Menu
|
Dom w Rododendronach 6 (P) L wersja M&M ;-)michur - 08-01-2010 12:50 Cześć. Jako, że sprawy związane z naszym gniazdkiem posuwają się mozolnie naprzód, a co było na początku zaczyna się powoli zacierać w pamięci, postanowiłem pisać ten oto skromny dzienniczek ;-) Z góry ostrzegam wrażliwych na piękną polszczyznę, że mogą tu takowej nie znaleźć (pisanie zdecydowanie nie jest moją mocną stroną). Do rzeczy zatem... My (M&M = Monika i Michał). My to moja żona - występująca tu pod pseudonimem hysky81, ja no i okazało się, że wkrótce jeszcze ktoś trzeci :D Marzenia o własnym domu mieliśmy w zasadzie od zawsze. Decyzja o budowie natomiast najprostszą nie była (głównie przez problem braku odpowiedniej działki) choć najtrudniejszą też nie ;-). Oboje z żoną wychowaliśmy się w domach z ogrodami, a teraz musimy mieszkać w bloku. Znamy zatem zalety i wady obu rozwiązań. Argumenty zapewne są wszystkim budującym dobrze znane ale może ktoś jeszcze się waha i mu to pomoże, to wymienię kilka ;-) Przemawiające za domem: przestrzeń i jeszcze raz przestrzeń; brak sąsiadów za ścianami, pod podłogą i nad sufitem (doceni ten, kto akurat ma uciążliwych); ogród, do którego można w każdej chwili wyjść na grilla lub ze spokojem wypuścić dzieci; garaż i warsztacik (to dla majsterkowiczów ;-); cisza, spokój, czystsze powietrze i brak korków (to akurat argumenty za mieszkaniem poza dużym miastem w ogóle), możliwość posiadania psa (takiego biegającego ;-). Przemawiające za mieszkaniem (w wersji wyłącznie branej pod uwagę): brak konieczności utrzymywania całego budynku, wygodny i nieograniczony dostęp do ogrzewania i cieplej wody, bliskość centrum miasta (łatwy dostęp do szkół, pracy, kina, teatru, knajpek, itp.), sprawniejsza komunikacja miejska. Czyli z ekonomicznego punktu widzenia wychodzi mieszkanie w bloku ale my cenimy swobodę, dlatego wybraliśmy dom :) Działka. Idealnych działek (czyt. budowlanych, widokowych, tanich, dużych, uzbrojonych, z sensownym dojazdem, niedaleko Krakowa) już nie ma ;-) Poszukiwania zajęły nam prawie rok. Rok pełen nadziei i rozczarowań, zwątpień w powodzenie realizacji marzenia. Bo to rozmiar nie taki (<9arów), bo kształt (10x100m), bo media daleko (200m), bo urwisko, bo hałaśliwa droga, bo brak dojazdowej alternatywy dla samochodu, bo teren zalewowy... I cena za takie ziemie powyżej 10tys.zł/ar. "Rzutem na taśmę" pojawiła się nasza kształtna (30x34m) "w sam raz" działeczka, położona relatywnie niedaleko stolicy Małopolski. Drobnym mankamentem jest jej nachylenie (14%) oraz konieczność utwardzenia 40m drogi doń prowadzącej ale więcej minusów w zasadzie nie ma. Nachylona jest w kierunku południowo-zachodnim, wjazd od północnego wschodu, na horyzoncie widać pagórki ;-), media w sensownej odległości (30-40m), niedaleko przystanek krakowskiego MPK, dwa domy dalej kończy się obszar budowlany, potem tylko pola uprawne :) Decyzja o zakupie została podjęta w 2 dni (to szybko jak na nas ;-)). Projekt domu. Miłością od pierwszego wejrzenia była "Salsa" z Krajobrazów. Oczywiście plan zakładał "drobne" modyfikacje: dodanie piwniczki, powiększenie całości poprzez wydłużenie ;-) Miłość ta nie przetrwała niestety próby dopasowania domku do naszej działki. On raczej nadaje się na płaski, prostokątny teren. No i zaczęły się następne poszukiwania, od razu zawężone do projektu domu podpiwniczonego, z dodatkowym pokojem na parterze, użytkowym poddaszem i garażem. Nie byliśmy już wtedy tak jednomyślni jak przy "Salsie". Żonie podobał się "Rodo 2(P)" mnie z kolei "Adela" z Atrium. W bólach urodził się kompromis - zdradzony w tytule - Dom w Rododendronach 6(P) Odbicie Lustrzane. W wyborze istotną rolę odegrało Forum Muratora - podziękowania dla wszystkich rododenronowiczów 6 udostępniających swoje dzienniczki. W szczególności: Pancka i Monia19 - jeszcze raz wielkie dzięki! Wracając do projektu: tak jak nie ma idealnych działek tak nie ma też idealnych gotowych projektów. Planujemy zatem wprowadzić do projektu kilka modyfikacji: likwidacja balkonu nad wejściem, w zamian