jak się nie uda to usłyszę, że inaczej się nie da. Dlatego chciałabym wiedzieć, czy to jest możliwe do zrobienia, może powinnam zmienić koncepcję? Miałam/mam podobny problem...
Chcę zabudować pralkę i piec, który nad nią wisi i przy okazji z tego samego materiału chcę mieć szafkę pod umywalkę... Szafki, jakie mnie interesowały, kosztowaly w granicach 900 złotych. Stolarz też średnio sie do tego palil, żeby szafeczki zrobić...
Kupiam więc szafkę w IKEA - uwaga - kuchenną - jest to szafka nad okap. Mąż wyfrezował otwór na syfon, skręcił ją odwrotnie niż pokazano na instrukcji (tak, żeby śruby były wewnątrz szafki) i wyszło super (jak dla mnie oczywiscie ;) ).
Wydląda to tak (jeszcze bez uchwytu, bo kupiliśmy za długi :evil: )

http://img182.imageshack.us/img182/8493/hpim4847ii1.jpg

http://img505.imageshack.us/img505/432/hpim4850gh0.jpg

Jeśli chodzi o zabudowę pralki i pieca, zamierzam zamówic u stolarza 2 plyty, z których zrobimy boki szafki, a w IKEA dokupię drzwi, te same, które są w szafce. Drzwi (wysokie 2x90 i 57) wyniosą jakieś 400 złotych, do tego ze 150 za boki... Za taką kwotę stolarz mi tego nie zrobi... Samą szafeczke pod umywalkę wycenił na prawie 500 zlotych :o

Sitedesign by AltusUmbrae.