w tym miejscu mały daszek; likwidacja jednego okna w kuchni, środkowych drzwi nad wykuszem, okna dachowego nad garażem od strony wjazdu; podniesienie ścianki kolankowej o 30cm; poszerzenie garażu o 30cm; taras na słupach ze względu na pochylenie terenu (żal po stracie tarasu ziemnego) a pod nim wejście do piwnicy bezpośrednio z dworu. W środku prawdopodobnie dodamy drzwi przesuwne miedzy kuchnią a salonem oraz wprowadzimy kilka innych rozwiązań konstrukcyjnych nieistotnych wizualnie. Chcieliśmy też powiększyć nieco salon kosztem pomniejszenia gabinetu ale nie ma tam jak rozwiązać gabinetowego wejścia (nie chcemy by drzwi otwierały się na salon) więc pozostanie jak w oryginale. Harmonogram prac. - Rozpoczęcie budowy w połowie czerwca 2010r. - Do listopada 2010r. osiągnięcie SSZ - Roboty instalacyjne zimą i wiosną - Przeprowadzka latem 2011r. Harmonogram dość optymistyczny. Póki co nie mamy jeszcze PNB :x No ale jakiś plan trzeba mieć ;-) michur - 08-01-2010 13:05 Fotki z działki: Takie mniej więcej mamy nachylenie: http://lh4.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0...DSCN3970-1.JPG I taki widoczek będzie z tarasu: http://lh4.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0...DSCN3967-1.JPG michur - 08-01-2010 21:34 Nasz domek ze zmianami i dopasowany do działki - na razie wirtualny. Elewacja może jeszcze ulec drastycznej zmianie ;-) Od frontu: http://lh5.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0...nder0010-1.jpg http://lh4.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0...nder0012-1.jpg I od ogrodu: http://lh4.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0...nder0011-1.jpg http://lh5.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0...nder0013-1.jpg michur - 08-01-2010 22:18 Stan zaawansowania prac na dziś: - mamy już prawie (patrz poniżej) wszystkie załączniki do wniosku o PNB - projekt domu jest w trakcie adaptacji u architekta - zostaliśmy obdarowani pierwszymi narzędziami, np. taczka (tudzież "taczki" chociaż jest jedna ;-) http://lh4.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S0.../taczka1-1.JPG - Św. Mikołaj przyniósł też profesjonalnie wykonany, drewniany wychodek. Taki z bajerami - doświetlaczem do czytania gazet i serduszkiem wyciętym w drzwiach :D Zdjęcie może wkrótce, jak stanie w miejscu docelowym ;-) michur - 03-03-2010 15:19 Jak przystało na dziennik budowy wpisy pojawiają się co kilka miesięcy ;-) Przyczyna jest prosta - niewiele się dzieje póki co: - minął miesiąc od złożenia wniosku o PNB - przeprowadziliśmy z sukcesem "casting" na ekipę od dachu - trwają ciągle poszukiwania fachowców do utwardzenia 50m drogi - powoli rozglądamy się za sposobem finansowania naszych marzeń (czyt. kredytem :() Poza tym cały czas myślę jakby tu powiększyć salon nie likwidując gabinetu. Jakimś z pomysłem jest przesunięcie ścianki do środka pokoiku nie ruszając przy tym drzwi. Przesunąć dałoby się ją o maksymalnie 25cm. Powstałaby przez to wnęka około 1.8m szeroka i 0.25m głęboka. Do wykorzystania np. na sprzęt RTV. Pytanie tylko czy warto tak kombinować dla tego 0.5m^2? Zwłaszcza, że jeśli tej ściany nie ruszymy, zrobimy ją nośną - pozbędziemy się tym samym słupów żelbetowych i podciągów (jakaś tam oszczędność na stali i betonie). michur - 28-03-2010 15:40 Nadal cierpliwie czekamy na PNB. Tymczasem w przyszłym miejscu zamieszkania widać pierwsze prace ziemne - budujemy drogę: http://lh4.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S6...Y/Dscn4737.jpg http://lh6.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S6...M/Dscn4740.jpg http://lh4.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/S6...w/Dscn4736.jpg michur - 06-04-2010 12:34 W Wielki Czwartek Zając Wielkanocny* przyniósł nam wyczekiwane Pozwolenie na budowę! Teraz niestety nastąpi dalszy ciąg latania z papierami - brutalna rzeczywistość objawiła się już dziś w siedzibie krakowskiego Enionu. Droga ukończona w 60-70% *szerzej znany w mojej rodzinnej Wielkopolsce ;-) |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |